Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mam pytanie do kobiet, które są niezadowolone ze swoich mezow, a dokladnie...

Polecane posty

Gość gość

... z małej ilości prac domowych jakie oni wykonują: Czy jesteście zadowolone z waszego życia seksualnego, czy raczej ich niechęć do sprzątania, zajmowania się dziećmi osłabia waszą ochotę na figle? Próbuję zrozumieć swój związek... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie widze zaleznosci :O wg mnie zmeczenie robi swoje poza tym moj facet nigdy nie byl demonem sexu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że taka zależność istnieje. Gdy kobieta jest od rana do wieczora umęczona dziećmi, obowiązkami domowymi i nie ma nawet chwili w ciągu dnia aby pomyśleć o seksie, to niby jak wieczorem ma dziarsko i ochoczo wskakiwać do łóżka na figle, gdy jej się marzy tylko szybkie zaśnięcie i przespanie spokojnie z 6 godz. Dobrze jeszcze gdy nie musi wstawać do dziecka nocą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowisz masz
Próbuję zrozumieć swój związek... nie ty jedyna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem o co chodzi ja też jakoś po całym dniu nie mam na nic ochoty a dzieci są już starsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka00000
mi sie wydaje z jakiegos powodu, ze to u nas nowy problem. Wiec albo ja tego wczesniej nie dostrzegalam, albo moj maz teraz sobie odpuscil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość I
Autorko, a masz jakiś problem z tym aby usiąść razem z mężem przy kawce i spokojnie powiedzieć mu o swoich oczekiwaniach, wyjaśnić dlaczego masz mniejszą ochotę na seks, naświetlić mu sprawę swojego przemęczenia? Zrób to teraz gdy już widzisz nadciągający kryzys bo im dalej to będzie trudniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektórzy faceci są tak zaprogramowani. Ja tak mam, nie powiem, że mój nic nie robi, bo jak widzi, że dom do ogarnięcia i wie, że wolę to robić jak nie pałętają mi się wszyscy, to zabiera młodzież i wybywa na dwór, czy tam na działkę. Tu mam pomoc. Najgorzej jest przed świętami i jakimiś imprezami. On generalnie ma alergię na widok mnie miotającej się z porządkami: okna, firany i te trele morele, wie, że wypada pomóc i nie brzdęka jak wysyłam go na trzepak z dywanami i chodnikami. Ale chodzi nastroszony jak kogut. No i generalnie też ja mam tak, że jak się zarobię, to mam ochotę tylko spać. Przywykł. Na "te" sprawy mam zwykle siły w weekend, gdy czas pracy rozkłada się inaczej. W tygodniu mało kiedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, a masz jakiś problem z tym aby usiąść razem z mężem przy kawce i spokojnie powiedzieć mu o swoich oczekiwaniach, wyjaśnić dlaczego masz mniejszą ochotę na seks, naświetlić mu sprawę swojego przemęczenia? Zrób to teraz gdy już widzisz nadciągający kryzys bo im dalej to będzie trudniej. xxx Bardzo idealistyczne podejście :) Mozna próbowac, ale u mnie takie rozmowy trwają już trzeci rok - i na spokojnie, i z rzucaniem garami, i z płaczem (mam ochotę na seks kilka razy w miesiącu, a mąż prawie wcale). Co tam zresztą prace domowe - ja mam taki problem, że mąż nie ma pracy kolejny rok i żyjemy tylko z moich zarobków. Przez to nie mamy też dziecka - bo brak seksu i sytuacja gdy tylko kobieta zarabia to trochę kiepski pomysł na zakładanie rodziny. Gadanie nic tu nie daje, niestety - a do psychologa i seksuologa tez nie daje się zaciągnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"a do psychologa i seksuologa tez nie daje się zaciągnąć." niestety - to tez kozstuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×