Jak jest u Was z klimatyzacją w komunikacji?

Mam wrażenie, że ona głównie istnieje na papierze i w marzeniach. Momentami to jest jakaś masakra.

czasami to można się ukisić..... a niby ciągle mówią, że będzie włączana

Jak raz na ruski rok to wlacza, to jakies swieto i zaskoczenie jest :D W ogole w upaly ja ledwo daje rade

klimatyzacja to jedno, ale też ludzie narzekający mogliby trochę o siebie zadbać. a nie jakiś facet podnosi mi nad głową łapę i demonstruje swoje haszcze. a wystarczy przystrzyc włosy i od razu to zmienia postać rzeczy.

no też mnie irytują ludzie, którzy w taki gorąc nie pomyślą, że higieniczniej byłoby podciąć włosy w niektórych miejscach. ja przed wakacjami 'kazałam' mojemu chłopakowi kupić golarkę, wybraliśmy taką http://www.ceneo.pl/1829386 w sumie się przekonał, bo szybko i wygodnie można skrócić, niekoniecznie na zero

Czasami działa, wtedy aż przyjemnie się jedzie komunikacją miejską. Najbardziej denerwuje mnie jak jedzie się tramwajem albo autobusem, który jest klimatyzowany, a mimo to kierowcy klimatyzacji nie włączają.

Niedawno dyskutowałam z kierowcą, tak mnie wkurzył - proszę złożyć zażalenie w punkcie obsługi klientów.. Zanim je rozpatrzą, to minie lato i upały :|