Rozwód bez orzekania o wine czy powinienem skorzystać z usług adwokata?

Witam, jestem po pierwszej rozprawie rozwodowej, rozwód bez orzekania o winie, z żoną jesteśmy zgodni odnośnie rozwodu i podziału majątku. Kolejny termin mamy za kilka miesięcy, zastanawiam się czy brać adwokata, żona chce bardzo zawyżonych alimentów, które nijak się mają do wydatków realnych, aktualnych na dzieci (wiem ile na co wydawaliśmy), wymyśla niestworzone kwoty a argumentuje to tym, że.... koleżanki dostały tyle i tyle i ona też tyle chce... Proszę o radę w sprawie adwokata, czy on coś pomoze? Czy może lepiej realnie samemu odnieść się do jej wydatków na dzieci i uzasadnić co jest zgodne z prawdą, co nie a co zawyżone?

Dodam, ze nie migam się od alimentów, chcę płacić na dzieci tak by im inczego co miały do tej pory nie brakowało, ale nie wolałbym płacić alimenty a oprócz tego coś samemu dzieciom kupować lub je gdzieś zabierać co tydzień jak się widujemy.

taniej wyjdzie przeprosić ją i do niej wrócić!!!

Może i taniej, ale nie chcemy być razem. Ani ona ze mną, ani ja z nią.

My mielismy rozwod bez adwokata :-)

Biest 30 I jak to wyglądało? Chodzi mi szczególnie o kwestię alimentów bo w pozostałych tak jak pisałem jesteśmy 100% zgodni.

po co Ci adwokat.to ze kolezanki bylej zonki dostaly tyle i ona chce tak to żaden argument.jak ona wyskoczy w sadzie ze chce tyle bo kosztuja dzieci to ty przedstaw swoje rachunki i zaproponuj sume na ktora cie stac a jak zona nie bedzie chciala sie zgodzic to powiedz ze ty bierzesz dzieci a niech ona placi ci takie alimenty i zobaczysz jak szybko sie zgodzi na proponowana kwote

Jest to niezła myśl :) Już wyobraziłem sobie jej minę :)

Podnoszę temat, chciałbym wiedzieć czy powinienem brać adwokata na sprawę rozwodową kiedy kwestią sporną są tylko alimenty tzn. ich wysokość.

Sama nie wiem, może lepiej iść na poradę przed sprawą? Alimenty można zmieniać co chwilę, za każdym razem będziesz ciągnął adwokata?