Miałam dziś bardzo dziwny sen o Jezusie.

Otóż, śniło mi się, że rozmawiam z kimś. Mojemu rozmówcy powiedziałam, że Jezus jest moim mężem i niebawem odrodzi się w innym ciele. Później znalazłam się w jakimś domu, był raczej pusty. Był też tam Jezus. I razem broniliśmy się przed jakimiś ludźmi. Jezus chwytał owoce(widziałam cytryny) podpalał je, a potem zmieniały się w żarzący się węgiel. W końcu dom wypełnił gęsty dym i Jezus zaczął się dusić, pomogłam mu przeżyć, ponieważ doprowadziłam go do dostępu świeżego powietrza. Dobra, wiem, że coś ze mną nie tak, ale być może jest tu ktoś, kto może wiedzieć co to oznacza?

To tylko sen.

tyle to oznacza, ze poza bogiem nie bedzie juz innego mezczyzny w twoim zyciu, z reszta spojrz w lustro.....

Moze zrob sobie przerwe w czytaniu Biblii i chodzeniu do kosciola :P

Właściwie to nie chodzę do kościoła, nie czytam Biblii. K***a, ze mną serio jest nie tak. Cytując kogoś "Nie zdałam statystyki, bo pisałam posta na kafetełe o śnie z Jezusem"

A może jestem inkarnacją Jezusa? Albo inkarnacją Marii Magdaleny? Albo Maryi?!

ha ha ha, witaj w swiecie kafeteryjnych przegrancow

nie zdalas statystyki bo statystyczny profesor brzydzi sie toba, idz sobie. to forum dla pieknych i bogatych, won

mi się kiedyś śniło że umarłem i moja dusza oderwała się od ciała podążałem do jasnego światła ale usłyszałem głos mówiący NIE JESZCZE NIE TERAZ! po czym coś odrzuciło mnie od światla i się obudziłem

O której godzinie w nocy miałaś ten sen ?

Nad ranem. Jeszcze nie nie zdałam, bo w środę mam egzamin, więc wszystko się może zdarzyć :)

Dobra, to se obejrzyj straw dogs Peckinpaha to moze cos zalapiesz, a teraz ustosunkuj sie do mojej rady i wynos sie

Ja generalnie mam dziwne sny, śnią mi się osoby opętane, Maryja płacząca krwawymi łzami. A jak byłam mała i zgubiłam łańcuszek z komunii śniło mi się, że Maryja chce mnie za to zabić.

mi się kiedyś śniło że Maryja mi się objawia na łącę po czym tego samego dnia wygrałem 70zł w multilotku

Kurde to chyba muszę zagrać.