Mój facet okazał się alkoholikiem

Niebawem miał być ślub, jesteśmy razem od 6 lat, a mój facet od pierwszych zapowiedzi urządzał sobie kawalerskie. Po 2 dniach chlańska, i włóczeniu się przez całą noc, kazałam mu się spakować i wynosić. Teraz wydzwania i przeprasza. Czy dałybyście mu szansę wiedząc że ma problem z alkoholem - wcześniej zdarzały mu się różne numery po pijaku. Dodatkowo pieniądze się go nie trzymają i jest nieodpowiedzialny. Z drugiej strony to czuły, wierny facet za którym tęsknię.

Nigdy nie ufa się alkoholikowi. Zrujnuje Ci życie, natomiast Ty dalej będziesz wierzyć, że się zmieni bo przecież „na dobre i na złe, w zdrowiu i w chorobie”. Nic go nie będzie obchodziło oprócz tego żeby mu było dobrze. Będziesz płakać i żałować. Alkoholik zawsze będzie alkoholikiem.

kaz mu brac kudzu root po 2 grzech sexu przedslubnego zawsze sprowadza nieszczęście każdy grzech sprowadza cierpienie jaki grzech takie cierpienie im cięższy grzech ,tym bardziej będziesz cierpieć i nie ważne czy wierzysz czy nie bo przykazania sa jak znaki drogowe

jak odwołać ten ślub. Ludzie mnie zabiją gadaniem