Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ZimnaSuka

Bo się pogubiłam, czuję się samotna.... Ktoś udzieli rady?

Polecane posty

Cześć Kafeterianki :) Moim problemem o którym chciałabym porozmawiać z wami i ewentualnie zasiegnąć jakichkolwiek rad jest to że czuję się samotna i pogubiona. Chodzi o to,że po pierwsze- nie mam z kim porozmawiać, czuję sie odrzucona przez innych. Niby mam znajomych,ale mam ich tylko wtedy keidy ja do nich jakoś napiszę czy coś.. Nie mam przyjaciółki ponieważ to jest zbyt duże słowo i jeszcze nim nikogo nie obdarzyłam,ale mam bardzo dobrą koleżankę.Tyle,że ona tez ma swoje życie, ma przyjaciół pełno i nie zawsze ma dla mnie czas.Ale mam wrażenie że i ona się odsuwa ode mnie,patrząc na jej bloga czy coś widze pełno zdjęć z innymi nawet z tymi z którymi ja się zadaję,bo to nasi wspólni znajomi,ale chodzi o to że nawet nie napisze do mnie nic, mi mówi że nie moze wyjsć czy coś,a potem na drugi dzień są zdjęcia z wczesniejszego dnia z innymi. To jest naprawdę przykre i czuję się samotna.Nie mam komu się nawet wyżalić.Jeszcze wakacje się zaczeły,boję się że jak tak dalej bedzie to przesiedzę je całe w domu.Nie wiem co mam robić,nie jestem silna osobą. Prosze o jakieś rady lub nawet własne doświadczenia :) Pozdrawiam, ZimnaSuka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
provo :o hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkbhb
Wspolczuje, ja mialam to samo, kiedy mialam nascie lat, to sie nie zmieni, teraz mam 30, i nie mam juz nikogo, zadnych kolezanek ani faceta. nic tylko czekam na smierc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak myślę ze przymiotnik (bardzo dobra) koleżanka jest już nieaktualny. Ti tak dalej uważasz, chcesz aby taką była, ale? No to co piszesz to raczej tylko Twoje marzenia. Znajomych brak? Może nie tam szukasz gdzie trzeba? Co robić? No co Ty nie siedzieć w domu? Do ludzi iść do ludzi. Uwierzyć w siebie, uśmiech na twarz i do ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kolalka
Nie wiem co ci napisać. Zabiegaj i pielęgnuj znajomości- nie narzucając się. Najpierw musisz coś z siebie dać, żeby to wróciło. Fajnie kiedy to inni o nas zabiegają, jednak nie każdy ma takie szczęście. Jednak z czasem, jak zaczniesz więcej przebywać ze znajomymi etc powinno się to zmienić. Z tego co piszesz nie jesteś duszą towarzystwa. Spokojnie. Nie bój się wychodzić do ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie jest tak że ja sama z siebie nie chcę wychodzić do znajomych.Bo bardzo,ale to bardzo chcę,ale nie mam z kim rzecz w tym. Ta koleżanka to albo nie może albo coś,a jak do innych juz napiszę to czasem coś z tego wyjdzie i wyjde,ale nie zawsze mam takie "szczeście". Przepraszam,że chaotycznie piszę ale już taka jestem wiec jak ktoś coś nie zrozumie to pisać postaram się wyjaśnić na nowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona 21
Witaj mam 21 lat a również mam znajomych tylko wtedy jak sie odezwe. Miałam duzo przyjaciół pozakladaly rodziny, inni zmienili miejsce zamieszkania i zaostala mi jedna jedyna przyjaciółka za ktora dalabym sie pokroic. Niestety do pewnego momentu bardzo sie na niej zawiodlam i od tamtego momentu nie wierze w przyjazn stracilysmy kontakt nie odzywamy sie od roku i tak wlasnie siedze sama czasem mam takiego dola. Chciałabym mieć kogoś tak zaufanego i przedewszystki pogaduchy kawka imprezka gdzies wyskoczyc ake niestety w ciagu roku moje zycie polega na pracy i domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ???????????????????
Zimnej suki nie powinien dotyczyc ow problem, noA chyba, ze udaja zimna a w srodku wrazliwa itp.potrzebujaca kontaktow z ludzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zimna Suka pod innym względme to po pierwsze:) Po drugie nawet jeżeli się nią jest to nie znczy że nie może mieć takich problemów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
badz ciepla suka. od razu ci sie polepszy... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no mowie wlasnie. a jakbys byla ciepla suka to z facetem teraz siedzialabys sobie przy winku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faceta nie potrzebuję-potrzebuję przyjaciół :( ale rozumiem rozumiem o co ci chodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ???????????????????
i co oplaca sie byc zimna suka w relacjach damsko-meskich ? Ile wytrzymal z toba facet ?(czysta ciekawosc)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o kurfaaaa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no co ty glowe ludziom zawracasz na powaznym portalu jak jeszcze matury nie masz:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czemu niby ja nie jestem poważnym człowiekem? :o To że mam 16 lat to mnie wyklucza z tego grona?na kafeterii ? No proszę Cię... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma ktoś bloga na bloog.pl? Bo tak się zastanawiam gdzie założyć... http://bloog.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słyszałam pozytywne opinie o tym blogu ja też się właśnie zastanawiam, a póki co szukam ciekawych inspiracji do bloga i polecam zobaczyć http://www.elastyczna.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do ZimnaSuka Myślę, że przydałby Ci się czas tylko dla siebie. Czasem też mam takie stany, wydaje mi się, że nikomu na mnie nie zależy i wtedy obniża mi się mocno poczucie własnej wartości. Warto teraz (dzięki temu, że są wakacje) zrobić coś miłego DLA SIEBIE. Iść na całodniowy spacer z koszykiem dobrego jedzenia, porozmyślać, zrobić sobie dzień domowego SPA itp. Kiedy już poczujesz się lepiej sama ze sobą, zmienisz podejście i być może przekonasz się, że problem tkwił w Twojej głowie! Pozdrawiam! PS. A może po prostu zapytaj szczerze koleżanki/ek, czy jest tak jak myślisz? Może Ona/One ma/mają takie same wrażenie i nie odzywa/ją się pierwsza/e, bo boi/boją się narzucać? (ja tak kiedyś miałam z przyjacielem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×