Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zrezygnowana tym wszystkim

Dlaczego rodzina mojego męża jest aż tak pojeb... ??? ;(

Polecane posty

Gość zrezygnowana tym wszystkim

Czy wy też tak macie?? ja mam już naprawdę dosyć ;( Teść tyle razy głupiej głowy nam narobił , że szkoda gadać, jak to mówią - obiecanki cacanki ;( . Mieszkamy z dziadkami męża - nie do zniesienia, Teście mieszkają w tej samej miejscowości a co za tym idzie??ciągłe wizyty i poprawiani po mni( nawet kilka razy dziennie przychodzi) , siostra męża jest chrzestną córki , przychodzi raz na miesiąc a wtedy się dziwi że mała nie chce do niej iść . Wielokrotnie ją prosiliśmy czy mogła by na parę godzinek zostać z mała żebyśmy do kina jechali czy cośi za każdym razem cośwymyśla .... Tragedia, ja nie dajęrady psychicznie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyprowadzic sie, wyprowadzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
Spróbuj się wyprowadzić i odizolować trochę od nich, niestety zanim mieszkasz z dziadkami lepiej nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrezygnowana tym wszystkim
Chcemy tylko póki co jesteśmy właśnie zależni od teścia ;( Nie możemy wziąć kredytu na dom bo mąż nie jest zatrudniony ( pracuje u teścia) , na wynajem również nie możemy pójść bo spłacamy jeszcze auto i nie było by nas stać .... jestem wykończona i płakać się chce ... Mąż z********a od rana do nocy ,więcej niż powinien a nawet głupiego dziękuję nie usłyszy ( to w tej rodzinie jest normalne że nie używa się słów jak proszę, dziękuję, przepraszam ) Ja też nie wychowałam sięw super rodzinie ale to co się u nich dzieje to jakiś obłęd :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrezygnowana tym wszystkim
Najgorsze jest to , że jak się pokłócą (mąż i teść ) to ten głupi osioł nawet do wnuczki przez 2 tyg nie zajrzy a tak to jest codziennie . Szkoda mi małej bo ona już zaczyna rozumieć, żedziadzi nie ma ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w takiej sytuacji mąż powinien poszukac pracy gdzie indziej. A Ty pracujesz? wydaje mi sie równiez że mąż jest jakby uzależniony psychicznie od rodziny. Pewnie jest nauczony, że rodzina jest najważniejsza i dlatego tak zapiernicza u ojca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty jakaś nienormalna jesteś!!! Moze wprowadzcie się do TWOICH rodzicow, niech męża TWÓJ tata zatrudni, niech TWOJA siostra siedzi z dzieckiem. Sierota jakaś jesteś czy co? Widzę że wszystko zawdzięczacie rodzinie męża a Ty i tak marudzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrezygnowana tym wszystkim
Ja jestem obecnie na wychowawczym . Właśnie nie chodzi o to że mąż jest od nich uzależniony.On jest po prostu odpowiedzialnym człowiekiem.Z jednej strony nie chce zostawić ojca samego bo by sobie nie poradził ale też chodzi o to że gdyby zrezygnował u ojca z pracy nie mielibyśmy gdzie mieszkać ani z czego porządnie sięutrzymać .... wczoraj do 23 auto mu naprawiał to psioczyłam na niego że ma to zostawić bo i tak nie docenią go , ale nie.... on jak coś zacznie to musi skończyć :( Teść obiecał że weźmie na siebie kredyt a my go będziemy spłacać , na remont poddasza gdzie mielibyśmy swoje mieszkanie. załatwiliśmy już murarza , dekarza a on kazał to odwołać ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrezygnowana tym wszystkim
I zawsze p******a jakaś się znajdzie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wypier.... stąd jak masz po mnie jeździć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wy weźcie sobie kredyt na siebie, wydłużycie okres spłat to raty będą niższe, a gdy będziecie mieć większy przypływ gotówki możecie szybciej spłacić, możecie wziąć kredyt w banku w którym maci kredyt na samochód, jeżeli spłacacie to nie będzie problemu, a co do poddasza to skąd wiecie że będzie wasze? Jest sens robić coś jak później będą kazać wam się wyprowadzić? Z tego co piszesz o nich są do tego zdolni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz rodziny? Druga babcia nie odwiedza wnuka? Nieźle pasożytujesz prostaczko na rodzinie męża. Chroń mnie Boże przed taką synową!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie martw się kredytem. Na pewno Twój tata wam pomoże i wezmie ten kredyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
umiesz liczyć? To licz na siebie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej mieć pretensje do wszystkich a nie do siebie o brak pracy, mieszkania itp. Głupia jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez nie cierpie rodziny meza, oni tylko narzekaja i sie przemądrzaja zawsze mam ochote im powiedziec co mysle ale ... skzoda słów i tak nie zorzumieja na szczescie nie wiedze ich czesciej niz raz na 3 tygodnie a tesciowa ot juz w ogole tragedia ale widze ja rzadko n aszczęscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskoczarna
po c**j wlazicie tu u ja krytykujecie? to co piszecie to jakas bzdura! w czym tu jest jej winna?? po za tym skąd macie pewność że ona ma rodzinne ? moze np. jest sierotą, albo ma rodzine bardzo daleko ! ludzie do cholery troche empatii a nie tylko jezdzicie po innych !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wer sere
Sama jestes poyebana ! Gdyby tesc wzial na siebie kredyt, maz pracowal mniej (a skad wiesz, ze nie przejmie po tesciu interesu, a takie maale firmy ciezko sie prowadzi, bo jest ich opor teraz), a szwagierka kwiczala z radosci na wiesc o nianczenniu Twojego dzieciaka, to byloby cacy, prawda? A co Ty z siebie dajessz? Wlazlas do rodziny gola i wesola i teraz zadasz cudow ! I kolejna pipa z Ciebie, ktora uwaza ze przeciez dzieciaka urodzila, to wszystko sie jej nalezy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrezygnowana tym wszystkim
Dzięki niebieskoczarna!!! To wam powiem że moja rodzina nam pomaga bo moi rodzice właśnie wzięli na siebie kredyt za auto a my raty spłacamy , Gdy ich potrzebują zawsze udzielą pomocy czy choćby w popilnowaniu mi dziecka gdy muszę coś załatwić. Niestety w inny sposób już nie mogą mi pomóc Bo sami ledwo wiążą koniec z końcem. A tym prostaczką które mnie krytykuję życzę takiej sytuacji choćby na jeden dzień! ! A ja przepraszam czy wy nie prosicie czasami siostry/ szwagierki żeby wam popilnowała na chwilę dziecko?? Co to kurna za głupie gadanie- nie rozumiem . Przecież na tym forum są same zaradne mamusie które same ze wszysstkim sobie radzą!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrezygnowana tym wszystkim
Hahahaha wer ser Żałosna jesteś!! Naprawdę ....Skąd możesz wiedziećczy dałam coś od siebie czy nie>?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrezygnowana tym wszystkim
Hahahaha wer ser Żałosna jesteś!! Naprawdę ....Skąd możesz wiedziećczy dałam coś od siebie czy nie>? I do Ako - chan MÓJ MĄŻ JEST BARDZO ZARADNY nie rozumiem o co ci chodzi,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo zaradny. Dziecko zrobił ale o mieszkaniu nie pomyślał, najlepiej zwalić się do teściów i mieć same roszczenia. I tępaku po podstawówce pisze się PROSTACZKOM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrezygnowana tym wszystkim
Uuuuuu cięta riposta , każdemu może zdarzyć się błąd . Mam średnie ;) Czytanie ze zrozumieniem się kłania PROSTACZKO mieszkamy z dziadkami ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyobraz sobie ja i maz tez nie mamy swojego mieszkania, ale nie siedzimy nikomu na lbie, wynajmujemy, ja stracilam prace w grudniu, dokladamy z oszczednosci, nawet do glowy nam nie wpadlo, by prosic rodzicow/tesciow o wziecie na siebie kredytu ! Radzimy sobie, ja od lipca zaczynam w koncu prace. ale w zyciu nie zerowalabym na rodzinie ! Zalozyliscie rodzine, macie dziecko i wciaz komus glowe suszycie o branie kredytow? Trzeba sobie zaczac radzic, a nie zee nawet Twoi rodzice wzieli pozyczke na Wasze auto ! A co, jesli noga sie Wam powinie? To Twoi, ledwo wiazacy koniec z koncem rodzice, zostana z Waszymi ratami ! I wwyobraz sobie-nikt nie ma obowiazku zostawac z Twoim dzieckiem. Ja mam mame chora, choc niepracujaca ale nie obarcze jej nianczeniem mojego dziecka, juz znalazlam nianie na te 5 godzin dziennie, co oboje bedziemy w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrezygnowana tym wszystkim
No może to z waszego punktu widzenia właśnie tak wygląda , bo nie znacie sytuacji, niestety nie idzie tego tak jak jest w rzeczywistości .... Nie chodzi o to że żerujemy na nich , w zamian za to że teść miał wziąć kredyt ( który i tak byśmy my spłacali) mój mąż miał wziąć dopłaty na firmę 100 tys. jak skończy szkołę uzupełniającą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrezygnowana tym wszystkim
Ja też bym nie zostawiła chorej matce dziecka- rzecz jasna .Piszecie tak jakbym kazała się jej pól dnia codziennie opiekować moją córką!! Rzadko gdzieśwychodzimy(raz na dwa miesiące może) Na moje siostry zawsze mogę polegaać a na niej nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×