Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kakakakkaakka

dlaczego?:(

Polecane posty

Gość kakakakkaakka

Dlaczego faceci, w których się zakochałam tylko mnie wykorzystywali i nie chcieli ze mną związku???:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za bardzo ich chcialas! To normalne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To bez sensu. Miałam podobnie... Nie rozumiem tego wcale. Czyli co, olewać ich z góry?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo bylas zbyt latwa i przez to od poczatku weszlas w role zabawki, albo zbyt ulegla, nieasertywna przez co faceci nie musieli na nic zapracowac bo wszystko bylo na tacy a to co latwo przychodzi, nie ma wartosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli w życiu trzeba grać :-) udawać i manipulować. Szczerym i sobą być nie warto. Super...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, trzeba szanowac siebie i innych, jak zapomnie sie o ktorymkolwiek to cos sie posypie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok, ja szanowalam jego, dawalam z siebie wszystko, nigdy z nikim tak sie nie staralam, jak z nim. Gdzie tkwil mój blad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poruszylem 2 kwestie, odnioslas sie do jednej, moze wlasnie tu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dawałaś z siebie za dużo, nie biorąc nic. trzeba dawać tyle ile się dostaje. nie zapominać o sobie nie stawiac faceta na pierwszym miejscu. za bardzo ci zależało podałaś mu się na tacy i on przestał byc zdobywca bo był ciebie zbyt pewny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Upominałam się o swoje, tlumaczylam i rozmawiałam o tym co jest nie tak. Szanowałam siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W zamian slyszalam tylko: jestem jaki jestem i nie umiem zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z dwoma, może trzema. Jestem 30 :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niewazne jest to co gadasz tylko to co robisz, jesli usta mowily "jestem wazna i moje potrzeby tez" a niewerbalnie sobie przeczylas, nie bylas konsekwentna to wydarzyla sie jedyna logiczna konsekwencja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie tak było. Z drugiej strony uważam że jeśli komuś naprawdę zależy, to nie trzeba mu tego uświadamiać, bo on to wie i szanuje. Nie jest tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piz...watą postawą nawet super faceta zepsujesz, nie jest tak jak bys chciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak dla mnie gdybyś mówiła prawdę podałabyś liczbę nie przedział, nie musisz się krępować, nic złego się nie dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu więc on na to pozwalal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×