Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 6czekoladowamalinka9

Czy powinnam zostawić swojego faceta?

Polecane posty

Gość 6czekoladowamalinka9

Witam. Jestem w związku od 1,5 roku. Jest mi dobrze z moim facetem, ale nie czuję wielkiego szczęścia, nie jest tak, że nie mogę się doczekać aż go zobaczę, ale baaardzo lubię z nim rozmawiać. Bywa, że podobają mi się inni faceci.. Jemu bardzo na mnie zależy, mówi, że zrobiłby dla mnie wszystko choć niektóre jego wady doprowadzają mnie do szału. W dodatku cała rodzina twierdzi, że jest brzydki i tego też mam dosyć. Ale mimo wszystko nie wyobrażam sobie, żeby miała go jakaś inna kobieta, żeby go dotykała... Problem polega na tym, że poznałam faceta, któremu bardzo się spodobałam i mi on też, umówiliśmy się 2 razy na spacer i pocałował mnie, a potem przeprosił.. Całkiem zawrócił mi w głowie, choć powiedziałam mu, że nie możemy się już dłużej widywać, bo nie chcę działać na dwa fronty. Ale ciągle o nim myślę. Czy powinnam zaryzykować czy nie warto z tego powodu niszczyć swojego związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rena:)
oczywiście, że powinnaś spróbować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6czekoladowamalinka9
i rzucić wszystko co było ? mimo wielu wspaniałych wspomnień i tego, że dobrze się dogadujemy a jemu tak strasznie zależy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tlk
Nie chodzi tutaj o dwa fronty, jeśli zostawisz swojego chłopaka i sprobujesz ułożyć sobie nowe życie to będziesz miała mniejsze wyrzuty sumienia. Sam tkwie w podobnym związku i uwierz mi jakby się mi przyrafiła taka sytuacja nie zastanawiałabym się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6czekoladowamalinka9
Ja wiem, tylko to jest takie trudne, ja kilka razy próbowałam z nim skończyć i wierz mi- on mnie wtedy błaga na kolanach niemalże, że zrobi dla mnie wszystko tylko żebym go nie zostawiła, bo tylko ja nadaję sens jego życiu i płacze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tlk
Mój robi tak samo... a kiedyś było ślicznie i idealnie. ON teraz znalazł swoje hobby i czasu dla mnie nie ma i jeszcze twierdzi że to ja mam problem jeśli nie potrafię tego zaakceptować ( dodam,że na początku związku to ja zrezygnowałam ze swojego hobby bo on mówił tak,, pomyśl sobie,że ja będę siedział w domu sam wtedy kiedy ty bedziesz się dobrze bawić).. 3 razy go próbowałam zostawić, dzownił w nocy obiecywał że się zmieni i co? jest tak samo i za kazdym razem robi to samo. Więc łatwiej mi by było gdyby znalazł mnie ktoś kto wyciągnie mnie z tej patalogii. Jeśli czujesz do tego noego faceta coś więcej niż to chłopaka swojego to myślę,że nawet nie masz nad czym dumać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zostaw tego brzdala ładny facet to podstawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zostaw go, bierz przystojniaczka, jak okaże się bucem i prostaczkiem (och oczywiście że nie! bo ty już TERAZ o tym wiesz) zawsze możesz przypełznąć do quasimodo, Wiesz, taka natura wasza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6czekoladowamalinka9
Z tą różnicą, że mój się zmienia jak go o coś proszę, ale to się bierze z tego, że tak bardzo nie chce, żebym go zostawiła. A ogólnie mi się on dosyć podoba, ale nie jakoś bardzo wizualnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zygfryd Portala
Tfu tfu tfu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6czekoladowamalinka9
Mellygion- tu nie chodzi o wygląd tylko o uczucia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zygfryd Portala
Widać ze woli pustego przystojniaczka niż faceta dobrego kochającego zwierzęta i dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6czekoladowamalinka9
Skąd wiesz niby jacy oni są ? ; o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odeszlabym bo predzej czy pozniejj ten zwiazek albo sie skonczy albo bedziecie nieszczesliwi . z prostego powodu - brak pasji, namietnosci , iskierki , jak zwal tak zwal ,ale ty go nie kochasz jako 'faceta' tylko jako kolege czy 'towarzysza' . znam malzesntwo ktore sie rozwiodlo z tego wlasnie powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6czekoladowamalinka9
Tzn, podnieca mnie on ale nie jest to pewnie jakaś wielka namiętność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest Wasz największy kobiecy "problem" jak już masz faceta który Cię kocha, szanuje jest dobry, troskliwy to odrzucacie ich dla byle cwaniaczka-pięknisia który prędzej czy później zacznie Was traktować jak jedną z wielu, później zdrady, rozstania czyli Wasz chleb powszedni, żal mi Was. Może nie powinienem się wypowiadać w temacie, bo sam zostałem porzucony przez swoją ukochaną dla faceta dużo bogatszego i zapewne przystojniejszego, tylko nie wiedzieć czemu po kilku miesiącach ona szukała pocieszenia w moich ramionach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6czekoladowamalinka9
Tylko ,że on mnie kiedyś też nie szanował. Dopiero jak kilka miesięcy temu powiedziałam, że chcę go zostawić to się zmienił i twierdzi, że zrobi dla mnie wszystko. Choć i tak często mnie wkurza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×