Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie chcę ślubu!!!

Polecane posty

Gość gość

a właściwie nie chcemy - przynajmniej na razie. Problemem jest tylko moja rodzicielka. Jest gotowa wydziedziczyć mnie, bo nie mamy ślubu, a chcemy zamieszkać razem i co gorsza spodziewam się dziecka. Nie czujemy jednak potrzeby brania ślubu pod presją. Kochamy się i na pewno do ślubu dojdzie, ale nie teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bimbalino
ślub nie zając nie ucieknie :D jak ma być to będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie ja również wychodzę z takiego założenia, niestety moja matka nie chce w ogóle słyszeć o tym, że ślubu nie będzie. Ona już gości sprasza :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj głupia ty, głupia ty... :) Jeśli nawet ciąża nie skłania twojego partnera do wzięcia ślubu, to znaczy, że nigdy nie będzie chciał być twoją rodziną. Bo życie na "kocią łapę" mi nie przeszkadza póki nie ma dzieci. Jeśli tworzy się nowe życie to i odpowiedzialność trzeba za nie wziąć. Chyba, że nastawiasz się na wyłudzenie zasiłku dla "samotnej matki" i to jest powód, dla którego nie chcesz ślubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrobi cie w konia i tyle. jakby chcial za ciebie wyjsc to by kombinowal na wszelkie sposoby zeby to zrobic. widocznie byl z toba bo mu wygodnie tak zyc posprzata, ugotuje, da d**y. tylko ze wpadliscie i cuz jest problem. facet nie wie co robic bo i tak rozgladal sie za lepsza. zdarza sie. ja bym nie marnowala z nim czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie wyłudzenie zasiłku :-o nawet o tym nie myślałam hahaha, szkoda nawet byłoby się starać o takie psie grosze. Nie czuję potrzeby brania ślubu z powodu ciąży. Jest to zaściankowe i takie wiejskie, że aż dziw, że ludzie nadal myślą, że wpadka i szybki ślub to objaw odpowiedzialności :) Mnie tylko niepokoi reakcja mojej matuli, bo obawiam się, że niestety nasze kontakty nie ulegną stanowczemu oziębieniu tylko w ogóle ich nie będzie, bo nie zrobię tak jak Ona chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wpadka to na pewno nie jest objaw odpowiedzialności :D Czyli ani ty się nie zabezpieczałaś ani on więc odpowiedzialności żadnej :) Ale na zamieszkanie razem już jesteś gotowa :) No cóż, jak kto sobie pościeli, tak się wyśpi :) Nic mi do tego. Nie ty pierwsza, nie ostatnia z dzieckiem w jakiejś norze z konkubentem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd pomysł, że się nie zabezpieczaliśmy? :) No tak, zapomniałam, że to Polska i zapewne żyjesz w swojej idylli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj spokoj tu sa same dewoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta nora jest naszym wspólnym domem i to całkiem ładnym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara dupa...
Ale pieprzenie, że jak ktoś zajdzie w ciąże i facet się nie oświadczy/nie weźmie ślubu od razu, to nie chce tworzyć rodziny. Co to w ogóle za zaściankowe myślenie, że jak jest ciąża, to od razu trzeba lecieć do ołtarza/urzędu? Co za głpupota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro wpadka, to znaczy że się nie zabezpieczaliście. Bo tylko w Internecie pomimo prawidłowych zabezpieczeń kobiety zaliczają "wpadki" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od razu nora, jaka zolc sie wylewa a gowno o nich wiesz :o co za ludzie nawet nie warto tu z tymi raszplami dyskutowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oglądam sobie statystyki
:D A liczba rozwodów w Polsce rośnie, taka to właśnie odpowiedzialność przed ołtarzem albo urzędem. Co za żenujące poglądy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
macie "wspólny" dom i nie mieszkacie razem? No, to ciekawostka jakaś :) To chyba nie za bardzo wspólny skoro ty u mamusi mieszkasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zabezpieczaliśmy, zabezpieczaliśmy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"wspólny dom" został zakupiony i tak, nie mieszkamy razem, bo niby jak? w pustych ścianach? :/ A mojej matce chodzi o to, że kupiliśmy wspólnie mieszkanie, ja spodziewam się dziecka i będziemy żyć na kocią łapę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezeli nie masz slubu to prawnie nie jest to wasz wspolny dom. no ale zrozumiesz dopiero jak na lodzie zostaniesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka sobie jedna.....
Ktos napisal " gość oj głupia ty, głupia ty... usmiech.gif Jeśli nawet ciąża nie skłania twojego partnera do wzięcia ślubu, to znaczy, że nigdy nie będzie chciał być twoją rodziną. Bo życie na "kocią łapę" mi nie przeszkadza póki nie ma dzieci. Jeśli tworzy się nowe życie to i odpowiedzialność trzeba za nie wziąć. Chyba, że nastawiasz się na wyłudzenie zasiłku dla "samotnej matki" i to jest powód, dla którego nie chcesz ślubu " -------- Czyli aby byc czyjas rodzina to trzeba wziasc slub? Ja tez zyje ze swoim facetem BEZ slubu bo poki co nie chcemy pomimo,ze znajomi ciagle pytaja sie Nas KIEDY SLUB.....liczy sie milosc a nie papier!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w którym miejscu napisałam, że mieszkam u mamusi? No i znowu Polska mentalność :) Nie mieszkam u mamusi, mam 30 lat i pracuję - żeby nie było, że chcę wyłudzać marne zasiłki :-o A z ojcem dziecka jestem od 5 lat, żeby nie było, że wpadka z przypadkowym :-o I nie, nie mieszkaliśmy do tej pory razem ewentualnie pomieszkiwał u mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co z tego slubu bedzie jesli milosc sie skonczy, bo nie rozumiem twojego toku rozumowania :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara dupa...
Jak jest zapisany na nich oboje to jest wspólny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ta sama miłość nigdy by się nie skończyła gdyby był ślub! Bo pamiętajcie, że przyrzekaliście przed Bogiem! Bo ślub cywilny to też żadna forma ślubu. Liczy się tylko śnieżno biała suknia przed ołtarzem :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bd miala jakies prawa do majatku. Dach nad glowa i on jakies zobowiazania wobec ciebie naiwniaro. no ale ok badz robiona w c***a dalej :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
grzech sprowadza cierpienie i wasze grzechy doprowadza ze będziecie się ranić nawzajem bo żyjecie w grzechu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawda jest taka ze jak facet naprawde kocha kobiete to chce slubu. Jezeli mowi ze nie wierzy w sluby i te instytucje to klamie. Po prostu on nie chce slubu z TOBĄ! zobaczysz znajdzie inna i wezmie z nia slub juz po roku znajomosci. jest miliard takich przypadkow. oszukuj sie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, udowadniaj sobie dalej, ograniczencu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam takie same prawa do mieszkania, co i On, bo wzięliśmy je wspólnie :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×