horror, co mnie spotkalo na autostradzie... ;(

jade do fotografa zdjecia do paszportu porobic, jade autostrada, dojezdzam do ronda gdzie sie autostrada konczy a tam.....!!!!!!!!!!!!!! kaczka z malymi drepce!!kobieta przedemna przejechala po kaczce a ja z ledwoscia zdarzylam ominac maluchy ;( rycze jak bobr jak o tym pomysle!!! skad sie tam one wziely?????200 od centrum miasta!!!!kolo r***liwej autostrady!!!!! KOSZMAR, te maluchy tak lataly po tej ulicy, takie zrozpaczone nie wiedzialy gdzie isc, kolo tej martwej kaczej mamy dreptaly. Oczywiscie najgorsze jest to ze za mna napewno ktos je porozjezdzal ;( ;( ;( Horror!!!!!

Masakra:(

FAKTYCZNIE WSPÓŁCZUJĘ SZKODA

Jezu masakra :( biedne :(( ta kobiety ich nie widziała czy jak???

wiesz..z daleka to wygladalo jak smieci, ale na moje bystre oko wygladalo to dosc dziwnie , wiec wolalam to ominac, nie wiedzac jeszcze co to dokladnie jest, ta kaczka juz lezala przejechana( na pol!!!!!!!!!!!!!!!!! ;( ) no i te aluszki tak biegaly w lewo i prawo, jedna kolo drugiej , wygladaly jak smieci, ale dziwnie sie ruszaly, obok przejechalam i to widzialam ;( BOZE nie moge , skad sie tam wziely!!!!!!dlaczego w takim dziwnym miejscu, to jakby tygrysa w centrum miasta zobaczyc, co za koszmar, gdyby to byla ulica, zatrzamalabym sie i choc kilka uratowala, a tu autostrada, za mna jechaly samochody, jestem pewna ze w kilka sekund te maluszki tez juz nie zyly :( w sumie to mam nadzieje, bo ten strach i panika wrecz gorsze dla takich maluchow

przykre... mi tez zal zwierzatek, ciesze sie, ze nie jezdze samochodem. Jak jest po deszczu to staram sie patrzec na chodnik, zey nie zdepnac slimaczków...