Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dlaczego dla niektorych z was karmiace sa aseksualne dla swoich mezow?

Polecane posty

Gość gość

Pytam z ciekawosci,skad takie przekonanie? Czy wasz maz sie od was oddalil jak karmilyscie?brzydzil sie wami?nie podniecalyscie go? Moj jeszcze w mojej ciazy nie mogl sie doczekac kiedy pojawi sie mleko,po porodzie tez nie mielismy zadnych problemow,po pologu sex regularnie. A mleko w piersiach dodatkowo go podniecalo. A spotkalam.sie ze stwierdzeniem,ze do poki kobieta karmi to nie istnieje dla swojego meza i on bedzie sobie szukal innej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Własnie dlatego tak myślą. Bo same mają c*pki a nie facetów dla których przestały być kobietami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość5115
autoko, u mnie było tak samo, maz uwielbial ja mleko mi tryskalo i podpijał młodemu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćautorka
No wlasnie podczas seksu bardzo mu sie podobalo jak ssal moje a mleko wrecz tryskalo. Jak byla polozna przy zastoju i romasowywala mi piersi zeby puscily i jak go uczyla jak ma to robic to nie mogl sie doczekac jak sobie pojdzie :P biedak tylko mial pecha bo ja 3 dni po cesarce z obolalymi cyckami. Ale wieczorem nadrobilsmy i mimo,ze bylam krotko po porodzie,to oczywiscie sex zabroniony ale sa inne zrodla przyjemnosci:P sciaganie laktatorem to tez dla niego okazal sie niezly afrodyzjak. Dziwi mnie,ze poprzez laktacje kobiety zawalaja sie zwiazki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo zazdroszczą że same nie były w stanie wykarmić swojego dziecka to plotą takie bzdury. tak samo te po cesarce, zamiast uczciwie przyznać że boją sie bólu, że nie dadzą rady to gadają że boją sie że pochwa im się rozciągnie albo zasłaniają sie "dobrem" dziecka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
typowa polska mentalność jak czegoś nie masz, nie potrafisz, zazdrościsz to trzeba to wyśmiać, wykpić itd jakoś sobie muszą ulżyć więc gadają takie bzdury .... albo mają jakiś facetów dziwnych....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
urodziłam 9 miesięcy temu sexs z mężem uprawiam sporadycznie raz w miesiacu.jak mam zachecic sie do sexsu skoro nie mam ochoty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość5115
bo to zakompleksione babki, może wstydzą się swojego ciala, może pewne normalne rzeczy je pesza, nie mam pojęcia, ja tez po cc, a pierwszy seks był dość szybko a inne zabawy to po tygodniu:) jak tylko przestalkam stękac:D ze szwy mnie ciagną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość5115
hahah, ale smieszne, ja od początku chciałam cc i miałam ustawione, nie myslalam wcale o c*pce:D tylko o bolu, którego się panicznie boje i nie wstydzę się do tego przyznać:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy nie miałam takich duzych, jędrnych piersi jak podczas karmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość5115
no ja też, szkoda ze na co dzień nie mam takich:D heh, tzn. mam dość zgrabne, nie za duże...w sumie jak dla mnie to nawet za male, ale ważne,ze mezowi się podobają:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój partner mówi, że jestem piekna cały czas - jestem w 8 miesiącu ciazy. Seks uprawiamy, on mnie pieści itp w dzień głaszcze po brzuchu, przytula. Myślę, że gdy będe karmiła piersią to nie będe dla niego aseksualna. To wsyztsko pewnie zalezy od charakteru faceta. Niestety w dzisiejszych czasach - w dobie komputerów i wszechobecnych pornoli kobieta gdzie kobieta jest cały czas idealna - wielu facetów nie toleruje tego, że kobieta w czasie ciązy i po porodzie rózni sie troche wyglądem od tego sprzed ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość5115
justek co ty tam możesz wiedzieć o tym, spytaj co Twój facet o tym sadzi:) poza tym z nas to tacy "seksoholicy" i lubimy nietypowe rzeczy, niektóre by na zawal padly, ale to nie dzial erotyczny wiec sobie daruję:D ważne ze obojgu nam się to podoba, zdanie innych mam w głębokim....powazaniu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćautorka
Mysle ze justek ma wlasnie takiego meza,albo sama taka bariere ustawia. A potem dziwia sie ludzie czemu zwiazki sie po porodzie rozpadaja. Bo skoro dla samej kobiety to cos jest obrzydliwe to jak ma dopuscic do siebie faceta?najpierw trzeba samemu sie zaakceptowac. To tak jak z kobeta ktora nie akceptuje swoich ksztaltow(nie wazne czy za gruba czy za chuda)jak bedzie sie wstydzic,bronic orzed nagoscia to maz/partner znajdzie sobie inna bardziej otwarta. Tak samo z karmieniem. Jak siebie akceptujemy i granic nie stawiamy(np mowiac jezu jakie to obrzydliwe)to i facet bedzie happy. A fakt rozmiar mojego biustu nigdy nie satysfakcjonowal mnie i mojego meza tak bardzo jak teraz podczas karmienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałam cc chociaż chciałam sn nie karmiłam chociaż chciałam podczas ciąży z mężem ustaliliśmy jasno: dopóki karmię piersi są synka, obrzydza mnie to co pisze autorka, ale to że obrzydza to mnie nie znaczy, że każdego musi, i fakt: nie jestem zazdrosna zawistna itp, jak kiedyś wyczytałam w gazecie, że podczas seksu mleko może tryskać, brzydziło mnie to. Każdy ma inne upodobania seksualne! Powiedz szczerze, czujesz że to jakiś fetysz, że o to pytasz? Co do cc, ktoś tu pisał, że kobiety mają wymówkę że c*pka jest ok itp. Ja chociaż panicznie bałam się cc, byłam do niej zmuszona i po cc jestem bardzo zadowolona, podczas ciąży nie miałam ochoty na seks, za to nie wytrzymaliśmy do końca połogu i jakieś 4-5 tygodni po porodzie gdy już krwawienie to było plamienie przeżyliśmy nasz pierwszy raz i nie wiem jak to możliwe, jestem ciaśniejsza. Współżycie jest mega przyjemne, nie wiem jak by to było po nacięciu czy pęknięciu, nie mam porównania. Każdy ma inne upodobania seksualne, mojemu mężowi jak byłam w ciąży spodobały się brzuszki (u mnie nie było jeszcze widać) więc nie mógł się doczekać. Nie możecie wrzucać wszystkich do jednego worka, bo ja np naprawdę nie zazdroszczę (butla jest dla mnie wygodniejsza no i nie ja muszę karmić, mam więcej czasu dla siebie) ale tryskające mleko mnie brzydziło i brzydzić będzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My uprawialismy seks do samego porodu, mimo iz wygladalam I czulam sie jak wieloryb, potem cc, bo mam dysfunkcje ortopedyczna. Karmie od poczatku piersia bez problemu, a maz nogami przebieral, kiedy znow sie bedziemy kochac, bo sie stesknil. Zanim skonczyl sie polog, ale juz mnie dziura w brzuchu nie bolala, to zaczelismy inne zabawy. Mowi, ze mam sie nie przejmowac, ze mleko cieknie strugami, bo to naturalne. W efekcie kochamy sie na duzych recznikach albo posciel cala do prania, bo cali jestesmy w tym mleku umazani :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co do mojego faceta, pamiętam jak byłam zdołowana, mam cały brzuch w rozstępach, Jezu ile on podchodów robił żeby móc mnie przytulić trzymając rękę na brzuchu-już po porodzie, jest super mężem bo ja z taką żoną bym dawno p*****lca dostała, było nie możesz i już, czekał aż zasnę żeby móc mnie potulić, to trwało z miesiąc albo 2, ale dał radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość5115
do gościa autorki wlasnie oto chodzi, o ta dwustronna akceptację:), ja rozumiem,ze niektórych kobiet może to nie krecic a nawet krepowac, kazda jest inna...,tylko ze czasami kobieta sama sobie wmawia swoja aseksualność, a facet myśli inaczej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uważam się za naprawdę baaaardzo wyzwoloną osobą pod wieloma względami ale pewnych granic nie umiem przekroczyć sory... jeśli czyjemuś mężowi się podobają zabawy z ciężarną żoną czy karmiącą to ok natomiast moja reakcja jest spontaniczna ponieważ od zawsze miałam problem z samoakceptacją i nie muszę z mężem na ten temat przeprowadzać psychologicznych gadek żeby mnie rozumiał nigdy nie karmiłam przy ludziach nawet przy mężu się zasłaniałam bo uważam że karmienie jest czynnością absolutnie aseksualną i na tyle intymną że nie musze znosić czyjejś chorej atencji w momencie przeznaczonym tylko dla matki i dziecka i nie każdego faceta to kręci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość5115
justek no ok.:) nic na silę:) każdego co innego kreci, jak pisałam wcześniej, wszystko musi się podobać 2 stronom, bo jak ktoś się do czegos zmusza, by sprawić drugiej osobie przyjemność to bez senu rozmawiałam jakiś czas temu z kolezanka(po 30-stce) i maz ja od x lat namawia na lodzika, ale ja to obrzydzalo(rozumiem), raz się,ze tak powiem zmusila to się pohaftowala...i to dopiero był wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlaśnie, to musi kręcić obie strony, bo co z tego że mojego męża to kręci jak mnie nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×