MARCOWE MAMY NA START!

Ruda ja pierwsze słyszę od Ciebie o tych koreańskich szczepionkach. Warto poczytać o nich

oj może my już lepiej nie czytajmy:)

Poczytaj. W necie jest dużo na ten temat. Też bym nie wiedziała gdyby nie położna. Na pewno taka szczepionka niesie dla malucha wieksze zagrożenie niz kąpiel w wannie

Jezu błagam Was nie zaczynajcie tematu zabójczych szczepionek. Proszę Was nie przytaczajcie jakichś danych z internetu. Za jakiś czas zainteresujecie się tematem szczepień i zaewne będziecie szukać wiadomości w necie i się zdziwicie jakie są zabójcze. Traficie na informacje o autyźmie ze szczepionek itd. Wiele z Was będzie skłonnych w to uwierzyć bo jest to tak napisane jakby tobyło świeże odkrycie i lekarze może o tym jeszcze nie wiedzą. Wierzcie mi te wszystkie informacje krążą w necie od lat. Lekarze już są zmęczeni przekonywaniem, że autyzm nie wiąże się ze szczepieniami, że dzieci nie umierają od szczepień i że szczepienia są ważne. Proszę, nie traktujcie tej wiedzy z internetu jako prawdy objawionej tylko porozmawiajcie z kilkoma pediatrami i NA TEJ PODSTAWIE wyróbcie sobie własne zdanie. Ruda jak szczepiłam swoją córkę 3lata temu też się naczytałam,że AKURAT TERAZ wycofują koreańską szczepionkę. Prawda jest taka, że co jakiś czas jakaś seria szczepionek jest wycofywana z różnych powodów. W zdecydowanej większości z powodu złego oznakaowania np. daty na opakowaniu a nie na jej jakość. Na prawdę pogadajcie z lekarzami.

ruda nie siej paniki,jeszcze nie urodzilas a juz fement siejesz tymi informacjami o szczepionce

Agan nie czytaj ale nie miej pretensji jak cos się stanie że nie wiedziałas

Ruda ona rodzila 4 lata temu... no ale moze tutaj jest inaczej :) nie wiem

koreanskie szczepionki ? to ja przemilcze temat :) Milego dnia dziewczyny !!! Ja spadac gotowac pierogi :)

Nie to że ferment tyle że jest to tani szajs jak wszystko co z azji. Dobra zamykam ten temat. Ja na pewno kupię francuską.

ja staram się bardziej zadawać pytania które mnie interesuja niż czytać dosłownie o wszystkim, według mnie to to co ważne powie mi lekarz, teraz lekarze tez się jednak troche boją i są inni bo wystarczy jakis bład i juz mają po zawodzie...

Ruda ale gość ma rację. Jeśli jużchcecie szukać wiedzy w necie szukajcie źródeł naukowych. Każdy oszołom moze założyć stronę i przelewać swoje histerie tam podając się za doktora nauk medycznych. Ponieważ dla większości strony profesjonalne,naukowe i medyczne są niedostepne ze względu na język jakim są pisane oraz na nieumiejętność oddzielenia ich od tych, które udają naukowe polecam rozmowy z różnymi lekarzami.

Creamyful w tym momencie Ci zazdroszczę tej Norwegii

Zapach mnie wystarczy co położna powiedziała. Czy chcę dziecko szczepić tanią azjatycką podróbką czy lekiem z instytutu Pascala. Ja kupię tą lepszą a reszta to Wasza decyzja.

gościu, ja nie mówię o tym by robić coś wbrew zaleceniom lekarza, ale nie jestem za tym by rezyhnować z seksu na 12 tyg. "profilaktycznie", jeśli lekarz nie zakazał. Oczywiście nie wszyscy muszą się ze mną zgadzać. Co do tych szczepionek to jeszcze popytam jakichś mądrzejszych od siebie osób. Widzę, że jest dużo zwolenniczek porodów naturalnych, ale ja mam na myśli porody bez leków, wenflonów, w intymnej atmosferze. Najchętniej domowe, z poszanowaniem majestatyczności narodzin nowego człowieka. Bez tłumu osób, w wybranej przez kobietę pozycji i z doświadczoną położną. Obejrzałam niesamowity dokument "business of being born" (można go na chomiku znaleźć) i dał mi zupełnie inne spojrzenie na poród. Jeszcze wczoraj uważałam to za niepotrzebne narażanie dziecka, a po tym filmie i kilku artykułach widzę jak bardzo jest to korzystne i dla matki i dla dziecka. Oczywiście jeśli nie ma przeciwwskazań. Teraz jestem zdecydowana, że będę rodzić albo w domu albo w domu narodzin. Polecam Wam sobie to obejrzeć, żeby dostrzec inną perspektywę i wtedy chętnie usłyszę Wasze opinie :)

koczet widzisz zle sie zrozumialysmy :) jest ok,:) zdrowka dla was

Ruda i tym się różnimy. Mnie nie wystarcza jedna opinia i to na dodatek położnej.

Koczet podziwiam cię że chciała byś w domu rodzić. Ja jestem jednak tradycjonalistką i mimo wszystko że jestem pozytywnie nastawiona na poród to i tak bym się bała że mogą być jakieś komplikację.

Ja znowu w życiu nie chciała bym rodzić w domu. Może się tyle rzeczy nie powieść w trakcie porodu z matką i z dzieckiem, że tylko szpital, personel i sprzęt, który w szpitalu mamy w ciągu kilku minut może uratować matkę lub częściej dziecko. Nawet jakby dziecko nagle w czasie porodu traciło puls to w szpitalu można szybko zrobić cesarkę. Rodząc w domu, zanim dojedziesz do szpitala niedotlenienie może wyrządzić nieodwracalne szkody.

no i tu się z zapachem poraz 1 zgodzę

nie ma to jak szpital. Ale koczet zrób jak uważasz chociaż myślę że lepsze rozwiązanie było by rodzić w tym domu narodzin. Jeśli jest blisko szpitala to w razie czego by była pomoc

Zapach po rozmowie z położną poczytalam trochę i wiem, że ta szczepionka jest stworzona dla rasy żółtej a nie białej. Druga sprawa że tak jak sobie nie kupię chińskich adidosów za 20zł, dziecku toksycznych zabawek z chińskiego bazaru to tym bardziej nie zaufam lekowi, z którym ciągle są afery. Ale nie zamierzam nikogo przekonywać, napisałam byście wiedziały że jest wybór.

Ruda jakbyś poczytała na ten temat w opracowaniach naukowych mogłbyśmy dyskutować. A gdzie czytałaś? Na necie. To jest źródło wiedzy poziomem równe z Faktem (takim szmatławcem).

Zapach a sam fakt że jest tania i azjatycka Cię nie zraża? Pogadam z lekarzami, jak pisałam mam kilku w rodzinie. Dam znać co oni na to, ale ja i tak wolę to co lepsze. Na temat chińskich badziewnych zabawek tez artykułów nie ma a wystarczy wziąć do ręki i się sypią.

A co do porodu w domu. Podziwiam za odwagę. Dla mnie to coś nie do pomyślenia.

A co teraz nie jest produkowane w Azji? Przytaczane nawet przez Ciebie dobre buty też są tam produkowane. Nie oznacza to,że są do d**y bo zwyczajnie koncerny przenoszą fabryki do Azji bo tam jest tania siła robocza, która wytwarza produkty o jakości jakiej chce producent. W końcu to jego fabryka. A Korea Południowa, bo tam wytwarza sie te szczepionki jest technologicznie rozwinięta kilkadziesiąt razy lepiej niż Polska. Takie posługiwanie się zwrotem "koreanska szczepionka" odwołujemy się do stereotypów tkwiących w głowach. A Korea Południowa to nie Indie. To kraj lepiej rozwinięty od Polski.

Chciałaby jeszcze uściślić, ze ja nie mówię, ze ta szczpionka jest wspaniała. Chodzi mi o to by jeśli się mówi, że coś jest złe, należy się podpierać wiedzą naukową a nie mówić, ze zła bo tania i koreańska.

Zapach ale adidas produkowany w azji na licencji adidasa w fabryce adidasa to co innego niz adidos chiński produkowany w garażu za miskę ryżu. Ale to każdy wie. A dyskutowac nie zamierzam bo tak naprawdę to nie moje dziecko będzie szczepione tym szajsem

Warto zapytać lekarzy ( najlepiej paru) bo nie którzy chcą naciągnąć na kase.

Może to kwestia podejścia. Nie zdarzyło mi się kupić nic taniego co by było dobrej jakości i na lata. Może taki mój pech.

Ruda no pewnie, ze co innego to oczywiste ale Ty zakładasz, że ta szczepionka na pewno jest produkowana właśnie za miskę ryżu. A dyskutować nie zamierzasz ale sama temat zaczęłaś więc sama rozpoczęłaś dyskusję z poziomu jakbyś miała wiedzę na ten temat. Ja radzę jak mówiłam porozmawiać z kilkoma lekarzami.