za bardzo przejmuje sie slowami iinnych ludzi.

Ba, boje sie ich. Boje sie ludzi a wlasciwe nie mam ku temu zadnego powodu. Ednak kazda krytyka ze strony ludzi dobija mnie i powoduje u mnie niechec do czegokolwiek. Nawet jesl jest nieuzasadniona. ja ciagle przejmuje sie zdaniem, opinia innych. Zle mi z tym ae nie umiem sobie powiedziec dosc. Poradzcie c zrobic aby moc zaczac normalnie zyc, i jak polubic ludzi?

j.w.

przeglądanie się w oczach innych to oznaka niskaiej samooceny popracuj nad sobą, polub siebie, wtedy nie będzie ci zalezeć na opiniach osób postronnych

:O

jeszcze sie taki nie urodzil coby kazdemu dogodzil.... istnieje co prawda teoria, ze dobry wibrator zaspokoi kazda kobiete ale nie masz chyba aspiracji do zostania perfekcyjnym wibratorem w damskim wydaniu (o ile jestes kobieta)

Ech, znam to, zaczęło się jak u Ciebie... To było kilka lat temu, dziś idę na leczenie, a z ostatniej pracy się zwolniłam, bo poplakalam się przy szefie podczas zwykłej rozmowy, płakałam też wcześniej, bo nie radziłam sobie, potem zaczęli o mnie gadać, ja się przejelam i zrobili mi jatkę... :( Poniewierali do końca, smiali się na głos, robili aluzje itp... Polub siebie, pracuj nad sobą, bo skończysz jak ja... :( Nerwica, depresja, jestem uzależniona od narkotyków (szukałam ujścia problemów) i mam napady wściekłości... :(

mam tak samo i niestety nie potrafie tego zmienic... dostalam 1 prace niby dobra prestizowa ale z niej sie zwolnilam po krotkim czasie i przejmowalam sie tym co ludzie o mnie mysla( ze np jak ja tak moglam) nawet slyszlalam ze jestem nikim, potem szukalam innej pracy dostalam ale po 2 tyg mnie zwolnili.. moje poczucie wartosci = 0, a glupia nie jestem ehh

up