Dziwna choroba

Zaczęło się pół roku temu... takie krecenie w klatce piersiowej i zawroty glowy. caly tydzien lezalam lozku. potem poszlam do lekarza i wypisal mi betaserc na zawroty i hydroksyzyne na uspokojenie, minelo po 2 tygodniach. teraz na poczatku czerwca choroba wrocila i mecze sie caly miesiac :( objawy sie nasilily i jest ich wiecej: - silne zawroty glowy i odurzenie - bol karku - zatkane uszy - temperatura 37,7 czasami bol kosci, dreszcze, krecenie w plucach. bralam duomox max dawki nie pomogl. teraz koncze leki: betaserc, jakis mocny antybiotyk,krople do ucha, tabl.na zatoki. nic nie pomaga.ciezko mi cokolwiek zrobic, a najgorzej wyjsc na miasto :( bylam u neurologa,skierowal na rozne badania, mialam krew morfologie mocz, skier.dolaryngologa.sam kazal brac tabletki i powiedzial: zobaczymy czy pomoga.

moze mial ktos podobnie?

Zmień lekarza.

Zrob jeszcze jeden posiew krwi z ukierunkowaniem na borelioze. Jesli to nic nie wykaze popros o badania pod wzgledem funkcji mozgu. Nie chce Cie straszyc, ale albo jakas uparta infekcja, albo narosl jakiegos rodzaju na mozgu (niekoniecznie rak)

Skoro pomogły ci leki na uspokojenie to być może masz nerwicę.Spróbuj je dalej brać i obserwuj co będzie się działo