Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Magda-Lena 24

Mąż wybaczył mi zdradę a teraz jest obsesyjnie zazdrosny !! MAM DOŚĆ :(

Polecane posty

Gość Magda-Lena 24

Mąż pracuje w Szkocji od 5 lat -widujemy się raz w miesiącu przez weekend i w każde święta i wakacje.Postanowiliśmy , że lepiej będzie jak ja zostanę z dzieckiem w Polsce.... Po roku życia na odległość zaczęły się problemy :( Brakowało mi strasznie męża i seksu . Miałam dość tej samotności . Zaczęłam namawiać męża na powrót do kraju ale nie chciał nawet o tym słyszeć ponieważ wtedy budowaliśmy dom .Zaczęły się pretensje i zazdrość o męża ! Wtedy poznałam pewnego mężczyznę, który oczarował mnie tym w jaki sposób patrzył na mnie i mnie zdobywał - zauroczyłam się w nim jak jakaś nastolatka .:/ Przestałam racjonalnie myśleć bo liczył się tylko On !! I tak zostaliśmy kochankami ... Ktoś doniósł mężowi, że widział mnie wsiadającą do auta z mężczyzną i mąż niemal natychmiast znalazł się w Polsce .Nie wiem ale może coś już podejrzewał a po tym donosie nabrał pewności co do swoich przypuszczeń ?! Przyznałam się od razu...O dziwo mąż nie awanturował się ani nie kazał mi się wynosić a tylko ze łzami w oczach obwinił siebie za to wszystko !! Było mi bardzo Go szkoda a zarazem wiem, że trochę było Jego winy . Wybaczył mi ...Po trzech tygodniach wyjechał z powrotem do pracy ale dwa tygodnie pozniej znowu pojawił się w domu ..i od wtedy zaczął być obsesyjnie zazdrosny .Twierdzi, że chce być ze mną bo mnie kocha i mamy razem dziecko ale już mi nie ufa . Ja także kocham męża i chcę byśmy byli nadal rodziną ale bez Jego ponownego zaufania się nie da odbudować związek !! Co robić ? Jak sprawić by mój mąż ufał mi jak dawniej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola Drutowicz
chwalisz sie czy zalisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo po zdradzie to juz nie zwiazek niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czym sie chwali? jakies kompleksy? kobieta o rade pyta. moim zdaniem tak latwo zaufania nie odbudujesz, moze czas leczy rany ale zdradzilas i on nigdy tego nie zapomni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
24 lata masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie nigdy tego nie zapomni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda-Lena 24
tak mam 24 lata i jestem już 6 lat mężatką Jola nie żalę się ani nie chwalę(bo czym się tu chwalić) a tylko chciałam popisać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego nie zenie sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mialas 18 lat jak sie chajtalas? :) no co ty??? wpadliscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola Drutowicz
no to JEMU TO POWIEDZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda-Lena 24
dokładnie .Wyszłam za mąż miesiąc po moich 18 tych urodzinach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emi1986
Wiesz, myślę że automatycznie włączyła mu się zazdrość. Zaufanie stracił a odbudować jest to bardzo trudno. Rozumiem że rromans zakonczylas czy nadal definitywne ni ejestes w stanie wybrać? Przez chwilę postawilam się w jego sytuacji. To że od razu wybaczyl Ci wymagało od niego wiele. Jednak to nie znaczy że zapomniał. Odbudować zaufanie to ciężka sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda-Lena 24
Jola ale co mam mu powiedzieć ? Rozmawiałam z nim z milion razy na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyimaginowana.................
Autorko....muszę Cię rozczarować, ale On już nigdy Ci tego nie zapomni, i Twoja zdrada będzie zawsze kładła się cieniem na Wasze małżeństwo. Ja nie potrafiłam już zaufać, kilka lat się starałam trwać mimo wszystko : "bo dzieci" "bo wspólne zobowiązania" "bo jakoś to będzie"....a wcale dobrze nie było. I nie dałam rady. Jesteśmy w trakcie rozwodu. Ja złożyłam pozew. Dopiero teraz odzyskałam spokój psychiczny. Zdrada boli, cholernie boli....Pozdrawiam serdecznie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz gdzie jest twój mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przestancie sie kurwic tak kobiety, litosci... wszedzie tylko słysze o rozwalonych rodzinach, szkoda sie wypowiadac co za chore czasy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda-Lena 24
wyimaginowana.......... A staraliście się ratować małżeństwo u terapeuty ? Mój mąż nie chce iść ze mną do żadnej poradni małżeńskiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emi1986
Właśnie, są dwie "szkoly", ludzie po zdradzie zawsze pozostają nieufni i podejrzliwie patrzą na wszystko, za każda kłótnia wspominając i wypominajac zdradę, lub przekreslaja wszystko grubą kreską i zaczynają od nowa nie wracając do przykrych momentów zdrady. Niestety i w jednym i drugim wybaczenie nijak ma się do zapomnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda-Lena 24
teraz mąż jest w Polsce do 21 lipca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyimaginowana.................
ja chciałam się udać, ale za każdym razem napotykałam opór z Jego strony. Uważał że jeśli oboje bardzo będziemy chcieli uratować to małżeństwo, to dobra wola wystarczy. Jak widać nie wystarczyła.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akane.
Sama sobie jesteś winna niestety. Wpadłaś i szybko wyszłaś za mąż. Nie miałaś czasu sie "wyszumieć". Teraz są tego efekty. On też zrobił źle, ale zdrada to zdrada. I tutaj już nie da się niczym usprawiedliwić. Zrobiłabyś to nawet gdybyś nie była po ślubie. Nie dziw się, że jest zazdrosny. Zaufanie stracić łatwo, odzyskać... to prawie niemożliwe. Raz zranione serce trudno odbudować. Musisz często rozmawiać z mężem i zapewniać go, że kochasz tylko jego, że pragniesz tylko jego, zapewniać, że nikogo nie masz. Na razie to tyle. Musisz czekać, aż on to przeboleje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akane.
Sama sobie jesteś winna niestety. Wpadłaś i szybko wyszłaś za mąż. Nie miałaś czasu sie "wyszumieć". Teraz są tego efekty. On też zrobił źle, ale zdrada to zdrada. I tutaj już nie da się niczym usprawiedliwić. Zrobiłabyś to nawet gdybyś nie była po ślubie. Nie dziw się, że jest zazdrosny. Zaufanie stracić łatwo, odzyskać... to prawie niemożliwe. Raz zranione serce trudno odbudować. Musisz często rozmawiać z mężem i zapewniać go, że kochasz tylko jego, że pragniesz tylko jego, zapewniać, że nikogo nie masz. Na razie to tyle. Musisz czekać, aż on to przeboleje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda-Lena 24
To czyli mamy marne szanse na szczęśliwe małżeństwo -takie jak sprzed zdrady ? :( Będę ratować swój związek ale wiem już, że sama nic nie zdziałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyimmmaginowana znaczy on ciebie zdradzil tak? jak sie dowiedzialas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akane.
Sama sobie jesteś winna niestety. Wpadłaś i szybko wyszłaś za mąż. Nie miałaś czasu sie "wyszumieć". Teraz są tego efekty. On też zrobił źle, ale zdrada to zdrada. I tutaj już nie da się niczym usprawiedliwić. Zrobiłabyś to nawet gdybyś nie była po ślubie. Nie dziw się, że jest zazdrosny. Zaufanie stracić łatwo, odzyskać... to prawie niemożliwe. Raz zranione serce trudno odbudować. Musisz często rozmawiać z mężem i zapewniać go, że kochasz tylko jego, że pragniesz tylko jego, zapewniać, że nikogo nie masz. Na razie to tyle. Musisz czekać, aż on to przeboleje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyimmmaginowana znaczy on ciebie zdradzil tak? jak sie dowiedzialas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyimmmaginowana znaczy on ciebie zdradzil tak? jak sie dowiedzialas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akane.
Sama sobie jesteś winna niestety. Wpadłaś i szybko wyszłaś za mąż. Nie miałaś czasu sie "wyszumieć". Teraz są tego efekty. On też zrobił źle, ale zdrada to zdrada. I tutaj już nie da się niczym usprawiedliwić. Zrobiłabyś to nawet gdybyś nie była po ślubie. Nie dziw się, że jest zazdrosny. Zaufanie stracić łatwo, odzyskać... to prawie niemożliwe. Raz zranione serce trudno odbudować. Musisz często rozmawiać z mężem i zapewniać go, że kochasz tylko jego, że pragniesz tylko jego, zapewniać, że nikogo nie masz. Na razie to tyle. Musisz czekać, aż on to przeboleje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyimaginowana.................
No właśnie ja ciągle mu wypominałam. Złościłam się sama na siebie , gdyż nie chciałam tego robić i wiedziałam że nic mi to nie da....Każde samotne Jego wyjście traktowałam jako potencjalną zdradę... to mnie przytłaczało. Nie chciałam taka być, tak się zachowywać...ale to było silniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akane.
Sama sobie jesteś winna niestety. Wpadłaś i szybko wyszłaś za mąż. Nie miałaś czasu sie "wyszumieć". Teraz są tego efekty. On też zrobił źle, ale zdrada to zdrada. I tutaj już nie da się niczym usprawiedliwić. Zrobiłabyś to nawet gdybyś nie była po ślubie. Nie dziw się, że jest zazdrosny. Zaufanie stracić łatwo, odzyskać... to prawie niemożliwe. Raz zranione serce trudno odbudować. Musisz często rozmawiać z mężem i zapewniać go, że kochasz tylko jego, że pragniesz tylko jego, zapewniać, że nikogo nie masz. Na razie to tyle. Musisz czekać, aż on to przeboleje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×