MARCOWE MAMY NA START!

ja poszlam po zakupy weekndowe i tak ide do superpharmy i mysle o testy napromocji za 5 zl ciekawe jak to dziala i poszlam siku sobie zrobic..i padlam na tych zakupach zostawilam koszyk wsiadlam do auta i szybko maila do meza;d

nataszka to tez miałas szok :)

Zapach nie do końca masz racje. Usg połówkowe to nie to samo co badania genetyczne bo te drugie to oprócz usg badają krew ale to w specjalnych ośrodkach. Ja za to połowkowe dopłacę tylko 30zł. Gdyby coś moją ginekolog zaniepokoiło zrobię te prenatalne koszt ok 400zł

400zl? jak chodzilam w pl prywatnie do ginekologa to najdrozsze badanie bylo koszt 200zl i to w 4d. To ja juz nie rozumiem nic z tych polowkowych, genetycznych i penetralnych...

penetralne :) podoba mi się :)

Creamyful dzwoniłam i pytałam o koszt. Osoby po 35 roku życia mają refundowane. Jesteś młoda, zdrowa, może nie proponowali tego?

Za penetralne nie zapłacę,hehe. Te 400 to juz z gazometrią

No u mnie to nic nie proponuja.... usg 17-19 tydz a pozniej wizyta co miesiac na sluchanie serduszka i pomiar brzucha. i to wszystko. W tamtej ciazy w pl bylam u ginekologa to chcial mi dac skierowanie na badania ale powiedzialam ze nie trzeba bo zrobie wszystko tutaj.... a tutaj do oni pierwsze slyszeli o tym wszytskim co im pokazalam. Krew i mocz zrobili mi podpero pod koniec ciazy. Teraz bylam u lekarza na wizycie w 5 tyg to powiedziala ze mi wysla wezwanie do szpitala na usg ale tylko dlatego ze jestem swiezo po porodzie i data moze sie nie zgadzac. Usg zrobilam w 10 tyg i mam czekac na kolejne wezwanie na usg kolo 19tyg. Pozniej juz tylko wlasnie wizyty u mojego lekarza co miesiac. Jak zapytalam czy moze mi przepisac kwas foliowy to zapytala po co, ze to sie bierze przed ciaza jak ktos ma ochote.. No ale skoro tak bardzo chce to mi przepisze. Ale mam brac do max 3 msc.

W innych państwach tak się nie trzęsą nad ciążą jak u nas. Ja mam masę badań np żółtaczki i toxo i w 1 i w 3 trymestrze. Jakieś próby cukrzycowe, na końcu paciorkowiec...

A tak z innej beczki, natrafiłam na prześmieszny wpis na jakimś amerykańskim blogu o najbardziej bezużytecznych produktach dla dzieci. Myślałam, że bezużyteczne są siedziska do wanienek, ale o takich produktach nawet mi się nie śniło. Mój faworyt: podgrzewacz do chusteczek nawilżanych :D

podgrzewacz do chusteczek nawilzanych fajna sprawa, znajooma ma. Nie wiem jak w pl ale u nas ubranka sa podgrzewane i pieluszki w szpitalu. Jest taka specjalna szafka. Do wyciarania pupki tez trzeba podgrzewac lub moczyc w cieolej wodzie

Koczet daj linka :D Podgrzewacz do chustek? Ubranek? Ale jaja!hahaha, jak takie dzieci pózniej egzystują? A matka w podróży jak chustkę podgrzeje? Wg mnie jest masa takich bzdur.

Powiem Wam że ja nigdy już szklarnianego wychowania. Swojemu wygotowywałam butle,smoki, nie dałam nic nie wyparzonego,prasowałam do roku wszystko,chuchany,dmuchany, ciągle chory, ciągle pleśniawki w buzi, ciągle coś. Inne dzieci w jeziorze, mój nie, bo nie wolno. Byłam głupia a mama i teściowa mi wodę z mózgu robiły. Nigdy więcej dziewczyny. Pamiętajcie to nasz maluch. Mamy super intuicje

Link do pierwszego wpisu na ten temat wklejam niżej, żeby nie brało za spam. Ale poszłam w temat dalej. Mam wrażenie, że ludziom się w d... poprzewracało: są kaski dla dzieci uczących się chodzić, szlafroki (takie jak dla dorosłych!) dla niemowląt, perfumy dla niemowląt oraz silikonowa ręka(!) dorosłego do podgrzewania w suszarce bębnowej, aby owijać nią niemowlę i imitować bliskość rodzica :D Obiecanych link: http://alphamom.com/pregnancy/the-absolutely-most-useless-baby-products-ever/ Creamyful, co do podgrzewacza do chusteczek: nie wydaje mi się, że są one na tyle zimne, by nie można było zagrzać ich w dłoni, ale może się nie znam... ;)

Egzystuja??? To jak w szpitalu w pl ubieraja niemowle??? U nas wszystko w podgrzewaczu u kocyki i reczniki tez

U nas w szufladach ubranka były i same ubierałyśmy! Trzeba być nieźle w głowe kopniętym by podgrzewać ubrania i chustki do tyłka.

No u nas ubranka, reczniki, kocyki sa w podgrzewanej szafce i ubiera dziecko polozna po porodzie. Dziecko potrzebuje ciepla a nie zimych ubranek. Myslalam ze tak wszedzie jest. Nigdy nie rodzilam w polskim szpitalu... wiem tylko jak jest u nas

Creamyful "u nas"? Jesteś tam rok i piszesz "u nas"? Śmieszna jesteś a do tego głupia. Nie masz ślubu z facetem a mówisz, że masz dom? Nic nie masz. Pustą d*podajką jesteś która poleciała na kasę! Pamiętam twoje teksty z tematu o karmieniu. Jak to było? "Obrzydza mnie karmienie bo piersi są do pieszczenia przez partnera a nie do ssania przez dziecko". Kompromitujesz się każdym postem.

Chyba komus sie cos pomylilo :) a osmiesaja to sie wszyscy "goscie" takimi wlasnie wpisami :)

ups.. kompromituja :)

Znajdę ten temat to wkleję. Może jeszcze pare pikantnych szczegółów znajdziemy. Napisz jeszcze jak tam U WAS w tej Norwegii jest fajnie.

Widac komus sie nudzi :)

Drogi gościu - trollu, po co? Faktycznie to odrobinę zabawne, podobnie jak podgrzewanie ubranek, pieluszek i chusteczek (ciekawe, czy niemowlę też podgrzewają?). Ale z drugiej strony to piękne, że Creamyful tak szybko zaadaptowała się w nowej kulturze, zwłaszcza, że zamierza tam zostać na stałe. Fajnie, że identyfikuje się z Norwegią, podejrzewam, że w innym wypadku zwariowałaby z tęsknoty za swoim krajem. Co do tego podgrzewania jeszcze, rozumiem, że ubranka nie powinny być zimne jak z lodówki, wyobrażam sobie, że byłyby takie, gdyby leżały np. w samochodzie całą noc przy -20'C. Może to wynika z tego, że w Norwegii na ogół są niższe temperatury (nie wiem, bo nie byłam)? Bo przyznam szczerze, że u siebie w domu nawet w środku najsroższej zimy moje ubrania nie są zimne i przyjemnie się je zakłada, więc nie mam pojęcia po co podgrzewać ubrania dla dziecka? Czy w Norwegii są niższe temperatury w pomieszczeniach? Nie zrozum mnie proszę źle, Creamyful, po prostu staram się to zrozumieć. Nie umiem sobie wyobrazić zasadności podgrzewania wszystkiego przy normalnej temperaturze, przyznam nawet, że gdyby ktoś latem chciał mi założyć zagrzane ubranie to bym mu przywaliła ;) Słyszałam też o zasadzie, że dziecko czuje temperaturę normalnie i nie wolno go przegrzewać tylko dlatego, że jest małe.

Koczet, Creamyful - czy same zostałyśmy na forum? Koczet ja też tego nie rozumiem, ale najwidoczniej w innych krajach jest inaczej. Mój partner ma 2 synów. Nie trzęśli się nad żadnym. Chłopaki chodzą na basen czy to zima czy lato, nad jezioro, wiem, że latają boso po trawie u babci i okazy zdrowia. Wiem, że przegrzewanie i przesada odnosi odmienny skutek. Ale każda z nas po swojemu będzie robić. Mam dziś sporo pracy także miłego poranka :)

Hej! Wiadomo że każdy chce jak najlepiej dla swojego dziecka ale nasi rodzice takich wynalazków nie mieli i nas wychowali.;) Zapach- jeśli mówisz że wyciszanie się dziecka przy piersi to patologia to spoko masz. Nikt na tym nie traci jak matka karmi swoje 20 miesięczne dziecko w domu piersią. Gorzej to wygląda jak 2 letnie albo 3 letnie dziecko ze smoczkiem chodzi.. Ale każdy ma inne podejście..

Dziewczyny tak jak pisalam ja nie wiem jak jest w innych krajach. Myslalam ze podgrzewanie ubranek o przyborow dla noworodka to normalna rzecz w kazdym szpitalu. Jak corci lezacej na mojej klatce po porodzie polozna zaczela wyciagac reczniki z szafki ktora wyglada jak lodowka a byly one cieplutkie to tez zapytalam po co to. Odpowiedziala ze dziecko potrzebje ciepla. Temperatura naszego ciala w czasie ciazu to ok 37 stopni, a gdy maluszek wychodzi na swiat i w pomieszczeniu jest nawet 25 to to i tak jest dla niego szok i dlatego okladaja cieplymi recznikami i kocami a pozniej ubieraja w cieple ubranka. Myslalam ze ma to tez Moze znaczenie ze rodzilam 27listopada a na wyjscie ze szpitala bylo -10 wiec bardzo zimno. Ale kolezanka rodzila 1sierpnia i podobnie dawai podgrzewane ubranka. Zaraz na mnie naskok ze glupota podgrzewac itd no ale chyba nie mam wplywu na to jakie zasady sa w szpitalu, do tego rodzilam pierwszy raz. Nie napisalam ze posiadam owy podgrzewac do ubranek czy chusteczek w domu bo wg mnie to zbedne. Kolezanka ma podgrzewacz do chusteczek i jest to fajna rzeczy przy noworodku. Pozniej juz malo przydatna. W szpitalu kazali myc pupke przy zmiane pampersa w chusteczkach moczonych w cieplej wodzie. Jak ponpowrocie do domu mala zrobila kupke i wytarlam ja zwyklymi chusteczkami nawilzajacyminto widzialam ze bylo jej zimno wiec przez pierwsze tyg bralam miaseczke z ciepla woda i moczylam chusteczki przy zmianie pampersa. Norwegia sie widocznie duzo rozni od polskich szpitali. Pamietam jak opisywalam moj szpital to dziewczyny na mnie naskakiwaly ze napewno rodzilam w prywatnym bo osobna sala porodowa osobny pokoj z lazienka o nawet moj mogl z nami spac w pokoju. Ale nie... Rodzilam w zwyklym szpialu panstwowym. Wszystko bylo dla mnie nowe pierwszy raz i myslalam ze to normalne. Pozniej dziewczynu zaczely opowoadac conieco o polskich realiach. Ale nic o podgrzewaniy ubranek :P Po za tym pisze "u nas" "u mnie" bo tak latwiej. Lepiej zebym pisala "tutaj gdzie mieszkam"?? Jestem tu od ponad dwoch lat. W Polsce nie bylam od ponad roku i poki co sie nie wybieram bo nie mam po co. Rodzina przyjezdza lub przylatuje kiedy chca. W czwartek bedzie moja mama z bratem. Dla mnie wszytsko super :)

Do tego nie chce nikogo osadzac ale wg mnie ten "gosc" to ktoras z nas. Watpie ze ktos siedzi i czyta caly czas to co piszemy zeby pozniej pisac takie durne komentarze.

A nie wpadłaś na to, że jest to ktoś kto czyta wasze forum a nic nie pisze? Akurat to nie ja pisałam nt tej Norwegii ale na kilku topikach jestem a nie udzielam się bo zawsze jakieś kłótnie są.

Creamyful, rzeczywiście zgodzę się, że przy dziecku które dopiero co opuściło macicę podgrzewanie ubranek może mieć sens. Ale przy kilkudniowym dziecku chyba już nie, w końcu całe życie spędzi już w temperaturze poniżej 37 stopni. Twój sposób z moczeniem chusteczek w ciepłej wodzie wydaje się dobry, jeśli rzeczywiście widzisz, że dziecku przeszkadza ich chłód. Mnie po prostu rozbawiło i wprawiło w niedowierzanie, że ktoś wyda kilkadziesiąt $ na podgrzewacz do chusteczek, skoro nie mieszka w igloo na biegunie północnym. No ale zawsze będą ludzie którzy nie mają co robić z kasą i będą kupować takie bzdety...

Jestem po weekendzie :) Creamyful - ale czad z tymi podgrzewanymi ubrankami hehe