Czy TĘPA dziewczyna ma szanse na zainteresowanie facetów i normalny związek ?

jesli dziewczyna nie jest super ładna, przecietna ale zadbana i jest głupia, nie ma inteligencji, zadnej wiedzy, wyksztalcenia, nie ma obycia, nie potrafi się wysławiać, nie mozna z nia zbytnio pogadac, bo nie o czym - czy to ja przekresla ?

zalozmy, ze jest mrukiem i uchodzi za glupia i pusta, ale nie jest najbrzydsza

pewnie jakies szanse są, ale nawet brzydki i tepy chlopak chce miec normalna laske,takze zwiazek dla takiej dziewczyny to bedzie lut szczescia .

Partnerow mamy czesto na swoja miare, wiec mozliwe, ze kogos na swoja miare znajdzie, choc brak urody przy braku inteligencji to minus. Jak sie nie ma jednego i drugiego, to troche lipa.

lepsza ladna i pusta czy brzydsza i inteligentna ?

każda potwora znajdzie swojego adoratora. musi tylko nie za wysoko mierzyć

Na partnerke przecietna i inteligentna. Oczywiscie nie brzydka, ale przecietna, o ile podoba sie danemu facetowi. Przeciez nie jest tak, ze podobaja sie tylko super piekne kobiety, bardzo czesto jest tak ze jak ma to "cos" to nawet taka srednia laska potrafi miec niezle wziecie. Pustak i tluk, to na dluzsza mete jest dramat. Nikt z taka kobieta dlugo nie wysiedzi, a uroda przemija. I co pozniej?

Tzw. przecietne kobiety zazwyczaj szybko lapia facetow i juz na ostatnim roku studiow, albo wczesniej sa zareczone, wiec jakos sobie calkiem niezle radza.

faceci wolą laski głupsze od siebie, mogą przy nich błyszczeć i nie czują się zagrożeni ci bardziej zakompleksieni wolą też te mniej atrakcyjne, przynajmniej wiedzą że nie będą musieli rywalizować z innymi facetami o ich względy

a najbardziej zakompleksienie faceci nienawidzą kobiet, są prawiczkami i wzdychają do lal z pornosów P.S. siedzą na kobiecych forach i zacięcie krytykują wszystkie forumowiczki

nie ma żadnej szkoły?

' nie ma żadnej szkoły? ' to nie chodzi o to jakie szkoły skonczyła, lecz fakt, że nie jest ani inteligentna ani elokwentna ani nie ma z nią o czym/na jakie tematy porozmawiać, bo na niczym się nie zna, nie ma żadnej wiedzy oraz nie jest osobą wygadaną, towarzyska czy otwartą

to czym się zajmuje w życiu?

wg mnie wstyd się z taką pokazać wśród swoich znajomych (zakładając, że nie są to koledzy z piwem spod bloku), a wg was, jak sami uważacie ?

napisz nam cos wiecej o niej, na konkretnych przykladach

mam jeszcze jedno pytanie - załóżmy, że się spodobała, bo brzydka nie jest - kto z was dałby takiej szansę wiedząc jaka jest małobystra ? (nie pytam co inni będa o niej mówić, lecz o to co się samemu sądzi myśląc o wspólnej przyszłości i mając juz jakieś doswiadczenia z kobietami)

znam taka jedna.Z urody przecietna ale pusta....jak malo kto? kazdy kit mozna jej wcisnac,nic nie umie,nie rozumie,w towarzystwie to tylko kazdy patrzy na nia jak na inna,ze wszystkiego sie smieje nawet jak ktos ja skrytykuje a za kilka mies bierze slub.Niewiem co on w niej widzi...:-/ to taka typowa blondynka z diwc*pow,doskownie.A blondynka nie jest.

Tak ma. Takich buraków i idiotów jak ona

'gość napisz nam cos wiecej o niej, na konkretnych przykladach ' widze po innych, ze sie z niej smieja, ona chyba to wyczuwa i raczej stoi na boku i nie bierze udzialu w towarzystwie. Tepa to moze za mocne slowo, ale nie jest bystra ani elokwentna, trudno sie z nia rozmawia, jest malomowna i bardzo zamknieta w sobie, ale takie sprawia wrazenie j.w. Czesto popelnia gafy i potem jej glupio, nie nalezy raczej do glosnych, ekspesywnych idiotek, ale chyba tez niewiele czym sie interesuje, bo wiele rzeczy nawet takich zyciowych nie wie. Pytanie zadaje calkiem powaznie, moze tak latwiej bedzie mi spojrzec z innej perspektywy na podstawie opini czy doswiadczen innych osob.;)

Największa tępota świata - ocenianie człowieka po intelekcie i zasobie wiedzy.

a na podstawie czego ma oceniać człowieka? Człowiek z niskim intelektem i bez minimalnego zasobu wiedzy o świecie to porażka. Przecież te cechy warunkują postrzeganie świata, horyzonty myslowe, ambicje życiowe, całość funkcjonowania. Co jest ważniejsze? Wygląd, pieniądze? Miły charakter (ewentualnie) to też za mało, żeby utrzymywać relacje z człowiekiem, z którym brak jakiejkolwiek intelektualnej płaszczyzny porozumienia