Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ciagle chorujace dzecko

Polecane posty

Gość gość

jak tylko poszedl do przedszkola to non stop chory jest i ciagle syropy i antybiotyki i wkolko tak no ile mozna ?!! chyba zrezygnuje z przedszkola bo szkoda mi synka i ja sama mam tez dosc tych jego chorob nerwowo nie wytrzymuje juz.czy moze zastosowac jakas szczepionke uodparniajaca ale jaka ? i czy to jest skuteczne wogole??mamy doradzcie i cos moze ktoras ma podobnie ze swoimi dziecmi...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość violka_fiolka****
moja też chorowała na poczatku,ale z czasem sie uodpornila,podawalam jej tylko codziennie witaminy . Ja bym na twoim miejscu nie rezygnowala z przedszkola,bo predzej czy pozniej i tak pojdzie wiec lepiej zeby juz nabral odpornosci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko,moj synek we wrzesniu poszedl do zerowki i dikladnie to samo,kilka dni szkoly,pozniej kilka tygodni w domu.Jakies 2,5 miesiaca temu poszlam do apteki i farmacetka polecila mi swietny syrop na uodpornienie nazywa sie immunotrofina,koszt to 40 zl,ale buteleczka jest duza bo 200ml.Powiedziala,ze nawet jak sie calkiem nie uodporni,to pomoze mu ona szybciej zwalczyc chorobe,o czym mialam okazje sie przekonac.Kiedy zaczelam mu ja podawac,to chodzil do szkoly przez 3 tygodnie,co u niego jest dlugo,zachoroiwal mi na zapalenie oskrzeli i o dziwo poradzil sobie bez antybiotyku w tydzien,pozniej bylo tylko zwykle przeziebienie i po tygodniu do szkoly,teraz po 2 miesiacach stosowania mamy 2 miesiace przerwy i kolejna butelke zaczniemy stosowac pod koniec sierpnia.Moze sprobuj tez kupic i podawac swojemu dzieciatku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tym, że należy dodać że immunotrofina bardzo uczula. Np mojemu dziecku pomogła zwalczyć infekcje ale za to uczulila go solidnie. Są także szczepionki np. ribomunyl. Z tym że jest to szczepionka bakteryjna więc infekcje wirusowe i tak będą się zdarzać. Pozostaje przeczekać ten okres. wkońcu dziecko się samo uodporni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolkoskoyo
a tak na prawde to nie przedszkola wykanczaja wasze dzieci tylko ci lekarze!Antybiotyki!syropy! Dziecko musi sie uodpornic,z kazdym podanym antybiotykiem organizm traci ta zdolnosc,przestaje walczyc i w efekcie dziecko jest caly czas chore. Mieszkam zagranica,tu sie nie podaje dzieciom tylu antybiotykow! I wiem,ze dobrzy lekarze w PL tez tak robia,nie podaja antybiotyku.Czekaja 3 dni i jak choroba nie przejdzie to wtedy podaje sie leki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile mam czekac az sie uodporni przeciez sie biedulek meczy potwornie z tymi chorobami ja niemam sil patrzec na to juz...a tez nie daje sobie oczyscic dobrze nosa robi mi histerie boi sie wszystkiego doslownie dobrze ze lyka leki jakos bez problemu wiekszego..a na odpornosc bral rozne syropy i nic nie pomagaly niestety..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Barabombarabom
Zgadzam sie z Kolkoskoyo. Tez mieszkam zagranica i syn przechodzil dwa lata przedszkola bez chorob. Czasmi mial katar lub kaszel ale jak dobrze sie czul to chodzil do przedszkola. Nie chodzil tylko jak mial temp albo zle sie czul ale 2-3 dni i wracal do przedszkola. Lekarze nic na przeziebienia nie daja, kaza nawilzac pokoj, dawac dziecku duzo pic i jesli ma temp to zbijac. Syropy dopiero po 4 roku zycia ale tez tylko jak dziecko naprawde meczy katar lub kaszel. Antybiotyk tylko na infekcje ucha, angine lub jesli z wymazu wyjdzie bakteria. Moj syn i dzieci znajomych naprawde nie chorowaly po rozpoczeciu przedszkola czesciej niz jak siedzialy w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie, mieszkalam w UK 2 lata i tam lekarz mi powiedzial, ze syropy na kaszel nie maja zadnego dzialania. Gdyby bylo inaczej, to zapisywaliby je przy infekcjach za darmo. Mozna jedynie stosowac domowe, ziolowe sposoby-inhalacje, dieta bogata w witaminy i skladniki wzmacniajace odpornosc. I organizm powinien z choroba walczyc sam, w ostatecznosci dawali antybiotyki, gdy bylo zapalenie oskrzeli, angina, czy zapalenie ucha. Gdy wrocilam do PL i dziecko zaczelo mi i tak lapac infekcje, to po wyjsciu z gabinetu pediatry az lapalam sie za glowe-przy infekcji drog oddechowych czy niezycie gardla za kazdym razem ten sam zestwa syropow, po 2-4 butelki roznych syropow za kazdym razem. Recepty wywalalam do kosza a dziecko wspomagalam naturalnymi metodami-syropami z cebuli, buraka, czy herbata lipowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W glowie mi sie nie miesci, ze na kaszel, katar i gardlo zapisuja w PL 2-4 syropy a leczenie tym ma trwac 2 tygodnie z reguly. Tyle jakichs specyfikow w dziecko ladowac? Ja ostatnio mialam goraczke 39, kaszel, katar, bolalo gardlo, poszlam do lekarza wykluczyc angine i pozytywnie sie zaskoczylam, gdy lekarz powiedzial, ze mam infekcje i powinnam jedynie zbijac sobie goraczke :) wreszcie jakis normalny. Pilam sok z malin z miodem i cytryna, jeden dzien przelezalam w lozku a kaszel? I tak trwal 2 tygodnie i minal sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×