Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy też zamęczacie swoim ślubem ludzi?

Polecane posty

Gość gość

bo moja znajoma już od pół roku męczy wszystkich i ludzie zaczeli nawet rezygnowac z uroczystosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to jest, wcześniej pewnie nie nie nie ja to nie chce w ogóle po co a jak już data ustalona to wpada w szał typowe i prostackie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam ślub rok temu i nikogo nim nie zamęczałam, sama obawiałam się jak ja to przetrwam ;) wszystko staraliśmy się załatwić sami, inni dostali zaproszenia i mieli za zadanie potwierdzić/nie potwierdzić przybycie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajadera3545
Moja przyszła bratowa mnie tak męczy. Najgorsze, że ja nie cierpię wesel, sama nie miałam, bo nie chciałam. My wzięliśmy ślub cywilny, po ślubie obiad i tyle, żadnych weselnych cyrków. Bratowa niestety planuje huczne weselisko ze wszystkimi atrakcjami i non stop mnie męczy: a to po suknię jechać, a to kwiaty oglądać, słuchać zespołów, wybierać menu, szukać limuzyny, itp. No masakra, rzygam już i mam dośc, a każda próba wykręcenia się od kolejnej wizyty w salonie sukien czy kwiaciarni kończy się kłótnią i zarzutem, ze ja zazdroszczę, bo sama nie miałam wesela. Okropność. Ślub dopiero we wrześniu, więc czekają mnie całe wakacje tych przygotowań. A mnie się już odechciało iśc na to wesele, a muszę:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bajadera-współczuję, włącz asertywność i znajdź sobie mnóstwo zajęć, wyjedź na wakacje i przeskocz te przygotowania ;) po co się męczyć, w imię czego? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jest to przerąbane na dłuższą mete ja i tak nie ide na ślub bo w końcówce ciąy jestem a ona jeszcze mnie tym zamęcza, ludzie zaczeli rezygnować z jej ślubu bo jeździ po wszystkich i zamęcza ich opowiesciami.. nie wiem czy na głowe dostała martwie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiadomo kazdy przygotowujac swojslub zyje tym i mysli prawie tylko o tym to to jest mnustwo rzecz so zalatwienia itd ale mimo wszystko nie powinno sie tak nachalnie o tym tylko do innych nawijac, śmieszne to:) ja tez zyje swoim slubem i z przyjaciolkami ciagle o tym gadamy nawte ja juz mam dosyc a one dalej i dalej no ale to najblizsze osoby tak samo jak rodzice tesciowie akurat moja bratowa tez bardzo wlaczyla sie w przygotowania chociaz nie prosilismy. milo mi jest ale nie wyobraza sobie jezdzic po rodzinie dalszej i nawijac o tym samym oczywiscie luzie pytaja co i jak ale bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam taka kolezanke, najgorsze jest to, ze wszystkim opowiada ile co kosztowalo, jak by to bylo najwazniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×