Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Córka męża nic nie je...nie mam juz sił...

Polecane posty

Gość gość

Witam, to jest córka męża z pierwsze małżeństwo. Ma 16 lat. Przeprowadziłam się do nich z moją dwójką dzieci. Gotuje normalne obiady. Mąż wyjechał w piątek w trasę. Zrobiłam w sobote wątróbkę a ona że tego ona nie zje bo "to żyło" a ona tego jeść nie będzie. Zamiast tego ostentacyjne wstała i wzięła sobie pomidora do obiadu. Zjadła ziemniaki, surówkę, pomidora ale zabroniłam jej odejść od stołu dopóki nie zje. Siedziała ponad 2h aż w końcu zjadła - ale na złość mi zwymiotowała to w toalecie. Ja podaje ZAWSZE na obiad mięso albo rybę i zawsze ta sama śpiewka. Zabroniłam jej brać innych rzeczy niż te które sa na stole...co się z nią dzieje? Zawsze była miła ale teraz widzę że tak naprawdę jest zawistna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dorastanie i nic więcej.Hormony i bunt. Najlepiej z nia pogadaj odnośnie tego co chce jesc i niech powie na co ma ochotę a ty w ramach możliwości jej to rób na obiad. Jak nie chce mięsa to jej go nie dawaj. Na siłę to zrobisz sobie z niej wroga. Nigdy nie będziesz mieć u niej takiego autorytetu jak matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malvina-pe.pl
A nie przyszło Ci do głowy, że córka Twojego faceta może nie jeść mięsa i ze może warto uszanować jej wybór? Zamiast zmuszać ją do jedzenia czegoś, czego nie lubi, może warto z nią porozmawiać i poznać jej poglądy? Poza tym jedzenie mięsa 7 dni w tygodniu jest niezdrowe (tak, ryby to też mięso). Pozdrawiam, http://malvina-pe.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie będę przygotowywała drugiego obiadu specjalnie dla niej. Tak nisko jeszcze nie upadłam. MA jeść to co jest na stole i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest upadek? Mój mąż lubi jeść mięso a ja nie.zjem ale nie zawsze. To co? jak mu zrobię obiad z mięsem to upadam? robisz kotleta mielonego to zamiast schabowego zrób jej kotleta z cukinii. Pracy sobie nie dołożysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest upadek? Mój mąż lubi jeść mięso a ja nie.zjem ale nie zawsze. To co? jak mu zrobię obiad z mięsem to upadam? Jak robisz kotleta mielonego lub zamiast schabowego zrób jej kotleta z cukinii. Pracy sobie nie dołożysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma szesnaście lat, wiec wie już dobrze co jej smakuje, a co nie! Ma prawo odmawiać jedzenia, czegoś co jej nie smakuje. A jeśli ciebie, by ktoś zmuszał do jedzenia czegoś na co nie masz zupełnie ochoty??!! I to siedem dni w tygodniu?! Weź się kobieto zastanów nad sobą raczej!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie bedzie jodl nie bedzie srol, nie bedzie pil nie bedzie szczyl:-P ALE MASZ KLOPOT OLEJ TO CIEPLYM MOCZEM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile Wy wpierdalacie na obiad? skoro zjadła już ziemniaki, surówkę i pomidora, to zwymiotowała jak wepchnęła coś jeszcze:O autorko, mieścisz się w coś jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może jeść co innego jak sama na to zapracuje. Jak na razie jest pod naszym dachem i jej śmierdzącym obowiązkiem jest się mnie słuchać. Być karną i posłuszną, też w sprawie jedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ci jest tak ciężko to możesz przecież z nią pogadać by np swoje jedzenie przygotowywała sama. ty smażysz kotlety i mówisz jej np."Aniu możesz obrac cukinie i ja przetrzeć na tarce to ci zrobię kotlety z niej jak nie chcesz mięsa". w tedy zobaczy jaka to praca i doceni to co robisz ty i co sama zrobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem jej ojcu, że zwymiotowała bo ma bulimię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale z ciebie dziwa, ja pierdykam... dziewczyna nie chce jeść miesa wiec laskawie uszanuj jej wybór (juz nie jest dzieckiem) a nie zmuszasz do jedzenie czego nie chce, kurna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś negatywnie do niej nastawiona i tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie będę się dla gówniary przemęczać, łózkowy serwis dla jej ojca anal+oral+waginal conocnie wystarczająco mnie męczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego mam do niej mówić Aniu, ona się nazywa Gośka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to w ogóle za pomysł, żeby jeść kartofle z mięsem :O a później dział diety ugina się od Waszych sadeł:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ania to był przykład! Przecież nie wiem jak ma na imię. Rozmawiaj z nia i jak nie chce jesc tego co ty ugotujesz to zachec ja by sama sobie robiła jedzenie jak tobie to sprawia trudność. Złym nastawieniem zyskasz tylko złe zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przcież tyle pieniędzy pójdzie w błoto jak będę jej jeszcze kupowała rzeczy z których ma gotować swoje widzimisie. Ludzie no. Do tego ona ma obowiązku wobec domu i mam ją zwolnić aby se gotowała?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty jej po prostu nie lubisz prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za karę następną wątróbkę zrobię z jej kota i wszystko na moich oczach wp******i :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tepa rura jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
serio ktoś jeszcze je mięso? przecież to udowodnione, że to rakotwórcze dla żołądka, jak można być tak zacofanym, to chyba tylko w pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ile kasy idzie w błoto na Twoje widzimisie????!! jej ojciec pracuje więc dziewczyna ma PRAWO korzystac z tyh pieniadzy tepa idiotko,na miejscu twojego faceta bym cie w********ila na zbity pysk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od kiedy jestem z jej ojcem budżet automatycznie jest wspólny, więc jest na mojej łasce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na miejscu tej dziewczyny bym ci tą watrobka w pysk przywalila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha dobre sobie,chyba ty jestes na łasce jej ojca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiśnióweczka
Córka mojej siostry w pierwszej klasie liceum powiedziała, że nie zje nic, co żyło. Jestem w 100% pewna, że nie zjadłaby nawet, gdyby miała siedzieć całą noc nad talerzem. W sumie to jestem też pewna, że nie siedziałaby dłużej niż potrzebowała na zjedzenie warzyw, bo ciągle ma coś do zrobienia... Ja miałam epizod niejedzenia mięsa w wieku 16 lat i wytrzymałam 2 lata. Nie wiem, co jest dla Ciebie problemem - to duża dziewczyna, ma prawo mieć swoje zdanie, podejmować decyzje. Nie będziesz miała z nią dobrego kontaktu stosując takie metody wychowawcze. Dziwię się, że siedziała 2 godz. i zjadła. Ja nie siedziałabym na pewno i wiem, że moje dzieci też nie, dlatego nawet nie próbuje ich tak dyscyplinować. Taka próba sił i pokazywanie kto tu rządzi nie prowadzą do porozumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież to prowo :P wątróbki to ja nawet bym nie tknęła :D dostałabyś nią ode mnie w ryj :D daje 2/10 bo aż bije po oczach prowokacja ;x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze wspolczuje tej dziewczynie macochy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×