Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tak sobieeee czytam to forum

MATKI MATKI MATKI MATKI MATKI !!!!!!

Polecane posty

Gość tak sobieeee czytam to forum

Dlaczego wy piszcie np "dziecko chodzi z pielucha bo leniwe matki ..." "dziecko nie umie czegoś tam bo głupie matki " "dziecko nie umie jeść samo bo matka nie nauczyła " itd Gdzie w tym wszystkim ojciec ? Przeciez za wychowanie dziecka odpowiada tez tata .Dlaczego za wszystkie "niepowodzenia "dziecka wini się tu tylko mamę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo stary z********a na budowie, wraca nawalony i idzie spac, typowa rodzinka z kafe:D jak tak sobie trochetu poczytałam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego jesli trafi się ciąża to zrzuca się winę w wielu przypadkach tylko na kobietę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksjvhsjvnskdvn
Może dlatego ze gdy kobieta jest w domu z dzieckiem to w tym czasie ojcowie zarabiaja na życie? Po to kobieta siedzi w domu na macierzyńskim zeby opiekowac sie dzieckiem a także np oduczyc srać w pieluchy itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to to pikuś - faktycznie przeważnie matki więcej się zajmują, dziećmi, mnie najbardziej dobija, że kobieta ma bałagan w domu, albo brudno;) u nas akurat największy burdel robi chłop i jak mnie cały dzień nie ma, albo pracuję i staram się na to nie patrzeć, a ktoś wpadnie wieczorem to oczywiście - kto ma bałagan? ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ex d bill oczywiscie ,ze ty masz burdel a kto???To kobieta odpowiada za porzadek czystosc i design domu.Jakos inne tez pracuja i maja porzadek nawet przy chlopie co brudzi:) Ale syfiare zawsze znajduja sobie wytlumaczenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty wyżej ?????
Co to znaczy ze to kobieta odpowiada za porządek ?? rozumiem ze twój facet jest upośledzony i nie umie po sobie posprzątać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cos tam zrobi ,moze ugotowac obiad,zajac sie dzieckiem lub zrobic bardziej meska robote naprawic ,pomalowac i te sprawy ale sorry tylko ciota a nie chlop bedzie latal ze scierka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzisz nie do końca, ja wczoraj sprzątnęłam rutynowo, ale dziś chłop ma z dziećmi dyżur od rana i w trzy godziny jak mnie nie było zrobili taki syf, jakiego ja nie mam przez cały dzień - teraz to leży i się na mnie patrzy, jakby ktoś zapukał to właśnie ja będę syfiarą, ale niby czemu? mam za nimi latać i wszystko układać? pffff w ludzkich głowach to kobieta za to odpowiada, ale nie wiem, czemu w sumie, będąc singlem miałam porządek całe dnie i wszędzie, tylko kto to pamięta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to kobieta dba by bylo przytulnie i czysto,facet moze robic 1000 innych waznych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Jedynaczki :)
To ja już wole mieć męża który jest "ciota " ale za to umyje okna,,poodkurza ,umyje podłoge czy pozmywa naczynia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie w domu dbali wszyscy - inaczej matka by się zarżnęła, każdy po sobie coś ułoży, swoją działkę zrobi, ale jak któraś lubi latać na szmacie to coż - wydaje jej się, że wszystkie inne też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość/ w kasku
a ja jestem matką, która z********a na budowie :DD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matka matka matka!:D
My sie dzielimy obowiązkami po równo. Mimo, że mój za******* na budowie po 10 h ;] Przepraszam bardzo, ale nie zamierzam po Nim skarpet sprzątać i dziecko jest też jego, a nie moje. Tak samo może pozbierać zabawki czy chrupki (Mała ma 8 miesięcy). Pomagać mi wykąpać, ubrać, przewinąć i POODKURZAĆ! Fakt ostatnio mało pomagał bo kupiliśmy nowy samochód i musiał tam wszystko pod siebie zrobić, ale już wraca do normy i też ściera kurze. Nie widze w Nim żadnej cioty. I większość mi zazdrości, że MI pomaga ;) a jak skarpetki zostawi to tylko powiem 'udam, że tego nie widziałam' i od razu zabiera. Mąż też mieszka w tym domu, nie tylko ja. I dobrze o tym wie, że niekiedy dziecko bardziej da w kość niż ta jego budowa. Pozdrawiam kury domowe bez swojego życia. Te co zbierają łachy po mężu 'bo on pracuje'. To nie średniowiecze !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
juz nie przesadzajcie w naszych czasach jest duzo lepiej niz kiedys.Sa zmywarki od zmywania naczyn,pralki wielofunkcyjne,pampersy zamiast pieluch.A wy i tak narzekacie.Kiedys kobiety dawaly rade i bez tego ,tez pracowaly i mialy wiecej niz jedno dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez pracuje ,ale niez*********m na szczescie .Maz jest od tego by zapewnic dobrobyt ,a nie od scierki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie ja nigdy nie pozwole zrobic z siebie sluzacej,poslugiwaczki itd...Jestesmy razem jestesmy maleznstwem,obowiazki mamy podzielone po rowno!!!! Zylka w d***e chlopu nie peknie, gdy pozmywa naczynia czy poodkurza dom,czasy kiedy to kobieta zapierdzielala za wszystkich dawno juz minely :) A te ktore na to pozwalaja same sobie sa winne i tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no własnie,,,
Może tu siedzi dużo samotnych matek i dlatego im się wydaje ze za wszystko opowiada kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hey hey
Zgadzam się z Tobą, autorko. Gdy tak poczytam te posty i posłucham ludzi to mam wrażenie, że jedyną rolą ojca jest zapłodnienie. Reszta zaś spada na kobietę. Czasem sobie myślę, że fajnie jest być chłopem - w domu nie musi nic robić, ma czas na swoje zainteresowania, od wszystkiego może się wymigać mówiąc, że "jest zmęczony po pracy". Luzik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jakie inne 1000 rzeczy mężczyzna robi w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i gdzie to jest napisane i rozkazane, że facet ma w domu nie sprzątać, bo inaczej ciota? buhahaha chyba tylko w mniemaniu innych facetów, wszyscy stoją za sobą obronnym murem, a żeby jego żoneczka nie targała do roboty to innych profilaktycznie nazywają ciotami, gdy ci łapią sie za odkurzacz, żałosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj maz wlaasnie myje gary :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a praca w domu to nie praca? żonka cały dzień wykonuje tą pracę, a facet tylko pracę w pracy, a w domu to już relaksik na kanapie, a baba dalej lata koło niego, koło dzieci,a co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość we we
Bo baba jest od tego, żeby latać i gębę w garach trzymać. Jak pan mąż przychodzi do domu, to ma prawo się zrelaksować z piwkiem przy meczyku. Baba zaś ma za zadanie to piwko przynieść, nie marudzić i dziećmi się zająć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a skąd ta teza? nigdzie nie słyszałam o tym, tym bardziej nie czytałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i tu się zgodzę z niektórymi. Sama rozpuściłam męża jak jeszcze dzieci nie mielismy a teraz pluję sobie w brodę bo mam wrażenie że jak ma cokolwiek zrobić to ooooooo matko.I ja zasuwam jak dziki reks. A jak wpada jego mamusia to na mnie z pyskiem że w domu nie lsni i w d***e to ma że pracuję normalnie(na zasadzie homeoffice) sprzątam, wychowuję, piorę. Grrrrrrrrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahahah. U nas w domu maz pracuje i przynosi fajna kase.Ja przez to nie musze pracowac na pelny etat.Pracuje tylko 13 godz w tyg. bo lubie.Gotuje i sprzatam ,bo lubie czystosc i porzadek.Mam blysk w domu i wcale nie sprzatam non stop.Trzeba umiec trzymac porzadek i nie miec zaleglosci.Mam czas na kawke z kolezankami ,zakupki,hobby,ksiazki ,basen z dzieckiem i inne kolka i cala reszte.Zmywa zmywarka ,pierze pralka,okien sie nie myje codziennie.A przetrzec kurze to nie ciezka praca.Maz ma inne obowiazki,zajmuje sie oplatami,rachunkami,ogolnie zalatwia sprawy papierkowe ,utrzymuje porzadek w ogrodku(np skosi trawke)Umyje samochod,posprzata samochod,pomaluje w domku ,naprawi cos.Zawsze znajdzie sobie cos do roboty nie jest typem co siedzi na kanapie.Sam szuka pracy i zawsze cos sie znajdzie bez latania z scierka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja znajoma powstaje o 4, leci po świeże pieczywo do piekarni żeby mezus miał świeże pieczywo na śniadanie:/ więc co się dziwić że potem facet myśli że jest królem któremu się wszystko należy. Mój mąż sprząta to weekend i sam potrafi sobie zrobić jedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×