sex, co zrobic?

witam, pisze tutaj bo licze ze moze ktoś mi coś doradzi, coś powie co mi pomoze. Otoz mam 20 lat jestem ze swoim chlopakiem od 3,5 roku. Jestesmy mlodymi ludzmi( on ma 23) a nasze zycie erotyczne mozna powiedziec ze umarlo. Kochamy sie moze raz na miesiac i nawet nie mam wtedy orgazmu. Lubie sex ale juz nie sprawia mi to z nim przyjemnosci, on nie potrafi mnie podniecic, nic. jezeli juz sie kochamy to czuje sie strasznie niekomfortowo pragne zeby to sie szybko skonczylo. mowilam mu to jakos delikatnie ale chyba nie potrafimy sie w tej sprawie zgodzic. Kocham go ale nie wyobrazam sobie ze reszta mojego zycia ma tak wyglądac. mysle ze moze ten brak zgrania spowodowany jest tym ze ja jestem osoba dosc szalona a on jest spokojny i zrownowazony . Nie wiem co zrobic wiadomo zaczelam juz myslec o zdradzie ale nie, nie zrobie mu tego . Mial ktoś podobną sytuacje ?

zmien faceta i nie jecz... ;P :)

jak masz wobec niego powazne plany to idz do seksuologa i z nim porozmawiaj a nie bedziesz sluchac glupot na forum, koszt kolo 100zl prywatnie

hahahahahaha tak seksuolog napewno im pomoze... :D:P

w sumie macie ogolnie problem z komunikacja wiec to nie temat z samej seksuologii, jak nie masz kasy to mozesz zaczac od zwyklego psychologa na nfz i on omowi z Toba temat i ewentualnie pokieruje Cie dalej, tutaj nie uzyskasz dobrej odpowiedzi bo to skomplikowany temat wymagajacy przekopania masy tematow z zycia Twojego i Twojego faceta.

ej laska zadnych seksuologow. daj maila cos ci wysle... :P

Omg :P masz 20 lat i 3,5 roku stażu w związku - jesteście po prossstu jak stare małżeństwo, tylko zabija was brak obowiązków. Zawsze taak jest, ze w pewnym momencie temperatura w związku opadaaą, ze nie jest już tak gorąco jak na początku - ludzi w takich sytuacjach wiążą wspólne cele, plany, problemy itp. A wy z jednej strony jeszcze jesteście jak dzieci lewitujace bez celu a z drugiej strony stawiacię się w sytuacji ludzi 30-letnich. A to, co do niego czujesz to na pewwno miłośc? A może tylko pprzywiazanie? Jesteś z nim już tak dllugo - bo w tym ieku 3 lata to jak pol życia - ze może po prostu nie potrafisz sobie wyobrazić życia bez niego? W tym wieku ludzie potraafia zmienić się diametrralnie - zmienia się twój charakter, zmienia się jego... Może usilnie, zamiast spojrzeć prawdzie w oczy próbujecię wciąż wierzyć w bajkę pierwszej miłości? :p

nei_nei widze ze mnie rozumiesz trafiles\as w sedno. Nie wiem własnie czy chce spędzic z nim reszte zycia bo widze ze roznimy sie. Zauwazam to od roku. Mamy inny sposob patrzenia na swiat. czuje sie dokladnie jak stara zonka a mam dopiero 20 lat. Teraz uswiadomilam sobie ze problem sexu jest chyba najmniej istotny w calej tej sprawie. Nie umiem sie z nim rozstac bo wydaje mi sie ze w tym wieku juz raczej nie znajde sobie nikogo innego. (wiem , ze powiecie ze jestem glupia ale tak wlasnie czuje) , to nie jest tak ze jestem jakas zezowata szczerbata dziewczyna hehe , jestem atrakcyjna jednak wydaje mi sie ze jesli rozejde sie z M. to trafie na jakiegoś gówniarza/ pijaka itp. sama nie wiem co robic

20 lat i za stara zeby sobie kogos znalezc???? chces tkwic w zwiazku z facetem ktory nie pasuje do ciebie??? Sama sobie odpowiedz i zrób to co bedzie najlepsze dla ciebie.