tez macie w pracy takie dupolizy lub kapusiów?

obecnie pracuje w trzeciej pracy i jest fajnie, ale oczywiście zawsze w ekipie znajdzie sie jakis kapuś i d*poliz.

ja w mojej pierwszej pracy miałam jednego lizusa, takiego, że większego w życiu nie widziałam. Miałam tez kapusia - masakta, nie wiem co Ci ludzie w głowie mają, że nie ejst im wstyd. Teraz w pracy mam lizusa. Ta dziewczyna obgaduje szefowa itp ale jak ja widzi to od razu " jak szefowa dziś ładnie wygląda" i takie tam ble ble

Ale jeszcze gorzej jak to szef zbiera tych lizusów wokół siebie i info wyciąga

TrueDżentelmen - ale Tobie o co chodzi? I do którego gościa to w ogóle?

kapusie i wazeliniarze zawsze sie znajdą. kiedyś brało sie gościa na bok i siedział potem cicho, ale dzisiaj to nie skutkuje, dalej donosi. spotkałem jednak w życiu szefa, który kapusi sam wyeliminował, jak przychdził taki g(n)ój donosiś, dawał mu do ręki długopis i kazał to napisać. I szybko sie skończyło. Niestety takich szefó szukać ze świecą, zazwyczaj słuchają wazelin i nawet i wierzą im bez zastrzeżeń :(