Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alwareza

alkohol w ciąży

Polecane posty

Gość alwareza

Odkąd dowiedzialam sie ze jestem w ciąży :) nie piję wogóle alkoholu ani pól lampki wina ani pól szklanki piwa a jak to jest u was nie pijecie wogóle alkoholu? Zainteresowało mnie to bo sa dwie szkoły jedna mówi ze każda nawet minimalna ilość moze zaszkodzic a druga ze lampka wina raz w miesiacu nie zaszkodzi, z reszta napewno slyszalyscie wiele opinii wypowiedzcie sie prosze :) jak to jest albo bylo u was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piwo w ciązy poprawiło mi wyniki moczu. Nie piłam dużo bo pół szklanki co parę dni przez chyba dwa tygodnie. Wyniki miałam bajeczne po tym- dziecko zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nsaksala
nie wypilam ani lyczka odkad dowiedzialam sie o ciazy, a alkohol lubie. od 4 listopada nie mialam jednak w ustach ani kropelki,tp 6 lipca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej  hej ;)
ja piłam do 5 m (nie wiedziałam o ciąży)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nawet przed ciążą nie piłam alkoholu bo po prostu nie lubię, ale wolałabym i tak nie pić niz później się zastanawiać czy aby to dziecku nie zaszkodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mój gin zalecił mi lampkę czerwonego wina - raz na tydzień - dla poprawy morfologii. Pomogło, a dziecko zdrowe jak ryba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej  hej ;)
co gorsza kilka razy zapaliłam trawke i ze 3 razy wciągałąm,bardzo sie bałam do porodu potem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja odkąd dowiedziałam się że jestem w ciąży nie piłam ani grama, nie ma zbadanej bezpiecznej dawki alkoholu poza tym tyle ile się wypije tyle alkoholu krąży w maleńkim organiźmie,no jakoś nie wydaje mi się,żeby to było bez znaczenia dla dziecka czy dalibyście niemowlakowi lampkę wina ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy lekarze zalecaja picie ??
na poprawę morfologii? moczu?? serio??? to nie ma innych sposobów bez % ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od kiedy się dowiedziałam o ciąży ani kropelki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez jaj lampka wina raz na 2 tyg na bank nie zaszkodzi dziecku nie ma takiej opcji.. NIE MA !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no na mocz najszybciej działa piwo... wyleczyło mi i zapalenie pęcherza i znacznie poprawiło wyniki. Wcześniej brałam leki i mogłam sobie je wsadzić w buty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez jaj lampka wina raz na 2 tyg na bank nie zaszkodzi dziecku nie ma takiej opcji.. NIE MA !!!!!! pocieszaj się dalej:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alwareza
no wlasnie pewnie sa inne sposoby ale tez slyszalam takie opinie i sama nie wiem co o tym myslec z jednej strony nie wyobrazam sobie zeby podac tej malej istotce choc gram alko a z drugiej skoro lekarze...juz sama nie wiem...raczej nie zamierzam jednak nic pic i testowac ale ciekawe jak to naprawde jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez jaj lampka wina raz na 2 tyg na bank nie zaszkodzi dziecku nie ma takiej opcji.. NIE MA !!!!!! i nie zapomnij by po porodzie regularnie podawać dziecku co 2 tygodnie lampkę wina, bo skoro takiemu maleńkiemu w brzuchu nie zaszkodziło NA BANK, to takiemu "dużemu" już poza brzuchem nie zaszkodzi NA BANK, NIE MA INNEJ OPCJI!!!!! :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez jaj lampka wina raz na 2 t
'bez jaj lampka wina raz na 2 tyg na bank nie zaszkodzi dziecku nie ma takiej opcji.. NIE MA !!!!!!' ale po co pic w ciąży??? :O nie lepiej wypic np. sok ze swiezo wycisnietych owoców?:P to zdrowe dla dziecka a nie loteria zaszkodzi/nie zaszkodzi jak w przypadku wina :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj bodajże było o tym w pytaniu na sniadanie ,ze najnowsze badania mowia ze alkohol nie szkodzi natomiast lekarz powiedział ze może tak być ,ale wiadomo w małych ilościach i ze dla każdej kobiety ta dawka może być inna wiec lepiej po prostu nie ryzykować ,ale jak ktoś wypije lampke wina 1-2 razy w tyg to tez nie ma co panikować.Ja w ciąży nie pije ,bo wiem jedno ze np. nie ma z tego zadnych korzyści dla maluszka wiec po co....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak widać niektóre idiotki wolą ryzykować:O nie pojmuję jak można nie odmówić sobie alkoholu raptem przez 9 miesięcy?:O to wy chyba jakiś problem z piciem macie:O tylko co wy poczniecie, gdy dziecko już się urodzi? bo czeka was wtedy o stokroć więcej wyrzeczeń niż brak picia alkoholu przez 9 miesięcy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie piję ani kropli alkoholu odkąd zobaczyłam 2 kreski na teście (5 tc) chociaż przyznam, że lubiłam zawsze wypić zwłaszcza piwo. Fajki też rzuciłam od razu i nie powiem ciągnie mnie dalej mimo, że już jestem w 8 miesiącu to mam straszną chęć zapalić ale nigdy nie zrobiłabym tego dziecku, tak samo nie wypiłabym alkoholu bo ważniejsze jest dla mnie zdrowie dziecka niż moje zachcianki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alwareza
dziewczyny bez agresji :P kazda ma swoje zdanie i wlasnie o to pytalam, ja nie pije ale czasem mam chec na troszke wina ale odmawiam sobie bo to nie ma sensu tak jak piszecie zero korzysci dla dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pan doktor Południewski w PnŚ sam sobie zaprzecza, najpierw mówi, że zaleca swoim pacjentkom lampkę wina a później że nie ma wiedzy na temat bezpiecznej dla dziecka ilości alkoholu w ciąży. Ciekawe skąd wpadł na to, że lampka jest bezpieczna:( Szok, i jeszcze takie głupoty w TV opowiada. Szkoda tych dzieci, których mamy piją alkohol w ciąży albo palą papierosy. Dopiero kształtuje się cały organizm i delikatny na takie substancje układ nerwowy a mama już go truje i utrudnia mu rozwój:( Ciekawe czy po urodzeniu dałaby mu alkohol, nawet w najmniejszej ilości (albo papierosa). Nie rozumiem jak kobieta może ryzykować życiem lub zdrowiem swojego dziecka.I to zwłaszcza te uważające się za wykształcone, z wielkiego miasta jak Pani Hińcz i jeszcze się tym w telewizji chwali, że jej się w ciąży zdarzało......I te komentarze mam pijących: "piłam a dziecko zdrowe", to świetnie, że się udało, są dni w życiu płodowym, kiedy np. zamyka się cewa nerwowa czy zaczyna bić serce i wtedy mogło by się wcale nie udać. Nie wiadomo też, czy to rzekomo zdrowe w chwili narodzin dziecko nie będzie miało kłopotów za kilka miesięcy lub lat i czy dzięki piciu mamy osiągnie swój potencjał. Nie trzeba chyba "chwytać się" każdego nowego wyniku badań naukowców i brać za pewnik i testować na swoim dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zauważyłam, że popełniłam błąd w nazwisku, chodziło mi o P. Chińcz. PS. Najrozsądniejszy w tym temacie okazał się Tomasz Kammel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Przestancie przezywac... Nie popadajmy w skrajnosci, po lampce wina raz na 2 tyg nic sie nie stanie. Ja wychodze z zalozenia, ze jesli masz urodzic chore dziecko, to chocbys cuda wianki uskuteczniala to i tak nic nie pomoze... Moja mama nigdy nie pila i nie palila. Urodzilam sie w 41tyg. 49cm i 2500kg... Nie ma sie czym chwalic, ale ja palilam przez cala ciaze ( wiem, wiem, zaraz zostane zlinczowana) - Syn 3400g, 52cm, okaz zdrowia... Znajoma palila (o zgrozo!) 2 paczki dziennie (!) corka 3800. Sasiadka, ktora na siebie chuhala i dmuchala - corka 50cm i 2700g, problemy z serduszkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mia ta cara
Ja uwazam,ze taka lampka wina w ciazy nie zaszkodzi.Ale ja akurat nie pije by nie miec wyrzutow sumienia.Nie pije i mam spokoj .A mam zamiar karmic piersia ,wiec jak urodze to kolejny rok przede mna bez alkoholu.Plakac z tego powodu nie bede choc przyznam ,ze mam czasem ochote na lampke wina ,szczegolnie jak wychodzimy do restauracji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Want2kidz
Ech ja dowiedzialam sie o ciazy jak bylam w 7 tyg. a do tamtej pory zaliczylam urodziny meza i sylwestra....obydwie imprezki zakrapiane. Potem nie pilam juz wcale ale oczywiscie dowiedzialam sie ze zapewne urodze mutanta z plodowym zespolem alkoholowym (czyli tzw. FAS)....Przeciez nawet cukierek nadziewany likierem albo fermentowany kefir uposledza jesli nie zabija! Jak informuja rozne nawiedzone idiotki, na necie i poza. Cala ciaze bylam po prostu zalamana, mialam napady paniki. Tak naprawde nie ma zadnych naukowych dowodow na to ze np. wypicie paru drinkow w ciazy moze spowodowac uposledzenie. Do tej pory az mnie trzesie kiedy czytam takie glupoty. W rzeczywistosci FAS dotknie okolo 1/3 dzieci nalogowych alkoholiczek ktore upijaja sie codziennie lub prawie codziennie przez cala ciaze. Upijaja sie a nie pija piwko. Tzn. nawet w takich skrajnych przypadkach 2/3 dzieci urodzi sie zdrowe. To fakt.[sluze linkami do badan naukowych w ktorych lacznie uczestniczylo ponad 100,000 kobiet] Ja urodzilam zdrowa corke, bron boze nie namawiam do upijania sie w ciazy ale ile dzieci zostalo splodzonych po jakichs szalonych imprezach, ile kobiet pozno zorientowalo sie ze sa w ciazy?? Gdyby picie malych ilosci alkoholu powodowalo uposledzenia to polowa dzieci w polsce urodzonych przed ta kampania antyalkoholowa bylaby uposledzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ostatnio była u mnie koleżanka ze swoim partnerem . mąż poczęstował ich wódką, a ja sok piłam. była zszokowana chociaz wie ze jestem w 6 mies. ciąży . mowiła, że to normalne że wódki nie pije ale kieliszek wina, to dla zdrowia.tłumaczyłam jej , że dziecko dostaje taką samą ilość alkocholu jaką ja wypiję. moje argumenty nie przemawiały do niej. dla niej to nie do pojęcia ze nie pije przez całą ciążę.według niej to picie lampki wina jest dla zdrowia...współczuje jej dzieciom...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×