Nie iskrzy z mojej strony,a spotykamy się 2 miesiące:(

czy jeszcze mogę się w nim zakochac? w sumie to nie wiem czy jemu zalezy...pisze troche smsow, raz na tydzien spotkanie, ale nie ma taktu, nigdy nie zaproponowal ze po spotkaniu mnie odwiezie do domu..troche mało dojrzały jak na swoj wiek:(( w sumie od poczatku to wszystko mi przeszkadzalo,ale myslalam ze z czasem to zaakceptuje...dzis widze,że nie:(

olejcie sie... takie zwiazki na sile sa bez sensu. jeszcze sie zakochasz, tak, ze tylko ta osoba bedzie w Twojej glowie o kazdej porze dnia. to cudowne uczucie :) a nie - watpliwosci w stylu, bede go miala dopoki nic ciekawszego nie ma w okolicy... glupie myslenie. pozdrawiam

Zakończ to póki chłopakowi jeszcze bardzo nie zależy, im dłużej będziesz to ciągnęła, tym bardziej go zranisz. Skoro po dwóch miesiącach z Twojej strony nie zaiskrzyło, to już nie zaiskrzy.