Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszła mama październikowa

Czy podczas porodu spotkały was jakies nieprzyjemności?

Polecane posty

Gość przyszła mama październikowa

Słucham, co mówią koleżanki i osoby z rodziny, które niedawno rodziły. Czesto pojawia się temat nieprzyjemnych położnych, krzyczenia na rodzącą, ordynarnych odzywek typu "wstydzi sie nogi rozłożyć a 9 miesięcy temu się nie wstydziła", "ale te wargi to chyba pani przeszkadzją, ma pani takie wystające i postrzępione, nieładnie to wyląda". Nie chce mi się wierzyć, żeby personel mógł sie dopuścić takich karygodnych zachowań ale jest ziarno niepewności. Czy wam się zdarzyły podobne nieprzyjemności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja rodze za półtora miesiąca i tez sie troche tego obawiam. Na razie chodze do szpitala na ktg i połozna ktora mi je robi jest bardzo miła. Ale pamiętam jak kolezanka jeszcze kilka lat temu rodziła w tym szpitalu to pielęgniarki nie były zbyt miłe. Z kolei gdy rodziła bratowa to były bardzo miłe. Chyba zalezy na kogo sie trafi. Ale myślę, tez że trzeba reagować na takie głupie teksty żeby sobie nie myślały, że sa nie wiadomo kim. My jesteśmy ich klientami, one są w pracy i tak jak ja w pracy musze byc dla wsyztskich miła, tka jak ma byc miła sprzedawczyni, pani w banku itp tak one powinny być miłe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego weźcie ze sobą męża, bo w takiej sytuacji może nie będziecie w stanie im zwrócić uwagi. Niech mąż czuwa, bo Wasz komforty psychiczny jest najważniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na takie bezczelne odzywki chyba bym skargę złożyła i nagrywała poród, potem jakby to poszło do mediów to by kobieta pracy juz niegdzie nie znalazła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja poród wspominam dobrze, zapłaciłam za położną, mąż był również ze mną. Moja położna robiła wszystko,żebym szybko urodziła. Teraz jestem drugi raz w ciąży i mam zamiar znowu zapłacić, bo wolę być lżejsza o 600zł niż rodzić w stresie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×