Alimenty.

Witam! Moja sytuacja jest dość pokręcona. opowiem w skrócie. Mam syna ale kiedy byłam w ciąży rozstaliśmy się z jego biologicznym ojcem. Po jakimś czasie wyszłam za mąż ale nie z jego ojcem...(mój były mąż uznał syna jako swoje dziecko.Wiedząc jaka jest prawda)...no i doszło do rozwodu Sąd nakazał płacić mu alimenty.Ale ja nie chce od niego alimentów,tylko od jego biologicznego ojca...Co robić...Założyłam sprawę w Sądzie ale ciągnie się już długo bo nigdy ich nie ma...Jak rozwiązać to? Proszę o porade a nie głupie teksty...

A czemu nie chcesz? Bierz od niego kasę! Co z tego że nie jest biologicznym ojcem. Usynowił dziecko, więc w świetle prawa jest jego. Niech płaci.

Chodzi o to że ja już jestem po rozwodzie i w sumie to nie on musi płacić a chce żeby jego biologiczny ojciec w końcu wziął odpowiedzialność za syna. A mojemu byłemu mężowi ma urodzić się dziecko.Nie wiem jak to wszystko odwiązać

tak kończą dobrzy mężczyźni. zajmujesz się dzieckiem i jego matką, oddajesz całego siebie a tu niewdzięczni jeszcze cie do sądu o więcej pozywają :P

Od biologicznego ojca nie dostaniesz, bo twoje dziecko ma ojca. Zaprzeczenia ojcostwa też nie zrobi, bo wiedział ,że to nie jego dziecko i go usynowił. Prawnie dziecko jest synem ex męża.

Sąd nakazał mu płacić , gdyż w akcie urodzenia on widnieje jako ojciec. Wy już nic nie zdziałacie w tym kierunku. Jedynie biologiczny ojciec może wystąpić do Sądu z zaprzeczeniem ojcostwa.

Po pierwsze. Ojciec nie biologiczny ma prawo dochodzić zaprzeczeniu ojcostwu przy pomocy prokuratury. Każda prokuratura to może. Wtedy procedura jest taka sama jak by to uczynił sam Ojciec niebiologiczny. tylko że stroną w procesie jest państwo. Po drugie - współczuje takim szmatom jak wiekkla. musi mieć z***biste życie jako zwykły k*******n żyjący z pieniędzy innych. Zwykła dziwka. Po trzecie - jeżeli chcesz być w porządku wobec tego który przygarnął ciebie kiedy byłaś w ciąży - sama możesz poprosić prokuraturę o pomoc.

,,Ojciec nie biologiczny ma prawo dochodzić zaprzeczeniu ojcostwu przy pomocy prokuratury." Bzdura, bo on wiedział,że dziecko nie jest jego i je uznał. Ojcostwo zaprzecza się w terminie do pół roku od kiedy dowiedziało się,że nie jest się ojcem dziecka . Co on ma zaprzeczać skoro wiedział?

Wiecie czego się nie robi? Nie ocenia się drugiego człowieka jak się go nie zna. Tak dla jasności to on mnie zdradził i teraz będzie miał dziecko...Czytajcie uważniej a nie osądzajcie bo tak zachowują się tylko lekko myślni ludzie.Popatrz w lustro i zadaj pytanie..."Czy ocenianie drugiej osoby,której nie znam jest w porządku?

Nie rozumie debili którzy sypią takimi hasłami...To ja chodzę po Sądach i prokuraturach żeby pozbawić go ojcostwa,ale to ON nie chce przyjechać na żadną z rozpraw bo mówi że mu się nie chce!!! Ludzie jeżeli macie pisać takie bzdury to w ogóle nie piszcie bo to żadna pomoc.Ja zaufałam mu i chciałam dać ojca dziecku ale mu się zachciało bzykać koleżanki w czasie kiedy ja dochodziłam do siebie po porodzie a jak już zaczął to nie umiał skończyć no i niestety się dowiedziałam a teraz ma mieć dziecko z nią...Staram się żeby było dobrze,ale to on mi utrudnia. Chcecie mnie oceniać to najpierw zapytajcie o szczegóły. Tak najlepiej powiedzieć że to ja jestem złą dzi... czy coś.Ale może pomyśleć warto czy może to on nie jest zły...Latał za mną jak walnięty więc pomyślałam że może warto,ale okazał się typowym samcem...jak wy wszyscy zamiast głową to myślicie hu...

skoro sprawy toczą się w sądach to powinnaś wiedzieć od adwokatów jakie są szanse na przerzucenie obowiązku alimentacyjnego na biologicznego ojca, o ile w ogóle są... logicznie jeżeli ex usynowił chłopca to jest jego ojcem i powinien w razie rozwodu płacić alimenty, chociaż nie jest biologicznym ojcem. Ojciec biologiczny raczej nie będzie biegał i dowodził, że jest ojcem, zaprzeczał ojcostwu tamtego, skoro dotąd tego nie zrobił... Myślę, że skoro Twój były mąż chciał być ojcem to musi nim być, choćby tylko dla alimentów i spotkań sporadycznych. To są poważne decyzje, nie można jednego dnia usynawiać a drugiego uciekać. Tak postanowił i powinien Ci płacić a Ty powinnaś te pieniądze brać bez wahania i wydatkować na dziecko. Nie zastanawiaj się nawet, tym bardziej że to on zdradził.

Pozbawienie ojcostwa czyli praw rodzicielskich nie ma nic wspólnego z tym,że on przestanie być ojcem. Nadal nim będzie i będzie ciążył na nim obowiązek alimentacyjny. Jedynie nie będzie mógł decydować np. o wyborze szkoły,leczenia, wyjazdach itp

biedny ten mężczyzna współczuje mu.

biedny???Żałosne...Facet dał nadzieje kobiecie na normalną rodzinę, a potem ją zdradził i zrobił sobie dziecko.Teraz kobieta chodzi po sądach i nie może pozbawić go ojcostwa....No to fest biedny!!!