MIAŁ BYC ŚLUB I...ODSZEDŁ-czemu?

pewnie chodzi o inna kobiete ...jak zawsze... a mi powiedzial,ze nie ma mi nic do zaoferowania, bo... mieszkal u mnie, jeżdzil moim autem do pracy(ja piechotką, bo mam blisko), powiedzial,ze czuje sie jak moj utrzymanek,ze to facet powinien zapewnic byt rodzinie,ze zawsze chcial by jego kobieta nie pracowala,tylko zajmowala sie domem albo czym tam by chciala... jak odchodzil mowil,ze kocha i mial lzy w oczach wiec czemu???, nie wierze w to co podal jako powody, myslicie,ze jest inna kobieta w jego zyciu? mamy 28 i 31 lat, 5 lat razem byliśmy

calkiem mozliwe, tyle z nim bylas to powinnas wiedziec czy w gre wchodzi inna kobieta

bo bylas slaba w lozku:D proste:D

takie trudne????:P

myślę,że nie jest to kobieta tylko jego bezradność spowodowana czasami w jakich żyjemy a ma chłopak ambicje i nie jest mu dobrze z tym,że jako kobieta jesteś w lepszej niż on sytuacji,chociażby samochód... prawdziwy facet z niego

Prawdziwy facet???Chyba palant ,jak chce osiagnac sukces w zyciu to musi ciezko pracowac .A kto mu nie daje spelniac marzen?Powinien byc dumny jeszcze ze ma zaradna narzeczona i starac sie dorownac jej .Chory powod do zerwania.

facet bardzo to przeżywa,czy nie możecie zrozumieć,że chodzi tu o ambicje!!powiedział,że kocha nie każdy ma odwagę na do widzenia tak powiedzieć mając inną kobietę!hallo.....kobiety myślcie!

bo dla faceta to uwalczajace,ze kobieta ma wiecej:), zauwaz,ze częsciej to kobieta po slubie "idzie do meża" a rzadko odwrotnie, poza tym facet bez auta...w dzisiejszych czasach.... a jego kobieta ma....moj byly tez mial z tym problem

facet ma dumę i tyle

A gdzie była jego duma przez te 5 lat związku, kiedy mieszkał u niej i korzystał z jej samochodu?

dziewczyny, ale dla mnie to nie ma znaczenia, co moje to i jego, nigdy mu nie dalam odczuc,ze to MOJE!!!, bardzo go kocham, chcę by wrocil, ale jak ma inną...moze to tylko wymowki, moze nie chcial sprawic mi wiekszego bolu? nie wiem co myslec, dzwonilam kilka razy, nie odbiera... xxxx dokladnie bylo to tak:zadzwonil,zebysmy po pracy spotkali sie na miescie, bylam zdziwiona,ze przyszedl piechotą(auto juz ostawil pod dom), poszlismy na spacer i mi powiedzial...bylam w takim szoku,ze myslam,ze to zart i śmialam sie...powiedzialam,ze o 19 bedzie kolacja(tego dnia mial isc do mamy)i zeby byl, bo zrobie cos na cieplo...wrocilam do domu, a tam nie bylo juz jego rzeczy...zrozumialam,ze to prawda, ze to koniec

kobiety jesteście niemożliwe,czepiacie się super gościa ze szczerego serca cały szacun dla niego,nie kazdy ma odwagę tak postąpić kochając jednocześnie...kobiety puchu marny

podejrzewam, że jest jakaś baba. przykro mi.

mieszkał ze mną 2 lata, bo wcześniej rodzice mieszkali tez w domu, ale wyjechali na stale zagranice wiec mi dostał sie ten dom, a auto...kurcze, to tylko samochod!!!

Prawdziwy facet?????!!!! Bzdura. Prawdziwy facet potrafi zawsze ( przynajmniej jak jest zdrowy) zapracować na siebie i bliskich. "Nasze czasy" narzekaj jak jic innego nie potrafisz, nie wiem jakie sa twoje czasy...ale moje czasy to same wypasione fury na ulicach, nowe domy jak grzyby po deszczu, centra handlowe pełne ludzi i zagraniczne coroczne wojaże...CIOTA Z TEGO FACETA. Nie ma odwagi powoedzieć prawdy albo zwyczajnie ze strachu ucieka....

autorko po mojemu dodam jestem facetem,daj mu poukładać to wszystko odczekaj jakiś czas, nie dzwoń bo to jeszcze potęguje całą sytuację,zadzwoń za 3-4 dni poproś o spotkanie, daj mu do zrozumienia,ze zalezy ci na nim. tyle...

baby nie obrazając macie inny tor rozumowania

ale on ma pieniądze, bo dosc duzo zarabia, opłacał r-ki tankował auto, kupowal cos do domu...zylismy jak malzeństwo tylko bez slubu, bez liczenia co kto kupil i za czyje... za wakacje on placil jak zrobil mi niespodziankę, innym razem ja...to nie tak,ze on nie ma kasy, samochód chcial sobie kupic, ale po co nam 2 jak ja mam blisko a wszedzie i tak jeżdzlilismy razem, a moje auto jest dobre

Pewnie inna kobieta, oni zazwyczaj płaczą odchodząc do innych- u mnie było podobnie. Odszedł do kobiety ustawionej finansowo, ja wtedy byłam jeszcze studentką, ona 12 lat starsza ode mnie. Powiedziała, ze da mu wszystko czego będzie chciał, skorzystał i został przy niej. Zawodowo uchyliła mu nieba. Powiedział, że dzięki niej będzie ustawiony. Męski blacharz :)Teraz się z tego śmieję, ale wtedy nie było mi do śmiechu. Także autorko lepiej teraz przeżyć ten etap niż miałabyś go przeżywać będąc w ciąży, czy mając już dzieci, wspólny kredyt itp. On wcześniej czy później odszedłby. Trzymaj się ciepło.

inna baba i już

P********z farmazony! Raz pisze ze był jak utrzymanek, raz że ma dużo kasy.

jeżeli jest inna baba to musisz sie z nim spotkać,zapytać się i niech patrzy się Ci prosto w oczy odpowiadając,spokojnie wyczujesz po jego reakcji

moze i inna, tylko nie wiem kiedy i gdzie mialby ja poznac, ja w pracy to 80%facetow i starsze babki, po pracy zawsze wracal na czas, wyjscia tylko razem...zauwazylabym chyba?

gadanie głupot, jak się naprawdę chce to można zapracować na siebie i nie rozumiem dlaczego tak postąpił. Trzeba działać razem żeby było lepiej. Może tak naprawdę Cię nie kocha:(

zauważ że nie rozmawialiście o tym, tylko nagle spakował się i odszedł... to nie jest normalne...

napisalam,ze dosc duzo zarabia,a nie ze ma full kasy, to roznica, poza tym jak juz tak sie czepiasz, to napisze bardziej szczegolowo... ja mam na poźxniejszą godzine do pracy wiec ja robilam zakupy, jak przyszly rachunki to odrazu oplacilam, a jak on wyjął ze skrzynki to on oplacal ze swojego konta, kazde z nas ma odzielne konto, dopiero po slubie chcialam otworzyc wspolne, bo widzicie jak wyszlo.... i to nie jest prowo, moze pisze chaotycznie, ale dziwisz mi sie?, dla was zawsze wszystko jest prowo....a nie bede wszystkiego dokladnie opisywac,zeby sie kupy trzymalo, ale to nie prowo:)

ale wiesz co... D*PEK tyle lat byliście razem a nawet telefonu teraz od Ciebie nie odbiera jakbyś coś złego zrobiła... może być że inna baba..

to jeśli miał pracę to o co chodzi?! nie moja droga to nie biega o ambicje po prostu już nie chce z Tobą być.. trzymaj się będzie dobrze..

sa tacy faceci, moj zwiazek rozpadl sie z tego powodu,że ja mialam mieszkanie i samochod a moj facet nie mial nic... nie chcial sie do mnie przeprowadzic, bo to dla niego byl wstyd u laski mieszkac,mial slaba prace... i tak mi sie zwiazek rozpadl...faceci sa rozni, dla jednego taka panna to fajna partia dla innego wstyd

no dobra, pisz następne prowo