ahahah to sie dorobiłam :D nie mam gdzie mieszkać na lipiec!

wynajelam pokoj w mieszkaniu kolezance i mieszkalam u rodzicow, czekalam na lipiec, myslac naiwnie że ona sie wyprowadzi a teraz pwedział że zostaje na cały lpiec i ja nie mam gdzie mieszkać :D a z rodzicami nie wytrzymam ani dnia dłużej zostaje; mi : - burdel -jakis stary dziad zbokol co mnie przygarnie - ławka w parku - dworzec - śmietnik - most - przytulek opcja że szybko zajde w ciaze itrafie do domu matki i dziecka? ewentalnie proba samobojca i psychiatryk .... albo złamie sobie obie nogi i wyladuje w szpitalu jestem bezdomna........... !

no to powiedz jej ze nie zostaje, ze juz masz kogos nagranego na ten pokoj na lipiec

zawsze mozesz wezwac policje i ją wyprowadzą z mieszkania

no nie moge jej tak powiedziec, juz jej matka dzwonila do mojej,że zostaje na lipiec cały ......genialnie wprost .......co z teog,że miałabym inne plany co do mieszkania, przecież ONA NIE MA SIE JAK I DOKĄD WYPROWADZIC!! bo w Warszawie nie pojawiają sie co 5 minut nowe ogłoszenia z pieknymi pokojami w swietnych dzielnicach i to tansze od mojego... tylko,że ona nie chciałaby pewnie mieszkać z nikim innym bo by ją pogonili za bałaganiarstwo i zajmwanie łazienki w sumie 3 godziny dziennie :/

no ale umowialyscie sie ze mieszka tam do lipca czy nie? a to w ogole jest twoje mieszkanie czy rodzicow skoro do nich dzwonia?