Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xzałamkax

Czuję się beznadziejnie... Prosze o pomoc...

Polecane posty

Gość xzałamkax

Czuję się okropnie.... Poznałam jakieś 3 lata temu faceta - młodszego kilka lat, spotkaliśmy sie parę razy i uprawiałam z nim seks ( w samochodzie). To był mój pierwszy pierwszy raz z facetem, chociaż miałam wtedy 24 lata. Po tej akcji następne spotkanie - zrobiłam mu loda , parę telefonów z jego strony i kontaksię urwał. Odezwał się ponownie po około roku. Mówił,ze teraz nie odpuści, chce sie spotykać. Zaczęliśmy pisać ze soba duzo, spotkaliśmy sie dwa razy. Na trzecim spotkaniu seks. Dalej mieliśmy kontakt, ale z jego strony to juz tak bez entuzjazmu. W pewnym momencie to zaczęło wyglądać tak, ze spotykaliśmy się raz na 2-3 tygodnie, On przyjeźdzał po mnie, robiłam mu loda i odwoził do domu. Później zachciało mu się seksu analnego, na co też głupia sie zgodziła. Myslałam, że seksem go przywiąze do siebie... To się ciągnęło jakieś 5 miesięcy. Powiedziałam mu, że go kocham, że mi zależy, a On na to, ze nie jest gotowy na związek. W pewnym momencie doszło do tego, że w czwartek spotkaliśmy się, zrobiłam mu dobrze, a w sobotę On idzie za ręke z dziewczyną przez miasto. Jak sie okazało jego dziewczyną. Kontakt On zerwał na jakieś 4 miesiące. Odezwał sie po tym czasie, zaproponował spotkanie tam gdzie zawsze w wiadomym celu a ja się oczywiście zgodziłam. Spotkalismy sie parę razy, spytałam go co z jego dziewczyna a On na to, ze sam nie wie co to było i nie są już razem. Ucieszyłam sie jak głupia, że może coś się zmieni. Było między nami parę spotkań. Jakiś tydzień temu napisał do mnie żebym przyjechała do niego (wiadomo po co) ale ja byłam zajęta i napisałam że nie. Po kilku dniach On dodaje wpis na fb, że z Tamta dziewczyną jest w związku od zeszłego roku..... Masakra czuje się beznadziejnie....Pierszy facet, którego pokochałam, z którym postanowiłam to zrobic... A On mnie potraktował jak jakieś seksusługi. Czuję się jak zero, jak przemysle to wszystko co się działo mam ogromny żal do siebie, nie pociesza mnie nawet to, że to był pierwszy nieudany związek i ludzie uczą się na błędach, bo na pewno wyciągnę z tego lekcje, ale to już za późno. Oni teraz wyglądają na szczęśliwych.. a ja? Czuję się jak szmata, którą On rzucił w kąt. Czuję się winna temu wszystkiemu, że tak dałam się zmanipulować, że On po prostu nie miał szacunku do mnie, ale też mam żal, że nie potrafił tego skończyć, chociaż wiedział że mi zależy i chcę związku a nie takiego czegoś. Mam taki dół, że nie wiem co zrobić... Jak sobie z tym poradzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakas ty beznadziejna
Moze zaproponuj mu loda czy anal..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xzałamkax
Nie jest mi do śmiechu... nie potrafię się z tym pogodzić, ze byłam taka głupia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale Ty byłaś naiwna nie wiem jak mogłaś wcześniej nie zauważyć że on był z Tobą tylko dla seksu szkoda słow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakas ty beznadziejna
Sama sobie odpowiedziałas, traktuje cię jak darmowe seksuslugi, bez zobowiazan. pozwolilas na to więc co sie dziwisz. Masakra być taka łatwa jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz nauczkę na przyszłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez nerwów
Przykre to strasznie dziewczyno, ale widzisz, to sa skutki gdy się siebie nie szanuje. Mężczyźni traktuja seks jak potrzebe fizjologiczna, a dla kobiety to zawsze coś więcej. Dostałaś bolącą lekcje i teraz już wiesz, że seks dla kobiety to jak granat. Nigdy nie będziesz mężczyzną, masz emocjonalność kobiety i musisz to chronic, by żaden palant cię nie zranił. Poznaj najpierw człowieka i jego intencje, bo w przeciwnym razie znów cię jakieś egoistyczne bydle potraktuje jak rzecz. Teraz musisz sie pozbierać, ale i wyciągnąć wnioski. Seks jest fajny, ale tylko wtedy, gdy druga strona nie traktuje cię jak sprzęt z sexshopu. Ciężko mi zrozumieć, że dziewczyny same chcą być traktowane jak ściera i muszą na własnej skórze doświadczyć upodlenia, by może wreszcie zrozumieć, że seks to nie sport, a głęboka relacja między ludźmi, uczucia i wyraz zaufania i szacunku. Wierzę, że sobie poradzisz, jestes inteligentna i przerobisz to zranienie i nigdy nie pozwolisz się szmacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno, stało się, nie wyrzucaj sobie. Nie ty pierwsza, nie ostatnia. Może on tobie zrobił chociaż przyjemną minetkę, chociaż wątpliwa sprawa bo młodzi faceci raczej cieńiutcy są w te klocki. Jesteś ogromnie naiwną dziewczyną ale trudno, mleko się już wylało. Szkoda, że matka cię nie nauczyła tego i owego o życiu choć często rodzicielskie nauki idą w las bo młodość ma to do siebie, że musi się wyszumieć i posmakować tego i owego. Kilka mitów pomogę ci obalić: 1. Człowieka nigdy niczym nie przywiążesz do siebie; ani seksem ani niczym innym, pieniędzmi czy czymkolwiek. Jeśli ktoś stanie ci się bliski to raczej inne czynniki będą miały na to wpływ. 2. ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xzałamkax
Dziękuję Ci za te słowa...Masz w 100% rację. Ale najgorsze jest to, że ja cały czas o Nim myslę, bo go na prawdę pokokachałam... I nie moge sobie tego wybaczyć, że tak to się potoczyło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wątpię żebyś go tak serio pokochała. Wmawiasz sobie to bo akurat z nim połączyła cię seksualna przygoda, pewnie ci się podobał w jakiś sposób i roiłaś sobie jakieś plany z tego powodu. Musisz zmienić myślenie, to ci pomoże zapomnieć. Poza tym z twojego opisu to raczej nicpoń nić kandydat do kochania. Nie wkręcaj sobie, że go kochasz. Tęsknisz za bliskością ale on nie jest jedynym który może ci to zapewnić. Najprościej byłoby znaleźć sobie inny obiekt pożądania ale może lepiej żebyś bardzie pokochała siebie. Znajdź sobie jakieś zajęcie, wyjścia z koleżankami, poeksperymentuj z wyglądem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xzałamkax
Może byłoby inaczej, gdyby On od poczatku nie nacisła na seks... A ja uległam i ulegałam a On manipulował mną jak chcaił. Nie miałam wcześniej doświadczeń tego typu to postapiłam tak jak postąpiłam...Ehhh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez nerwów
Ten powtarzalny dramat, gdzie inny człowieik staje sie zabawką i kaprysem innego, to danse makabr, a tylko dlatogo, że opakowanie stała się wżniejsze niż dusza. Pókii jest się młodym i zdrowym, wierzy się naiwnie, że ta uroda i fizyczność zapewni szczęście. I dbają ludki o to opakowanie, to idealne ciało, zapominają, że są czymś więcej niż atrakcyjnym mięskiem. Kto teraz podnieca się filozofią? A religia /ganz egal, judaizm, chrześcijaństwo, lub wiara w rozwój jak w buddyzmie/ jest wyśmiewana. Dlaczego, bo to wymaga wysiłku duchowego. To ścieżka do odkrycia siebie, swoich ograniczeń i sposobu ich pokonania. Będzie jeszce smetniej, samotność to wyraz naszej cywilizacji, bo fizjologia stała się filozofią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przejmuj się nie powinnas się czuć jak szmata bo przecież robiłaś to bo go kochałaś on zachował się jak swinia i nie jest wart żebys o nim myślałam na razie pewnie źle się z tym czujesz, ale wszystko się ułoży zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xzałamkax
do gość: Tylko wiesz co najbardziej boli? Ze w pewnym momencie spotykał się z nia i ze mną... A jak spytałam czy są razem to powiedział że nie, sam nie wie co to było, A teraz okazuje się ze był z nią od września zeszłego roku i w tym czasie spotykał sie ze mną. A teraz są oficjalna szczęśliwą parą i pewnie jej nie wspomniał o epizodzie ze mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście, że to boli bo oszukiwał cię i w dodatku pokazał ci jak bardzo nie liczył się z twoimi uczuciami. Każdego by to zabolało. Faceta, gdyby tak potraktowała go kobieta również. Kłamstwo, oszustwo zawsze boli zwłaszcza gdy doświadczamy tego od kogoś kogo uważamy za bliskiego, od kogoś na kim nam zależy. On ci zg****ił umysł dlatego teraz cierpisz a jednocześnie przywiązał cię do siebie, pozwolił żebyś go pokochała. Nie wierz też temu co widzisz, nie wierz w te ich szczęście, nie przypisuj temu co dostrzegasz aż takiej rangi. Tak wcale nie musi być. Ty byłabyś szczęśliwa gdybyś się dowiedziała że kochana osoba cię oszukuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xzałamkax
Oszukiwał i to teraz widzę. Tylko że widzisz, On wiedział o moich uczuciach i chyba byłoby mi łatwiej gdyby to przerwał skoro nic do mnie nie czuł. A on mnie tak zwodził i zawsze sie pierwszy odezwał, zagadał itp. żebyśmy się tylko spotkali Nie wiem co mam mysleć, może z nią mu dobrze...Dla niego seks był ogromnie ważny i nie wiem, czy aż na tyle się zmienił żeby od niej takich rzeczy nie wymagać jak ode mnie... Masz rację, On mnie tak do siebie przywiązał że ja sam anie wiem jak o Nim zapomnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez nerwów
Coraz wiecej takich człekopodobnych. ten typ jest pusty jak bęben. Nic sobą nie reprezentuja, udało się śmieciowi cię oszukać. To jednak jego pierwszy i ostatni raz. Odstrzel to jak zarażone zombi, bo właśnie takim czymś jest. Opakowaniem, bez uczuć wyższych i tylko żrec mu się chce. I srać tylko jeszcze potrafi, ale przyjdzie dzień, że utonie we własnym gównie, a Ty będziesz szczęśliwa, że los cię uchronił, choć boleśnie musiałaś się o tym przekonać. I głowa do góry i pierś do przodu, żadne goowno cię nie złamie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomysl co to za świnia, ten facet! Nie możesz kochać kogoś takiego, wydaje Ci się, ze kochasz. Chyba ze jesteś taka jak on, ale wyglądasz na osobę, która chce miłości i dobra. Czyli nie możesz kochać tego czego nie potrzebujesz, czyli kłamstwa i zła, które reprezentuje ten facet. Chciałabym być ta jego dziewczyna? Pomysł, ona jest kolejna jego ofiara. Chciałabys spotkać miłość życia, być oficjalnie w związku, chodzić za rączki z człowiekiem, który inna kobietę,w tym samym czasie co jest z tobą, zbrukal jak śmiecia. Ona na pewno o tym nie wie i byłaby załamana, żyje w kłamstwie z facetem, który przed nią udaje, prędzej czy pózniej, on ja wykończy tak jak ciebie. Dziękuj Bogu, ze się skończyło i nic się nie martw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xzałamkax
Już złamało... No ale podobno co Nas nie zabije to wzmocni.... Chociaż ja się cały czas nakręcam, że przy tamtej dziewczynie się zmieni i żałuję, że ze mna tak wyszło jak wyszło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej wątpliwe by on był dobrym człowiekiem. Dobry człowiek tak nie postąpiłby, nie raniłby w taki sposób ludzi. On jest teraz na etapie bezwzględnego egoizmu. To nie twoja wina. Twoją winą jest to, że mu tak się nawinie oddałaś, uwierzyłaś na słowo. Ludzie, nie tylko faceci powinni się zdobywać powoli, poznawać siebie zanim powierzą swoje serca i ciała w obce ręcę. Tą drugą też pewnie krzywdzi, musisz jednak pamiętać że ludzie są bardzo różni i mają rozmaite potrzeby, czasem te dziwaczne trzymają ludzi przy sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez nerwów
Nie dołuj sie gównem. Przecież nie raz wdepnęłaś w psią kupe. I tak o nim myśl, wdepnęłam w w to psie sranie i meczy mnie ten smród. Jescze trochę i zejdzie to ci z BUTÓW i zapomnisz o tym swądzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xzałamkax
No właśnie ja tak nie potrafiłam jak On, żeby tylko był między nami seks, ja chciałam czegoś więcej, mi do szczęścia seks nie był potrzebny. Co do jego dziewczyny - Ona na pewno o Nas nie wie... Na pewno jej nie powiedział, bo i co miałby powiedzieć o takiej chorej sytuacji. Myslisz że człowiek tak się łatwo nie zmienia? Bo widzą cich odniosłam inne wrażenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masakra... telenowela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrozumialabym jakbys tez miala z tego taka przyjemnosc jak on. A tak to nie ogarniam po co to wszystko. Chyba bardzo siebie nie lubisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xzałamkax
nie mialam wczesniej nikogo. tak bardzo mi na Nim zalezalo ze tak to sie skonczylo. tylko sie zastanawiam czy On mogl tak śie zmienic i teraz byc przykladnym facetem czy to znów jakaś jego gra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×