do kiedy karmic piersia -realne argumenty

Mamusie powiedzcie co wiecie w tym.temacie . Jakie sa medyczne pozytywy i dosw was karmiacych

powiem to tak.jesli przed ciaza mialas niezbyt ladne piersi to po karmieniu beda wygladaly makabrycznie.jesli mialas ladne to do pol roku bo bedziesz pozniej plakac na swoj widok w lustrze.bardziej realnych argumentow nie ma.

odp powyżej nawet nie chce mi się komentować. nikt normalny nie podejmuje decyzji dot. karmienia piersią ze względu na wygląd piersi, ja karmiłam dwoje do roku, DLA DOBRA DZIECKA i swojej wygody. piersi ma identyczne jak przed ciążą, może dlatego że mam nieduży biust.

ja 2 karmilam do pol roku i starczy i tak dlugo wytrzymalam bo nie nawidzilam karmic cycem

Według mnie tak do roku. Pierwsze dziecko karmiłam rok, drugie wcale. Jeśli chodzi o piesi to były małe a teraz sa jeszcze mniejsze. Czy też tak miałyscię, że po ciąży, bądź przez karmienie, piersi znacząco się Wam zmniejszyły?

a ja nie karmiłam wcale i piersi mi po samej ciąży sflaczały :( tak ze to chyba wina już samej ciąży a nie karmienia.

realny argument - karmię dopóki moje dziecko potrzebuje mleka. Sama nie łykam tabletek z witaminami zamiast jeść warzywa i owoce itd i nie będę dawała dziecku sztucznego jedzenia. Moje dziecko nie jest krową tylko człowiekiem a jak będzie starsze dla smaku proszę bardzo, mm nie dlatego że jest sztucznie dostosowane do potrzeb dziecka, żeby jak najbardziej przypominało moje, umiem myśleć i po co mam dawać podróbę jak mam oryginał.

moje dziecko ma 14 miesięcy, teraz dopiero powoli odstawiam, myślę podobnie jak autorka przede mną.

do pół roku, bo: - dziecko jest jeszcze na tyle małe, że odstawienie go nie powoduje u niego stresu - przez ten czas dostanie to, czego z mleka matki potrzebuje - zachowasz ładny wygląd piersi - jest szansa, że po odstawieniu dziecko zacznie przesypiać noce

trzy na cztery to dla matki udogodnienia,poza tym nieprawda bo niby dlaczego po pół roku ma nie dostawać tego co dobre, tylko coś gorszego.

Nie ma wytycznych jak długo. Uważam, że dobrym momentem jest odstawianie stopniowo wraz z rozszerzaniem diety dziecka. Odnośnie witamin- one są raczej dla matki, aby nie miała niedoborów witamin czy minerałów, dziecko w pokarmie zawsze będzie miało dostarczone wszystkie potrzebne substancje odżywcze.

słabo jesteś doinformowana doradco, organizm dziecka dopiero uczy się przyswajać wartości ze stałych posiłków, więc dobrze widziane jest mleko matki, które pomaga trawić, przyswajać i działa osłonowo.

właśnie odstawiam ale nie od piersi tylko witaminy ladeevit, dlatego że nie mam zaufania do firmy, która ma doradców rozpowiadających publicznie głupoty.

no właśnie mam zamiar napisać do ladeevit, spytać się czy to ich oficjalne stanowisko w sprawie długości karmienia.

Moje stanowisko jest takie,ze jak dziecko zostalo zaszczepione na te kilka chorob,jak juz je ze 3 posilki stale,to mozna przestac karmic cyckiem. wartosci odzywcze dostanie z pozywinia,tak jak i matka i kazdy inny czlowiek. Wiec jak dla mnie gdzies miedzy 6 a 12 mcy. Pierwsze dziecko karmilam wylacznie cyckiem przez 5 mcy,kolejne dwa troche moim mlekiem,troche mm. teraz mam niemowlaka 4-miesiecznego i moze tak ze 2 mce dluzej pokarmie,ale tak w wieku 9 mcy to juz mysle ,ze nie ma potrzeby kamic piersia. Karmienie po roku jest dla mnie osobiscie dziwne

uważam, że tak długo jak będzie potrzebowało mleka, bez karmienia sztucznego czyli jakieś 2-3 lata.

2-3 lata jeśli matka tego chce, jeśli nie chce to niech nie karmi tyle ale nie znaczy że robi lepiej, bo mm jest gorsze niż mleko matki i nie da się tego ukryć.

wynajęłam sobie mamkę tzn moją sąsiadkę:) płaciłam jej 500zł miesięcznie, odciągała mi też mleko na noc. Karmiła mi dziecko przez 4 miesięce. nie chciałam karmić raz ze względu na wygląd - nie chciciałam mieć flaków a samo karmienie było dla mnie obrzydliwe

Co to za p*****ly opowiadasz? 2-3 lata? dwulatek z palcem w d***e moze jesc czy tam pic zwykle mleko krowie. idac twoim tokiem myslenia matka chcac dac dziecku to co najlepsze,powinna mu pakowac cyca do ist do smierci

2-3 latek może pić krowie mleko? To po co ładują dzieciom mm? do 3 roku życia a nawet dłuzej?

"To po co ładują dzieciom mm? do 3 roku życia a nawet dłuzej?" - magia reklamy ;)

nie tylko, matki fatalnie żywią dzieci, sam badziew i maluchy mają niedobory, dlatego dwie flaszki mm = 2 tabletki z witaminami i wilk syty i owca cała. W zasadzie lenistwo górą. Co do kp nie zgadzam się, że do roku.

śniadanie dziecka po roku to serek homogenizowany lub chleb z parówką, to nie jest pełnowartościowy posiłek.

ja karmiłam 16 miesięcy. cudowny czas dla mnie :)

A kto zmusza do dawania dziecku na sniadanie parowek i serka homogenizowanego? mozna dac zarcie,kore jest wartosciowe. Mnie to wisi,jak ktos chce,to i niech do osiemnastki sobie karmi. Normalne zywienie wyglada tak,ze w wieku 4-6 mcy zaczyna sie wprowadzac pokarmy stale. dopoki dziecko nie zjada calej porcji,dolaeowuje mu sie mlekiem,ale jak juz zjada cala przewidziana porcje,to do tego do picia np. woda i cycka na ten posilek nie ma.w ten sposob dziecko najpozniej roczne mleko dostaje dwa razy dziennie -rano i wieczorem. noc powinno przesypiac,a jak sie budzi -dostawac wode. Jesli ktos tak duze dziecko karmi cyckiem wiecej niz te dwa razy dziennie,to robi to nie dla zdrowia dziecka (wrecz przeciwnie,bo dziecko zamiast zuc -dostaje plyn,w dodatku slodki i tylko psuje aobie zeby),a dla swojej przyjmnosci. trzeba nazywac rzeczy po imieniu

nie chcesz karmić powyżej roku, to nie karm ale nie masz żadnej wiedzy w tym temacie. Nikt nie każe dawać byle czego ale tak wygląda rzeczywistość leniwych mamusiek, które mają czas na ploty, kiepa itd a nie mają czasu zrobić dziecku śniadania, wolą zedrzeć folię z pudełeczka lub z parówki. Do tego butelka z mm do 5 roku życia albo dłużej, na spacerach dwulatki i starsze dzieci ze smoczkiem w buzi.

Rozmawialam na ten temat z neonatologiem! Dobrym neonatologiem i powiedzial, że 6 msc dobrze jest katmic, ale roczne dziecko powinno już nie ssac niczego a więc piersi też nie. "Mleko" po roku nie dostarcza już praktycznie niczego i dziecku nie jest potrzebne.

normalne według twojej wiejskiej teorii, bo mleko zabezpiecza przewód pokarmowy przy rozszerzaniu diety, mleko ma składniki obniżające ph w ustach, zmniejsza ryzyko wystąpienia próchnicy czyli odwrotnie niż mm, poza tym dziecko zasysa pierś na podniebienie miękkie i mleko nie ma kontaktu z zębami, mleko samo nie leci więc jest odruch ssania i przełknięcia, z butelki najczęściej leci samo, picie w nocy również mleka matki zmniejsza suchość w ustach, która również wpływa na rozwój próchnicy. Co do gryzienia to wybacz ale dzieci na butelce radzą sobie z pewnością gorzej z gryzieniem od dzieci piersiowych, mam przykład w domu gdzie moje dziecko je kawałki, żadnych, papek od 8 miesiąca, mając dwa zęby zaczął wszystko jeść w kawałkach łącznie z mięsem. Jeszcze powiesz, że dziecko które ma rozszerzaną dietę ma odporność dorosłego człowieka. Na wszelki przypadek przytoczę jak to cała nasza rodzina miała grypę 10 dniową, z gorączką przekraczającą 40'C a dziecko nie zaraziło się. Tak samo z biegunką przeleciało wszystkich, tylko nie malucha.

30.06.13 [zgłoś do usunięcia] gość Rozmawialam na ten temat z neonatologiem! Dobrym neonatologiem i powiedzial, że 6 msc dobrze jest katmic, ale roczne dziecko powinno już nie ssac niczego a więc piersi też nie. "Mleko" po roku nie dostarcza już praktycznie niczego i dziecku nie jest potrzebne. Poproszę o namiary i spytam się osobiście. Twój neonatolog przeciwko mojemu a w zasadzie wiem, ze kłamiesz albo ten "lekarz" jest 70+

przeczytaj sobie skład mleka kobiecego i zobacz co to jest twoje nic. Dziecko po roku nie powinno niczego ssać? Powiedz to mamom 5 latków z butlą.