Usunięcie ciąży...

Cześć. Chcę się Was poradzić. Od razu zaznaczam - nie chciałabym tutaj ujrzeć pod moim adresem komentarzy, które mówiłyby, że jestem nienormalna lub jestem potworem, to nie tak...to mi w niczym nie pomoże, a tylko jeszcze bardziej załamie... Jestem w ciąży. Nie chcę tego dziecka, bo wiem, że nie będę w stanie go utrzymać. Słyszałam o tym, że można pozostawić dziecko w szpitalu/oknie życia, bądź innych ośrodkach. Problem w tym, że nie jestem pełnoletnia. Co prawda jeszcze tylko przez niecały rok, ale jednak urodziłabym w wieku 17 lat. Wiem, że zaraz będzie, że nie trzeba było współżyć, skoro miało się świadomość o konsekwencjach. Wiem o tym wszystkim, wiem... Powracając - mogłabym po porodzie zostawić to dziecko. Problem w tym, że z tym wiążą się sprawy sądowe, w których będzie musiała brać też udział moja matka, która jest moim prawnym opiekunem. A ona nie pozwoli oddać tego dziecka. Stwierdzi, że jest moje i że muszę się nim zająć, pomimo braku warunków. A ja wiem, że nie dam sobie rady... Jak zostawię dziecko w oknie życia to będzie zaraz afera na pół Polski... Zresztą mam szkołę, przecież to będzie widać - wszyscy będą się interesować moim rosnącym brzuchem, a po kilku miesiącach dzieckiem. Co mam teraz zrobić? Na tabletki "po" mnie nie stać, zresztą lekarz tylko przepisuje je w wypadku g****u, a ja jego ofiarą nie jestem. Na nielegalne tabletki z Internetu również. Co mam zrobić? Pomocy...

oddaj dziecko matce

Trzeba było się zabezpieczać a nie teraz myśleć o usuwaniu. Jesteś chyba jakąś podłą su** że chcesz zabić własne dziecko. To jest tak jak nie myśli się o konsekwencjach. Twoim obowiązkiem jest urodzić to dziecko. Lepiej oddaj je do okna życia czy adopcji ale nie myśl gówniaro aby usuwać...!!!

do gościa: po pierwsze - chyba nie pozwoliłam Ci mówić o mnie gówniara, prawda? skąd mam pewność, że masz więcej lat ode mnie?w Internecie niczego nie mozna byc pewnym. po drugie - zabezpieczyłam się. po trzecie - jeżeli jesteś starsza to ciekawa jestem czy od zawsze chciałaś mieć dziecko i czy rozpoczęłaś współżycie wtedy, kiedy byłaś w stanie sobie poradzić z wychowywaniem potomka...

Spokojnie, najtańszy lek dzięki któremu możesz poronić kosztuje w aptece 50 zł, nazywa się Arthrotec ( jest on zarejestrowany w Polsce jako lek na schorzenia stawowe ale w innych krajach używa się go do aborcji ). Jest na receptę ale jeśli jesteś z małej miejscowości w której są małe, prywatne apteki to być może wydadzą Ci bez recepty. Możesz też poprosić o pomoc sprawcy ciąży, niech pojdzie do lekarza ogolnego i powie że bolą go stawy np. od remontu czy siłowni i powie że tylko znaleziony w domu Arthrotec mu na to pomagał a teraz się skończył. Lekarz powinien wypisać receptę bez problemu. Ale sama raczej do niego nie idz bo wtedy to może wygladać podejrzanie, lepiej jak idzie mężczyzna. Także uszy do góry, możesz niewielkim kosztem pozbyć się tej ciąży.

A jeśli jesteś trochę bardziej ogarnięta i masz ciut więcej pieniędzy to polecam Women On Web. https://www.womenonweb.org/pl/i-need-an-abortion Z zestawem tabletek szanse powodzenia aborcji rosną do 97%, podczas gdy jeśli użyjesz samego Arthrotecu masz 80% szans. Musisz im wpłacic 90 euro ale jesli napiszesz o swojej trudnej sytuacji finansowej to obniżą Ci tą kwotę. Przesyłka Idzie z Indii od 5 do 10 dni.

Women on waves jesli jestes w ciazy nie dluzej nix 8 tyg. Jesli nie masz pieniedzy wysla Ci tabletki za darmo. Pewna I sprawdzona organizacja ktora pomaga tysiacom kobiet w niechcianej ciazy. Nie kupuj zadnych tabletek z innej strony niz ta. Masz pytanie pisz

Bardzo dziękuje za porade, bardzo!!

Sama przez to przeszlam I korzystaj am z ich pomocy. To bylo pare lat temu I nigdy nie zalowalam tej decyzji. Bylam za mloda a wpadki sie zdarzaja. Oby nie za czesto:) glowa do gory.