Facet, którego kocham ... ożenił się :( serce mnie boli :(

niestety on mnie nigdy nie kochał , wiem ze nie powinnam o nim myslec ale nie potrafie :( nic mi sie w zyciu nie udaje, nie mam juz planow :(

Iiiii, nie wierzę. Zobacz jak ładna pogoda się zrobiła. Idź to fryzjera, kosmetyczki, na fajny masaż / mogę sie założyć, ze jak trafisz na właściwego masażystę..........to o tym żonkisiu nie bardzo będziesz miała ochotę mysleć/ , moze jakieś nowe łachy, no i trzeba się rozejrzeć......Tego kwiatu, to pół światu, a nie mazać się z powodu jakiegoś przymuła. A najlepiej to gdzies na parę dni wyjedż, nowi ludzie, nowe widoki, łatwiej zapomnisz- POZA TYM NIE BOLI CIĘ SERCE, TYLKO GŁOWA / to inny specjalista/ założę się, ze nie miałaś zawału, wtedy naprawdę boli i to jest prawdziwy powód do zmartwienia. Trzymam kciuki.

Moja miłość też się ożeniła, w dodatku z kobietą, której nie kocha... A teraz wystarczyło, że mnie zobaczył w nowej "odsłonie" i już do mnie wypisuje po 23.00 z pytaniami co słychać? jak tam? z wielką troską?.... odpowiadam krótko i szybko kończę rozmowę. Jego wybór, niech ponosi konsekwencje. Powiedziałam, że ma szanować swoją żonę. Kocham nadal, ale z nim nie będę nigdy.

W myślach życz im szczęścia i zapomnij.

niech im Bóg błogosławi i amen :)

Tego kwiatu to pol swiatu :) poszukaj sobie jakiegos i zycz im dobrze.

Czasem i pół światu nie wystarczy.

jasne, nie kochal jej...do malzenstwa zostal zmuszony jak w afganistanie....w polsce czlowiek na kazdym etapie ma wybor...