Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zwariuję zaraz...wstrętne dziewuchy

Polecane posty

Gość gość

ja się nie dziwię facetom, że mają takie zdanie o kobietach. mieszkam obecnie z 2 dziewuchami, wstrętnymi plotkarami :( cały dzień obmawiają facetów, ten za brzydki, ten za wysoki, ten ma za brzydki tyłek, ten nie wygląda żeby miał dużego ptaszka....w mieszkaniu burdel nieprzeciętny bo panienki nie mają czasu na sprzątanie - seriale, ciuchy, kosmetyki (na to zawsze jest czas) co druga noc spędzona poza domem...pod klatką jacyś dziwni faceci się kręcą ;( mam już tego dość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tego jest sesja, egzaminy...studiuję ciężki kierunek a one kompletnie na to nie zwracają uwagi, głośna muzyka i ploty :( same wszystko pozawalały na uczelni i innych mają daleko, głęboko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurzy murzdrzek
mieszkalam kiedys na stancji z 3 chlopakami bylo niexle, nawet nauczyli sie trafiac brudnymi skarpetkami do kosza na brudna bielizne po moich Uwagach :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja nie mogę ich tego nauczyć, w łazience często są brudne skarpetki, majtki porozwalane...czasem jakaś podpaska się wala :( tragedia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez wierze w stereotyp ze dziewczyny to syfiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie zawsze wszyscy uważają za pedantkę (ja o sobie tak nie myślę) ale na ich tle tak wypadam, horror :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tam jest błąd w 15 minut to kobieta nic nie zrobi zresztą godzina 7.00 to za wcześnie dla nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniu
Baby to albo pedantki, albo syfiary - ewentualnie jakieś dziwne warianty typu - dwie godziny szykuje się do pracy, chata jakby narodowcy przeszli zamawiając piwo, potem narzekanie, że brudno ciągle i bałagan a w końcu przypieprzanie się o każdy przedmiot nie na miejscu i wielkie sprzątanie :) I te rzeczy - jedna z eks to samych butów miała ponad 100 par, po sufit w pytę i ciut ciut kartonów z pie....mi ciżemkami. I miałem mieszkanie kupić większe dlatego - haha. Teraz bezdomni przebierają w twoich bucikach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha, ach te buty. Mimo, że jestem dziewczyną, nie rozumiem dziewczyn, które "kolekcjonują" but, ciuchy, kosmetyki... Butów mam w swojej szafce kilka par. Ciuchów mało mam, bo nie lubię mieć dużo, bo wtedy jest gorzej się zdecydować, co założyć. Kosmetyków mam też niewiele. Nie wiem, po co te baby tyle tego mają? A jak tylko widzę, że ktoś ma bałzej w domu (bez względu na płeć) to od razu mam odruch wymiotny. Na przykład, jak w salonie walają się psie kłaki, bo ktoś przed chwilą na dywanie w salonie, psa czesał. Albo podawanie psu resztek kurczaka w misce, w której później ktoś robi sobie sałatkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×