Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie wiem czy ktoś jest o tej godzinie ale potrzebuję rady

Polecane posty

Gość gość

Czy zrobiłybyście swojemu mężowi/narzeczonemu "nalot niespodziankę" podczas pracy w delegacji? Czuję że coś jest nie tak. Razem jesteśmy 3 lata, on ciągle wyjeżdża, do tej pory miałam zaufanie... ale teraz moja wiara w to że wszystko jest w porządku jakoś osłabła. Mam swoje powody, nie będę o nich pisać bo wiem że zagląda na to forum (wie że lubię tu posiedzieć i czasem zerknie), anie chcę żeby się zorintował że radzę się w takich sprawach obcych ludzi. Ale sama nie wiem co zrobić... musiałabym przejechać spory kawałek drogi, nie chcę uprzedzać go o tym że przyjadę - wiadomo wtedy to żaden "nalot":P Wiem jak tam dotrzeć, bo już byłam, co prawda dokładnego adresu nie znam, ale co to dla damskiego szpiega... udało mi się już wszystko na google maps zlkalizować, od miejsca w którym mieszka, przez miejsce pracy po sklep w którym robi zakupy :P Wiem jak to wygląda - nawiedzona baba żyć chłopu nie da. Ale naprawdę przez te 3 lata byłam ufna i potulna, nigdy nie grzebałam w jego rzeczach, nie miałam jego telefonu w rękach, nie sprawdzałam poczty, nie szperałam w archiwum rozmów i nie robiłam innych pożałowania godnych rzeczy. Teraz mam przeczucie, zbyt silne by je zignorować;/ Może to sprawa tego że już raz takie przeczucie się w moim życiu sprawdziło (z innym partnerem) i nie pożałowałam tego że w odpowiednim momencie szydło wyszło z worka... Więc poradźcie co robić? Ufać przeczuciu i zagościć z nienacka czy lepiej nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to tylko przeczucie? innych powodow nie masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam inne powody, zmieniło się jego zachowanie. Jest przystojny, wiem że kobiety go podrywają i to dość często i nachalnie:/ I zastanawiam się czy coś sie nie wydarzyło, nie przyjechał nawet na moje urodziny, powiedział że będzie pracował;/ Wściekł się że zbyt pochopnie wykupiłam nam bilety na urlop i kilka innych drobiazgów. Oczywiście zapewnia mnie że mnie kocha, ale czuję że już mu tak nie zależy, że seks go tak nie kręci już (a przecież czasem nie ma go 2 tygodnie... więc powinien "brać jak rolnik dopłaty" :( ) Chyba pojadę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wynajmij detektywa będzie prościej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie stać mnie na taką imprezę jak detektyw... poza tym to już byłoby przegięcie, Myślę że wystarczy jak wpadnę kiedy nie będzie się spodziewał... a i tak będę sie czuła podle, jak jakiś szpieg. Ale jak tego nie zrobię to mi nie da spokoju...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha, no to powiesz, ze chcialas niespodzinke mu zrobic:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz to tak rozegrac zeby zdobyc dowody bez kontaktu z nim. Ten nalot od razu da mu do myslenia, faceci nie sa glupi tylko czasem udaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
intuicja rzadko sie myli =) działaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę że jak pojadę to się sama zorientuje czy coś jest na rzeczy... mam jeszcze jakieś półtorej tygodnia do tego czasu. Bo musze mieć wolne w pracy... ale ciągle mam wątpliwości. Takie sprawdzanie jednak momentami wydaje mi się poniżej godności;/ Od wczoraj nie śpię. Całą noc szukałam na mapie małego domku w którym byłam tylko raz, w średniej wielkości mieście którego nie znam... udało mi się zlokalizować gdzie to jest, jak tam dojadę ale wciaż nie mogę się przełamać żeby ostatecznie podjąć decyzję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to jedz i wyskocz z niespodzinka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak bedzie sam to powiesz, ze sie bardzo stesknilas i taki spontan :D a jak z jakas to wiesz co robic:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ponizeniem bedzie jak pojedziesz musisz to rozegrac w inny sposob !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem nie powinnas tam jechac , nie wiem czy w ogole taki zwiazek ma sens , jezeli stracilas zaufanie do swojego mezczyzny . Ja ty sobie wyobrazasz przyszlosc tego zwiazku ? Chyba nie na szpiegowaniu , dreczeniu sie myslami , ze mnie zdradza , ma inna . Normalna kobieta z gory by podziekowala za cos takiego i tak samo normalny mezczyzna nie chce byc kontrolowany . Milosc chyba polega na czyms innym i nie mozna nikogo zmusic do kochania , wiec jezeli on chce byc z toba i naprawde jestes dla niego wazna , to nie masz czego sie obawiac , a jak nie no to trudno , daj mu wolna reke , nic na sile .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
s********j otulina z tymi twoimi pseudo radami, samotna, sfrustrowana stara babo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmieniło się jego zachowanie? A może mają do cholery roboty co? Ty byś się nie wściekła gdyby on pochopnie wykupił bilety na urlop? Oczywiście nie bronię faceta bo jestem facetem. Jeżeli jednak Twoje przypuszczenia się nie potwierdzą to co? Będziesz strugała tam słodką idiotkę? Powiesz że zapałek szukasz? I przy okazji tak wpadłaś. No wtedy oczywiście zmieni się jego zachowanie diametralnie, oczywiście!!! A urlop będzie wymarzony i z***bisty. Będziesz miała i nalot, i bombardowanie a lądowanie z konkretnym przyziemieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdzichu tak gdybac to kady moze:P a co zlego w odwiedzinach, bo sie kobieta stesknila?jak facet w porzadku to sie ucieszy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdzichu calkowicie sie z toba zgadzam , zreszta moja wypowiedz potwierdzajaca twoja opinie jest pare postow powyzej . Nie rozumiem jaki ma sens zwiazek oparty na podejrzeniach , braku zaufania , o co tu walczyc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie no nie jestem babą bluszczem, nigdy niczego nie zabraniałam, nie zasypuję gradem pytań, nie wypytuję o wszystko i nie kontroluję... ale nie jestem też ślepa i widzę że coś się dzieje, tymbardziej że już to przerabiałam kiedyś. No włąsnie tego się boję, że co pojadę i będę rżnąć głupa jak będzie wszystko ok:P Znając mnie to bym nie umiała i powiedziałabym prawdę... że przyjechałam bo chciałam sprawdzić czy coś złego się w naszym związku nie dzieje i w jednym i w drugim przypadku wyjdę na idiotkę. A jak nie pojadę to tez mogę wyjść na kretynkę jeśli on tam kogoś ma:( Nie macie pojęcia jakie to jest uczucie dowiedziec się jako ostatniej że facet sobie nie żałuje przyjemności z dala od domu a wy go co wieczór żałowałyście że tak ciężko tyra... A co do urlopu, nie wykupiłam pochopnie, trochę z premedytacją przejęłam inicjatywę, ale jesli bym tego nie zrobiła to kolejny rok byśmy nigdzie nie pojechali a jesienią byłoby że za rok koniecznie musimy się wybrać... i za rok znów byłoby tak samo. Jego jest cieżko wyciągnąć na jakiś wyjazd, ale jak już dojedzie na miejsce to jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu nie chodzi o gdybanie , a raczej brak zaufania i odwiedziny w tym przypadku nie maja nic wspolnego z tesknota :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdzie autorka napisala, ze chce walczyc? moim zdaniem chce sie upewnic i miec jasnosc co do tego partnera:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No oczywiście jak jest w delegacji w zakładzie psychiatrycznym to oczywiście będzie bić brawo nogami i rękoma. A koledzy będą drzeć ryja na "bis". Szkopuł w tym że autorka nie pisze aby był on odziedziczony jakąś chorobą psychiczną. No oczywiście może być nie kumaty, ale? ..... No koledzy raz dwa nie kumatego na logiczny tor przestawią. Chyba że koledzy też debile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno cen sie , znaj swoja wartosc , badz pewna siebie i to wystarczy . Osoby o zanizonej samoocenie zachowuja sie wlasnie tak jak ty i uwierz mi to nie prowadzi do niczego dobrego . Jezeli on ma ochote cie zdradzac to i tak to bedzie robil , co jest jednoznaczne z tym , ze cie lekcewazy , nie kocha , nie szanuje . Jezeli twoja intuicja ci to podpowiada , to porozmawiaj z nim , powiedz , ze nie chcesz byc oszukiwana .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za bzdury!! ona z nim pogada, facet sie wyprze w zywe oczy, a tak to go nakryje i bedzie pozamiatane:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i dalej nie wiem co zrobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jedz zrob z siebie kretynke , tak jak ktos ci tu podpowiada , na pewno twoj mezczyzna sie ucieszy , zdobedziesz jego zaufanie I szacunek :) Nie moze byc nic glupszego niz takie podejscie , no chyba , ze na dobre chcesz sie go pozbyc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiesz lub nie wiesz na czym polega zdrowy zwiazek , gdzie jest zaufanie , milosc i szacunek , tam nie potrzeba bawic sie w szpiega , nie ma podejrzen .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie mówcie mi że udawanie że jest ok jak czuję że nie jest jest oznaką zdrowego związku :D Szpiegowanie i naloty też nie są w porządku, ale robienie dobrej miny do złej gry to tez idiotyzm. Dla mnie sytuacja jest trochę patowa, bo mam wrażenie że cokolwiek zrobie to będzie źle, a tak po prostu zapytać wprost "masz kogoś" też wydaje mi się średnim pomysłem... wszystko do d**y;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam ksywke Kobra:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×