Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zatroskanamama2008

5-latek, wiecznie zasmarkany.

Polecane posty

Gość zatroskanamama2008

Witam. mój pięcioletni synek od 2 lat chodzi do przedszkola. Zatem normalne, że choruje. Jednak inne dzieci jakoś szybko wracają a mój synek nie. Nie dostaje antybiotyków z czego się cieszę ale... On choruje zazwyczaj koło 4-5 tygodni. Zaczyna się od zatkanego nocą noska. Po 2-3 dniach jest zielony katar w ogromnych ilościach i kaszel. Kaszlu tak jak i kataru jest całe mnóstwo, czasem pojawia się odruch wymiotny. I taki mija tydzień, dwa. Potem jest jak by poprawa, wszystkiego mniej i znowu to samo :(. Teraz też choruje już 3 tygodnie kaszle. Byliśmy u 3 lekarzy ( w tej samej przychodni). Każdy mówi, że to zwykła infekcja, antybiotyku nie trzeba bo oskrzela są czyste. Tyle że on się męczy po prostu. Jak kicha, to na metr zielone gile na podłogę lecą. Wczoraj osmarkał mi auto w środku i ubranko swoje jak jechaliśmy do lekarza. Zielone wręcz gile idą jak z odkręconego kranu. Kaszle też w nocy a z rana ma straszną chrypę. Teraz dostaje homeopatyczny spray do noska i syrop islandzki... Wcześniej wszelkie ziołowe syropy, czasem coś na bazie ambroksolu. Nie wiem, może rzeczywiście powinnam się cieszyć, że to nic poważniejszego. Ale z drugiej strony żadne inne dziecko nie kaszle miesiąc:(. U alergologa nie byliśmy, bo nie możemy doprosić się o skierowanie a prywatnie...nie stać mnie na testy, a chętnie bym zrobiła. Powiedzcie mi, czy dobrze robię, że tak czekam na cud...czy może powinnam jednak szukać innego lekarza... Może zrobić mu chociaż prywatnie wymaz z noska z antybiogramem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym faktycznie sprawdzila, czy nie ma alergii wziewnej. Niby katar sienny jest wodnisty I przezroczysty, ale jak go zatyka w nocy, to pewnie spi z otwarta buzia, wysusza mu sie sluzowka, stad kaszel. Ponadto jak przyczyna kataru nie jest leczona (zakladamy alergia), to w koncu przechodzi w bakteryjny, stad zielony kolor. Ja sie tak zalatwilam 3 lata temu. Myslalam, ze jestem przeziebiona, ale leki na bazie paracetamolu nie pomagaly. W koncu jak trafilam do lekarki pierwszego kontaktu, to najpier leczyla mi infekcje gardla I nosa bakteryjna, a dopiero potem leki antyalergiczne mi zaaplikowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem Tbie tak, moja córka miała podobnie, tyle że nie dokuczał jej tak mocno katar, ale kaszlała miesiącami, brała już tyle sterydów, że myślałam ze zaraz zacznie się świecic:) odstawiłam wszystko i zaczęłam sie konsultować z innymi lekarzami- pulmonolog skierował mnie do alergologa i laryngologa, okazało się ze to powiększony 3 migdał gardłowy. Usunęliśmy i problem z głowy, od tamtej pory przezięba się oczywiście, ale trwa to normalnie tzn. około tygodnia. I na pocieszenie powiem Ci, że ja chorowałam całe dzieciństwo tzn. ciągle gile do kolan, a teraz od 15 lat bez antybiotyku, od 3 lat nawet kataru nie miałam mimo, że mam dziecko i pracuję z dziećmi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biała nówka
Nasz mały ma 3 lata, do tej pory nie chorował ani często , ani dlugo ani przewlekle. Od miesiąca maja zaczął chodzić po trochu do przedszkola i od razu pojawiły się choroby. Najpierw zwykłe przeziębienie, tyle że kaszel i katar ciągnęły się 2 tygodnie, potem przeszło, tydzień dużej poprawy aż nagle po tygodniu zapalenie ucha i diagnoza, że mały ma powiększony 3 migdał. Ucho wyleczyliśmy,znów poprawa na tydzień i po tygodniu znów katar, kaszel, stan podgorączkowy. Od miesiąca non stop coś. Aż się boję jesieni, kiedy choroby się jeszcze wzmagają. Nie wiem, co to jest w tych przedszkolach. Czy Ci rodzice chore dzieciaki puszczają tam, czy co, że te dzieci tak chorują jak tam idą ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×