Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fibździu mniejszy

Najbardziej powaleni faceci jakich spotkaliście

Polecane posty

Gość fibździu mniejszy

opiszcie swoje najbardziej żenujące randki. :) ja jeszcze takiej MEEEEGA żenującej nie miałam, ale wszystko przede mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche żenujące to np.
facet spóźnił się pół godziny, wyglądał zupełnie inaczej niż na fotce jaką mi przesłał (20 kilo więcej, łysina) poszliśmy do galerii i rozglądał się za innymi dziewczynami (kulturka pełną klasą) poszliśmy na kawe pomilczeliśmy i do widzenia on chyba nie skumał że nie jestem nim zainteresowana bo potem pare razy sie odzywał. ale takiej MEGAGIGA żenującej tez raczej nie miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilo&Stich
Jeden koles mnie prowadzał po parkingach marketów w koło macieju. Ale to bylo sto lat temu hehe. Kolejny mial odbitą umywalkę na czole(potem przyznał się , że kupe robil i sie opierał xD) hmm.... nie pamietam . Pomysle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umówiłam sie z facetem który
mówił mi jak bardzo bał się kleszczy i jak mamusia musiała go wieźć na pogotowie i inne straszne bzdury. spoko gdyby mówiłto żartobliwie i specjalnie ironicznie, ale on mówił na poważnie i bardzo sie przejmował. tak jeszcze sie nigdy nie wynudziłam :O na randce o kleszczach i pogotowiu opowiadać.... ciota bez jaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiszka sromotna 1
umówiłam się z menelem śmierdzącym a zapewniał że normalnie wygląda. to było straszne... nie chce do tego wracać !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika Krakowianka 288
A ja jako studentka prawa na UJ w Krakowie na pierwszym roku spotkałam koło ksero takiego chłopaka, ale sądząc z poziomu jego niższego na pewno nie studiował prawa, tylko coś w stylu filologii angielskiej bo tam są tacy ludzie o niskim poziomie i bez obycia. I tak się złożyło, że on chyba nie wiedział że ja studiuję prawo i chciał zagadać i się pyta czy mam rozmienić 2 złote, a ja się zorientowałam że to taki nieudolny podryw i mu odpaliłam, żeby spadał! cały był czerwony i się zrobił na twarzy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilithhhhhhhhh
umówiłam sie z Levim wiecie co to znaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilo&Stich
Oj jakie to straszne prawniczko z Ujotu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilithhhhhhhhh
Monika krakowianka: trollu spier.dalaj !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fibździu mniejszy
ja prawdę mówiąc spotykając się z nieznajomym facetem idę do kina. potem jak odpowiada mi z wyglądu i robi wrażenie sympatycznego idę z nim na piwo i dalej sie spotykam. jak okazuje sie paszczurem bądź idiotą, ściemniam po seansie że źle sie czuje i do widzenia :D dziewczyny to sprawdzona metoda :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żadnej żenującej randki chyba nie przeżyłam (na szczęście) . Ale spotkałam się kilka razy z jednym typem ,stwierdziłam że to jednak nie to.Nie mieliśmy zbytnio o czym gadać ,więc dałam mu delikatnie do zrozumienia ,że kończę znajomość.Niestety koleś nie zrozumiał i przez miesiąc czasu męczył mnie telefonami ,sms-ami.Najpierw grzecznie prosił o spotkanie ,a jak się wkurzyłam i go opierdzieliłam to zaczął mnie straszyć... Nie życzę nikomu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fibździu mniejszy
"więc dałam mu delikatnie do zrozumienia ,że kończę znajomość.Niestety koleś nie zrozumiał i przez miesiąc czasu męczył mnie telefonami ,sms-ami." niestety do nich trzeba ostro, najlepiej kawa na ławę wtedy rozumieją. ja zawsze pisze coś w stylu: sorry wróciłam do swojego chłopaka i nie możemy się spotykać, nie kontaktuj sie więcej ze mną. wtedy koleś odpuszcza. kiedyś też starałam się być miła i nikogo nie urazić, ale to nie działa. z nimi trzeba konkretnie i wprost.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety masz racje ,ale ja mam miękkie serce i zwyczajnie mi się zrobiło szkoda tego typka...Nie chciałam go urazić...A obróciło się to przeciwko mnie ,bo zaczął się odgrażać co nie było zbyt przyjemnym doświadczeniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa: a ja on cie
straszył? co mówił??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gościówa: a ja on cie Mówił,że albo będę z nim ,albo z nikim innym.Że zabije każdego faceta z którym mnie zobaczy.Wydzwaniał po 100x dziennie ,nachodził mnie wieczorami.Pisał sms-y,raz obraźliwe ,innym razem w formie prośby o spotkanie.Doszłam do wniosku ,że koleś ma rozdwojenie jaźni... Na szczęście już mi dał spokój ,ale niesmak pozostał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm ja chciałam sie
umówić z kolesiem z neta, spoko fotka, normalnie sie gadało i myślałam że jest w porzadku. mieliśmy sie umówić na jakiś dzień, a ja sie źle czułam i poprosiłam żeby przełożyć na jakiś inny. przez telefon spoko, wydawało się że nie przeszkadza to mu. a potem na gg pisze: jak śmiesz tak sie zachowywać, jesteś zwykłą wieśniarą z czata która tylko marnuje mój czas. jeśli uważasz że przełożenie spotkania o tydzien jest w porządku zastanów sie nad sobą. oszołomiło mnie to... przełożyłam spotkanie o 3 dni (nie tydzień) i takie rzeczy psychol pisze od razu zerwałam z niezrównoważonym kontakt, ale do dziś jestem w szoku że ktoś może cos takiego napisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościówka a poznalas go naczacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm ja chciałam sie
tak poznałam go na czacie, wiem że tam głównie są świry ale ten wydawał się normalny. oczywiście również okazał się swirem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koleś mnie zaprosił na wyjazd nad jezioro, po drodze tankował, ja poszłam kupić coś do picia, wychodząc już czekał na mnie bo podjechał pod samo wejście i ruszył z piskiem opon. Jak tylko odjechaliśmy kawałek pochwalił się, że znowu mu się udało zatankować do pełna za friko i zwiać :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm ja chciałam sie
"Mówił,że albo będę z nim ,albo z nikim innym.Że zabije każdego faceta z którym mnie zobaczy.Wydzwaniał po 100x dziennie ,nachodził mnie wieczorami." o kurcze współczuje :( świry są wszędzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to dziwne bo jak u kolezanki to powinien byc sprawdzony takie swiry to zazwyczaj na necie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na czacie ja poznałam
gościa który przez prawie 3 miesiące nie miał czasu wyjść do kina, na piwo ani gdziekolwiek. byliśmy 2 razy na spacerze (wow!) mimo to utrzymywał ze mną kontakt. to ja sie go w koncu pytam skoro nie jest zainteresowany po co ze mną gada? nie odpowiedział faceci to zjeby :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też tak myślałam .Ale jak pytałam o niego to nikt nic szczególnego nie mówił. Ot normalny gość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fevrfvgffvfgfg
fvfrvgfbgh ooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kiedyś za namową koleżanki umówiłam się z gościem z internetu, pierwszy i ostatni raz. 30 kilo więcej niż na zdjęciu, non stop opowiadał o swojej byłej, o tym że się umawiał z modelkami i że w ogóle jest z***bisty. Przerośnięte ego, nawet chwalił się swoimi miesięcznymi zarobkami, co było dla mnie obraźliwe, bo za kogo on mnie uważał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monika Krakowianka 288 nie obrażaj j****y trolu ludzi po filologii angielskiej szmaciaro :classic_cool: widać jaką jesteś prostaczką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie gościowa
2 lata temu spotykałam z facetem, który chyba miał coś nie tak z psychą. P 2 miesiącach spotykania się zaprosiłam go do siebie na herbatkę. Przyjechał z plecakiem, co mnie zdziwiło. Później okazało się, że myślał, że może u mnie zostać. Nagle zaczął domagać się przeszukania mojego telefonu. Odmówiłam więc uznał, że mam coś do ukrycia. Wyrwał z całej siły plecak, z którego wypadła mu paczka prezerwatyw. Wyszedł trzaskając drzwiami po czym zadzwonił za kilka minut z pretensją, że go nie zatrzymałam. Wrócił z powrotem, rozpłakał się, powiedział, że nie jest szczęśliwy ze mną itp. Zakończyłam to definitywnie a ten debil i tak przyjeżdżał, stał pod moimi oknami godzinę i więcej, pukał do drzwi... Nie mogłam się go pozbyć. x kolejny... jak wchodziliśmy do sklepu to z całej siły trzymał pod pachą plecak bo bał się, że ktoś mu coś podrzuci do środka i wychodząc zaczną piszczeć bramki :P poza tym był super gościem ale ta akcja dała mi do myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×