Wiecie jakich facetów nienawidze? Przemądrzałych, typ kujona

Niby normalny ale taki facet to żmija, wszystko wie, z nim nie ma zadnej dyskusji bo nawet gdy cie dopusci do glosu to i tak ''on wie lepiej'' i w srodku uwaza cie za głupszą/głupszego. Maja specyfisczny styl ubierania - nijaki, niby nie zalezy im na modzie, nie dbaja o ciało, chuderkami albo spaślaki

i tendencję do wyskakiwania z pytaniami "a czy wiecie, żeeeee....?!" - oczywiście mają na myśli coś o czym rozmówcy mogą nie wiedzieć (i pewnie nie wiedzą) i są z***biście zadowoleni z siebie dzieląc się tajemnicami rozmnażania ryb głębinowych. Przy czym można to powiedzieć jako ciekawostkę...a można mieć przy tym kretyński wyraz twarzy jakby właśnie zaliczyło się młodą pam anderson i dać do zrozumienia wszystkim, że są nieoczytanymi idiotami. :D

mozna jeszcze dodac, ze uzywają malo znanych wyrazen oraz takich powszechnie uwazanych za trudne, niezrozumiałe :O co innego praca naukowa czy rozmowa dwóch naukowcow a co innego zwyczajna rozmowa ze znajomymi, kompleksy albo zryty łeb :O

Niekoniecznie, jeżeli ktoś naprawdę dużo czyta to może mieć naleciałości językowe. Mnie to akurat nie przeszkadza, no chyba, że naprawdę widać jak ktoś się spina żeby brzmieć "yntelygentnie". Kiedy mówi dość potocznie do momentu, aż zachce mu się "zabłysnąć".

p*********e zakompleksione głąbiary gdyby nie tacy 'kujoni' to ludzie mieszkali by w jaskiniach, srali pod siebie i jeździli na świni

Oo.. Tu jeden "zabłysnął"... Klopsiku bez nerwów. Okropni są tacy faceci, nic ciekawego to jeszcze wywyższają sie jakby było czym.

No a czym to się różni od plebejskiego lansu byle przygłupa w bmw ? Mechanizm dokładnie ten sam.