nikt mnie nie lubi : mąż. rodzice, nikttt!!

co mam zrobic? Mam niby męza . dziecko. ale mieszkamy z rodzicami, ktorzy nas podsłuc***a, nie zaajmuja sie dzieckiem (ma 2 lata). A mąz od niedawna na mnie się o to wszystko wyżywa, ze mam takich rodzicow. ja juz nie moge

nie moge isc do pracy, bo nikt mi nie chce zostac z dzieckiem. A mamy w planie kupno mieszkania w bloku, ale nie wezmiemy kredytu nawet na nie, bo nie mamy dochodow. Jak ktos do nas przyjdzie to rodzice sluchaja o czym mowimy. Od urodzenia dziecka nikt mi nie pomogl go nawet przewinąc

Ale nie rozumiem o co cho? Ktoś ma się Twoim dzieckiem zajmować? Z jakiej racji? Rodzice już swoje zrobili przy Twich wychowaniu. Chyba zdawałaś sobie sprawę decydując się na zostanie matką że większość obowiązków spadnie na Ciebie skoro maż musi zarabiać. Opieka nad dzieckiem to tylko i wyłącznie zdanie rodziców, a cała reszta rodziny czy innych ludzi może Ci pomóc jeśli chce ale to nie ich obowiązek. Podjęłaś decyzję że urodzisz to teraz ponoś jej konsekwencje a nie szukasz ludzi to roboty.