ONAWIAM TOPIK DUCH

witam panstwa nadeszly wakacje ,moze sobie umilimy czas opowiadajac spotkania z duchami,napewno ktos doswiadczyl wspomnianego zjawiska

chetnie dolacze.sam nie spotkalem osobiscie ale lubie czytac

Babcia mi opowiadała kiedyś taką historie.Działo się to dawno temu.Była na jakimś pogrzebie i później w domu na stypie.Nie pamiętam już kto to zmarł (ktoś z rodziny ,bądź znajomy) Opowiadała ,że siedzieli przy stole i nagle usłyszeli dźwięk zbitego szkła.Wyszli do przedpokoju ,a tam lustro wisiało w powietrzu jak by je ktoś trzymał i nagle spadło. Ja osobiście wierzę w takie rzeczy .Mama też mi opowiadała inne historie ,więc wydaje mi się ,że coś w tym musi być...

bo jest w mojej rodzinie opowiadano wiele przypadkow ze osoba ktora umierala w chwieli smieci dawala znaki odgos krokow.zatrzymanie sie zegara inne dzwieki

Moja ciocia opowiadala, ze byla kiedys na pielgrzymce, potem weszla do jakiegos kosciola, zapalila swiece i pomodlila sie za wszystkie zbłąkane dusze. W nocy, juz po pielgrzymce nagle sie przebudzila, zobaczyla za szyba drzwi od pokoju jakies swiatlo, nagle drzwi sie lekko otworzyly i ta smuga swiatla wplynela do pokoju, zblizyla sie do mojej ciotki, poglaskala ja po glowie i znikła. Moja ciocia mowi, ze to jedna z tych zblakanych dusz przyszla jej podziekowac za modlitwe.

My jak z przyjaciółkami spałyśmy w pokoju mojej babci, to ja patrzę na drzwi (takie oszklone) i mówię "Patrzcie, babcia przyszła". Normalnie dziewczyny prawie zawał na miejscu jak patrzyły na taką "kulę" światła idącą od jednej framugi do drugiej i tak kilka razy :)