Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marzanna28

Czy jest szansa na miłość?

Polecane posty

Gość Marzanna28

Poznałam pewnego faceta przez internet. Zaprzyjaźniliśmy się, spotkaliśmy się już parę razy. Bardzo mi się spodobał. Ja chciałam coś więcej, niestety on powiedział, że tego nie czuje, że możemy się tylko przyjaźnić. Ja powiedziałam ok, bo co mogłam zrobić. Jednak nie mogę przestać o nim myśleć. Dlatego zastanawiam się, czy istnieje jakiś cień szansy, że mu się odwidzi i zechce ze mną być? Jak to jest z męską psychiką? Czy jeśli np. będę tą jego koleżanką, miłą, pomocną, będę udawać że mi już na nim nie zależy to może za jakiś czas on zechce czegoś więcej? Czy może facet od razu czuje czy coś z tej znajomości może wyjść albo nie? Znacie jakieś podobne przypadki, że ze strony faceta najpierw nic kompletnie, a dopiero z czasem mu przyszło to uczucie? Albo jak inaczej mogę się zachować? Umawiać się z innymi by poczuł się zazdrosny? Dodam na koniec, że nie chodzimy już do szkoły, nie studiujemy, jesteśmy dorośli więc wszelkie "młodzieżowe" sztuczki odpadają. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zajmij sie sobą znajdz sobie pasje i nie bądź na kazde jego widzi mi się :) albo się coś urodzi albo przynajmniej zajmiesz swój umysł jakimś ciekawym zajeciem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzanna28
Dzięki. Nie jestem na każde jego skinienie bo on tego nie potrzebuje. Widzę po różnych statusach na FB, że chyba w ogóle nie szuka teraz miłości, a szkoda bo uważam, że pasujemy do siebie. :D Ale to tylko moje subiektywne zdanie. Zatem pozostaje mi rzeczywiście zająć się czymś innym lub też poznać kogoś innego, który być może odwzajemni moje uczucia.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzanna28
up, up. Ja zwariuje przez niego. Olanie go dało taki efekt, że ostatnio gadaliśmy 2 h na fejsie. I cudownie nam się rozmawiało, o wszystkim i o niczym i sobie żartowaliśmy. Powiedział mi, że chyba mnie polubił i że musimy się spotkać (bez konkretów). I ja znowu głupia zrobiłam sobie nadzieję, że może to on chce zdobywać... Po tej rozmowie cisza. Znowu się nie odzywa przez parę dni. I co ja mam o tym wszystkim myśleć? Co mu w głowie siedzi? Czego on chce? Chyba sam nie wie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzanna28
up, up, może ktoś mi jeszcze coś napisze... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×