Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

---Błagam o odpowiedź- czy dziecko z różyczką poszczepienną zaraża?????

Polecane posty

Gość gość

słuchajcie, mam kontakt z dzieckiem, które 2 tygodnie temu było szczepione przeciwko rózyczce, odrze i śwince. Tydzień temu dostało wysypki do złudzenia przypominającej różyczkę. Wysypka cały czas jest. Ja staram się o dziecko i moge być we wczesnej ciązy. Czy ona zaraża? czytałam, ze po szczepieniu nie zaraża, ale nie wiem, czy to prawda........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty mire przechodziłas tych chorób?jeśli jest chora to zaraża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja byłam szczepiona na różyczkę 16 lat temu. A skad wiesz, ze zaraża? Wszędzie pisza, ze poszczepienne choroby nie sa zaraźliwe, bo wirusy wszczepiane sa atenuowane, czyli pozbawione możliwości infekowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co wiem to wszystkie dzieci są szczepione a jednak różyczka jest choroba mocno zakaźną ja też byłam szczepiona na to a jak siostra miała świnkę potem odrę to się zaraziłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem jak to jest -ale wiem tylko tyle ze dziecko po szczepieniu mmr nie powinno przebywac z noworodkiem ..to pewnie to zaraża? nie wiem.... a nie oglas kontaktu ograniczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu nie sprawdzis sobie poziomu przeciwcial na rozyczke?bylabys spokojniejsza. A jak wirus jest pozbawiony infekowania to jakim cudem zachorowalo dziecko?skoro bul w stanie zarazic dziecko to i ono zaraza. A to nie jakas wysypka.ktora jest po prostu efektem ubocznym?a moze to trzydniowka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu nie sprawdzis sobie poziomu przeciwcial na rozyczke?bylabys spokojniejsza. A jak wirus jest pozbawiony infekowania to jakim cudem zachorowalo dziecko?skoro bul w stanie zarazic dziecko to i ono zaraza. A to nie jakas wysypka.ktora jest po prostu efektem ubocznym?a moze to trzydniowka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ma różyczkę to zaraża. Przecież każdy jest na różyczkę szczepiony i jakoś kiedy np. w przedszkolu panuje ta choroba to conajmniej połowa grupy choruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po szczepieniu istanieje 5% ryzyka wystąpienia wysypki, ona akurat dostała, zadnych innych objawów nie ma, ani gorąckzi, ani powiększoych węzłów chłonnych. Zresztą, to jest szczepionka przypominająca, 2 dawka. wszedzie czytam, ze rózyczka poszczepienna nie zaraża, lekarz też tak powiedział, ale niepewnosc pozostaje. A za wynikami na przeciwciała ózyczki czeka się ok. 2 tygodni, nie zdążyłam zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no raczej nieszczepiona chyba chorują w tym rpzedszkolu. Inaczej, po co byłaby w ogóle szczepionka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Włącz wydarzenia na polsat zaraz będą mówić o różyczce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla osoby która nie wie po co jest szczepionka - jest ona po to aby złagodzić objawy przy ewentualnym zarażeniu a nie zapobiega chorobie w 100%. Ludzie, szczepicie dzieci a nie wiecie nawet po co to robicie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to dziwne, bo na ulotkach od szczepionek jest wyraźnie napisane, ze ma za zadanie zapobiegac zakażeniu chorobą. A inna sprawa, ze skutecznośc jest trochę mniejsza niż 100%. Ale główne zadanie szczepionki to zapobieganie, a nie łagodzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×