Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Współczuję dzieciom wychowującym się w miastach

Polecane posty

Gość gość

Mieszkam w jednym z największych polskich miast. Wychowywałam się na wsi, ale do miasta przyjechałam na studia i już tu zostałam. Dzisiaj szłam przez osiedle i widziałam bawiace się dzieci. Zal mi się ich zrobilo. Zaczeły się wakacje, a one nawet nie mają co robić. Widzialam dziewczynki siedzące na ławkach, dzieci bawiące się malej piaskownicy, chlopcow kopiących piłke na małym skrawku trawy... I przypomniało mi sę moje dziecinstwo. Bieganie po trawie, po polach, duża piaskownica, boisko do pilki za domem, chodzenie po calej wsi, miliony miejsc do zabawy, jak upal dokuczal to mozna bylo rozlozyc gumowy basen z woda... Duza przestrzen, bezpieczenstwo, matka nie musiala miec oczu wkolo glowy bo nie bylo takiego ruchu na ulicy, zadnych porwan dzieci itd. Chodzenie do sadu, jedzenie swiezych owocow z drzewa, pikniki, no po prostu sielanka. A w miescie nie ma tego wsyztskiego. Dzieci w miastach naprawde duzo traca... Zrobie wszystko, zeby miec dom na wsi i to tam zalozyc rodzine, zeby moje dzieci mialy takie samo cudowne dziecintwo jak i ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×