Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestem uczulona na welne

Czy wypada na rozmowe kwalifikacyjna isc z dzieckiem?

Polecane posty

Gość jestem uczulona na welne

Jestem nowa w miescie, bo sie tu przenieslismy (maz tu dostal prace). Wiec nikogo nie znam. Szukam pracy i zadzwonili do mnie w koncu z marketu. Zapraszaja na jutro na rozmowe. Ciesze sie bardzo, bo od dluzszego czasu szukam pracy i wczesniej tylko jacys naciagacze sie odzywali. Tyle, ze nie mam co zrobic z dzieckiem. Nie mam tu rodziny, nikogo nie znam, a maz nie dostanie wolnego. Czy wypada zabrac dziecko? Oczywiscie, gdybym dostala ta prace, to poszukam opiekunki. Czy w markecie jest mozliwosc dogadania sie co do zmian? Moj maz chodzi tydzien na rano, tydzien na popoludnie i mnie by urzadzalo w zasadzie chodzic na zmiany przeciwlegle do meza. by nie tracic na opiekunke krocia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem uczulona na welne
Boje sie , ze w ogole jak sie dowiedza, za mam dziecko, to bede skreslona, juz na paru rozmowach odpadlam wlasnie z tej przyczyny, bo chcieli osobe 100% dyspozycyjna albo majaca juz wieksze ddziecko, ktore w razie czego samo w domu moze zostac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, nie wypada isc z dzieckiem. Wyslesz im komunikat bede czesto na zwolnieniu bo coż ja pocznę z dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest dobre rozwiazanie, bo beda podejrzewac,ze ozesz miec problemyt z dyspozycyjnoscią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli to tylko możliwe nie przyznawaj się do dziecka, to prawie pewne ze przyjdąc z nim nie dostaniesz tej pracy, smutne ale prawdziwe jeśli ci bardzo zależy musisz zorganizować opiekę dla dziecka czy się uda dogadać w kwestii zmian to nikt ci nie odpowie, to wszystko zależy od pracodawcy, zawsze trzeba próbować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem uczulona na welne
No ale nie ukryje faktu posiadania dziecka. Serio, nie mam komu tu go zostawic, nawet sasiadow nie znam, bo w wiekszosci sa to juz starsze babcie. Maz nie ma szans na wolne jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem uczulona na welne
Dzwonilam do tesciowej, ale ona mieszka 80 km od nas i nie ma jak przyjechac, zresztta ma juztro pod opieka syna swojej corki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w jakim wieku jest dziecko? Jak większe to możesz zostawić w sali zabaw, tam są opiekunki, na godzinę czy dwie. Gorzej jak małe... Niestety, ale dziecko przy nodze nie działa na pracodawców dobrze. Chyba, że trafi się jakiś wyrozumiały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To masz pecha ! Ja bym cię nigdy nie przyjęła do pracy gdybyś bachora ze sobą przyprowadzila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spojtrz prawdzie w oczy - nie wiadomo,czy tak od razu znajdzisz odpowiednia opiekunke. a jak znajdziesz i sie nie sprawdzi albo zachoruje - co wtedy? Tym bardziej takie watpliwosci bedzie mial ktos, kto cie bedzie przyjmowal do pracy, pod razu jestes przegrana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zgadam sie
do mnie do pracy kiedys przyszla matka z dzieckiem na romowe, takie chyba 3 czy 4letnie było... ale babka tak mnie urzekla swoim doswiadczeniem i osobowoscia,ze wogole nie pomyslam,ze skoro ma dziecko to zaraz problemy... pracuje juz u mnie 5 rok i NIGDY!!! nie byla na zwolnieniu wiec... ale ja szukalam fachowca w dziedzinie natomiast jesli chodzi o market... to lepiej idź bez dziecka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak pójdziesz z dzieckiem to lepiej nie chodź wcale, szkoda czasu, pracy na pewno nie dostaniesz, stracisz tylko czas. ja bym o tobie tak pomyślała: skoro na byle rozmowę, na kilka minut w zasadzie przysżła z dzieckiem to co bedzie jak przyjdzie jej przyjść do pracy na cąły dzięn. a poza tym praca może być od jutr, czy pojutrza, jak znajdziesz tak szybko opiekunkę? chyba nie myślisz że tak na początku bedą układać grafik do grafiku twojego męża??? wezmą kogoś mniej problemowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z dzieckiem ? Chyba żartujesz ! Mało profesjonalne i na 99 % zostaniesz olana przez pracodawcę. A kolejna sprawa ,myślisz że szybko znajdziesz opiekunkę ? Kończy się czerwiec i może i będą potrzebować Ciebie od lipca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie wypada, tak samo jak nie wypada zabrać dziecka do pracy. Chociaż ja niedawno zabrałam dziecko w miejsce moich przyszłych praktyk, tyle ze nie na rozmowę, byłam tylko donieść dokumenty...w każdym razie rekrutacja zakończyła się już po mojej wizycie z dzieckiem i zostałam jednak przyjęta, chociaż było więcej kandydatów niż miejsc :) oczywiście padło pytanie co z dzieckiem w czasie praktyk...odpowiedziałam że wtedy dziecko będzie miało nianię, a widocznie samo posiadanie dziecka nie przekreśliło moich szans. Co prawda praktyki to nie to samo co praca, ale w tym miejscu co roku połowa studentów z praktyk dostaje umowę o pracę i są osoby które pracują tam właśnie po takich praktykach od kilku lat. Podobno osób, które nie nadają się ewentualnie do pracy w ogóle nie przyjmują na praktyki :) tak że dziecko samo w sobie chyba im aż tak nie przeszkadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotjot
Miejcie na uwadze, ze mówimy o pracy w supermarkecie/ sklepie a nie renomowanej firmie poszukującej młodych i bardzo zdolnych/ specjalistów wysokiej klasy z doświadczeniem/ osób o specyficznym wykształceniu i ujmującej osobowości (w takiej sytuacji moze sie zdarzyc ze rzeczywiscie dziecko przy piersi odpowiedniego kandydata zostanie "wybaczone") tylko ROBOTNIKÓW NIESPRAWIAJĄCYCH PROBLEMÓW. Jeśli autorka przyjdzie na rozmowę w sprawie takiej pracy z dzieckiem to bardzo wątpliwe, ze nie będzie to miało wpływu na wynik rekrutacji popytaj nawet tych starszych, obcych sasiadek czy za 2 dydchy nie zgodzilyby sie przypilnowac dziecka godzinke, a jesli nie to moze ktoras akurat ma wnuczke studenke/ uczennice ktora sie na takie cos zgodzi aby sobie dorobic pare zl???Próbuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z dzieckiem nie wypada isc na rozmowe o prace, nawet jako na ekspedientke w warzywniaku. To bardzo lekcewazace w stosunku do przyszlego pracodawcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wypada nie nie nie
nie wypada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem uczulona na welne
Sala zabaw tu otwarta od 10 dopiero, a stamtad mam daleko do marketu a rozmowa na 10. Dzwonilam do mamy-przyjedziie z rana do nas. a opiekunke znajde, nie martwcie sie, u nas takie bezrobocie, ze na necie same babki sie oglaszaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym wogóle do takiej roboty nie poszła... poszukaj czegoś lepszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIE NIE NIE!!! To tak samo, jak iść na rozmowę kwalifikacyjną psem czy kotem, albo szczurem - NIEPROFESJONALNE i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale nie ukryje faktu posiadania dziecka xxxxxxxxxxxxxxxxxx Nie musisz o tym mówić, a HRowiec nie ma prawa zapytać. Oczywiście dobry HRowiec i tak wyciągnie z Ciebie te informację ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to jest k***a tem hr owiec? przeciesz ona o robote w markecie sie stara a nie o posade prezesa firmy przestancie uzywac zagranicznych zwrotow jestesmy w polsce do huja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miły k***a gościu, może w twojej firmie nie pracuje HRowiec a do pracy przyjmuje cieć Anioł, ale nawet w markecie to może być jednak HRowiec - czyli pracownik działu Human Resources.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daruj sobie ta robote, narobisz się jak głupia a zarobisz grosze naprawde nie opłaca się isc do marketu do roboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem uczulona na welne
Na kazdej rozmowie pytaja, czy ma sie dziecko i ile ma lat, oczywiscie w pracach typu sklep/market/gastronomia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zniszczyli Polske zniszczyli polski język! K***a jaki hr w markecie? Nie badz śmieszna suko! Kierownik sklepu bedzie z nią rozmawiał a nie hr owiec!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mogłaś wogóle wpaść na taki pomysł :o Nie musisz i nie powinnaś ukrywać faktu posiadania dziecka, ale przychodzić z nim na rozmowe to jakiś kosmos :o Brak słów :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm ale to wy, że tak zapytam, nie wykorzystujecie należnych wam dwóch dni opieki nad zdrowym dzieckiem, tylko ukrywacie jego istnienie? :D To chore moim zdaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem uczulona na welne
chyba daruje sobie tą prace, faktycznie niskopłatna i nieopłacalna na 2 zmiany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×