Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zrozumieć faceta - poradnia.

Polecane posty

Gość gość

Poznałam super chłopaka, od razu się polubilismy, zakolegowalismy się. I tak już pól roku, smsy, spotkania, rozmowy, ale zero flirtu, żadnych osobistych tematów. W kontakcie jesteśmy nieustannym, coś musi być na rzeczy. Oboje jestesmy samotni. Często, albo on albo ja mamy jakiś kryzys i dopytujemy się, "czy aby ci się nie narzucam, czy nie przeszkadzam" i potem padają zapewnienia z obu stron, ze cały czas jest chęć zawracania sobie wzajemnie głowy. Żadne nie chce wykonać kolejnego kroku. Ile to jeszcze potrwa? Rzecz w tym, ze on nie ma pracy, a ja jestem niezależna, dla mnie to żaden problem, ale to fajny facet i myśle, ze to dla niego wielki problem? Co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic z tego nie będzie...
"I tak już pól roku, smsy, spotkania, rozmowy, ale zero flirtu, żadnych osobistych tematów." jeżeli po 2 miesiącach facet nie porusza osobistych tematów znaczy że nie za bardzo chce sie angażować, jeśli od pół roku facet nie mam za bardzo ochoty to oznacza... uwaga !!!: że nie ma za bardzo ochoty :O szkoda że wy kobiety tego nie kumacie zerwij z nim kontakt i poszukaj innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła krew
chyba nie liczysz na zwiazek? z tej maki chleba nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście, że cos jest na rzeczy. czasem facetowi bardziej zalezy na dziewczynie, niż jej tyłku. dziwne, dla współczesnych jebusów, ale może być prawdziwe. czas wszystko pokaże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Ale to on mi ciagle głowę zawraca. Interesuje się, pyta, bada, właściwie to widać po nim, ze jest we mnie wpatrzony, ale kryje to na maksa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno planuje ślub z Tobą, ale jest dumny i brak pracy go stopuje, bo wie, że nie stać go na pierścionek zaręczynowy :D Żartowałam :) Jeśli widzisz, że "jest wpatrzony" to czemu pytasz jak go zrozumieć? Sama go tłumaczysz brakiem pracy, bo to Tobie na tym zależy. Tyle, że jeśli facet chce być z kobietą, NIC go nie powstrzyma. N I C. Mogłoby go zatrzymać na jakiś czas, ale pół roku?! To po prostu znajomość. Może się nudzi. Po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze, jesteśmy po rozwodach i każdy ma dziecko, nie jest to wszystko tak jak jest się młodym... Ale właśnie wiem, ze jak facet chce.. Z drugiej strony myśle, ze jak ktoś ma wrażliwość to wie, ze łatwo ulec fascynacji, a potem... Ale moźe sobie tłumaczę na sile...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niepracujący facet. To jest z pewnością to coś co go powstrzymuje chociaż nie wiem nie znam się. Pół roku i zero jakiejkolwiek bliskości poza rozmowami i zapewnieniem że nie zawraca się głowy...Dołujące ;) A chemia gdzie się podziała...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniu
"ŻADNA osoba wprost nie powie, że : "tak, narzucasz sie"" - a założysz się, że ja potrafię? Ale bądź szczery z babą to ona i tak wie lepiej... Ja z wieloma kobietami bym się chętnie zaprzyjaźnił, poszedł na kawę, piwo itp. bo są takie co można z nimi pogadać, pracują, czytają, coś tam mają we łbie - ale problem jest taki, że one prędzej czy później chcą czegoś więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość to ja autorka
Ale czy ludzie spotykają się codziennie jak są tylko przyjaciółmi? Piszą dzień w dzień od trzech miesięcy? On potrafi nawet wpaść nawet na 20 minut kiedy mam przerwę w pracy po tylko żeby się zobaczyć.. Trochę w życiu przeszłam i byłam naiwna nie raz, ale nie chce przegapić świetnego faceta. On szuka pracy, jest inteligentny, po studiach, ale nie boi się tez fizycznej roboty. Wiem, ze jest załamany swoją sytuacja i myśle, ze jeśli jest taki sensowny jak się wydaje to przecież nie może wykonywać kolejnego kroku, bo co, po to bym go przygarnela? Ja chętnie bym to nawet zrobiła, ale nie chciałabym go upokorzyć jakoś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inkwizytor123
Daj sobie z nim siana. Nie ma roboty więc kto alimenty płaci pewnie dziadkowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość to ja autorka
Nie, on jest większość czasu ze swoim dzieckiem. Poza tym płaci za wynajem mieszkania, on jakoś tam żyje... Ech, dobra, dzięki za odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość to ja autorka
Może jeszcze jakiś pogląd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×