Facet dziala mi na nerwy

Jestem z facetem ponad rok, mieszkamy razem. Pzez ostatnie kilka dni facet tak mi dziala na nerwy, co nie powie najchetniej bym mu cos odpyskowala, czepiam sie go. Ogolnie mnie wkurza na kazdym kroku. I mimo, ze wie , ze ja go kocham a on mnie to nie wiem jak to przetrwam. Czy to moze byc jakies chwilowe przesycenie, ktore przechodzi z czasem? Miala ktoraz z was tak samo? Nie chce spierniczyc tego zwiazku bo po prostu mi na nim zalezy.

odpocznij od niego to dobrze robi

Jak odpoczac jak mieszkamy razem?

Ciężko będzie sie Wam dogadać skoro juz na starcie masz taka "alergię" na niego, ja z dziewczyna przez jakieś pierwsze trzy lata nie widzieliśmy świata poza soba, nie bylo takich rzeczy ani mocy ktore mógłby nas poroznic, teraz juz standardowo mega kłótnie o "przypaloną wodę" później nie odzywamy sie przez parę dni by w końcu złapać sie w objęcia i wytłumaczyc sobie w dość dosadny sposób że kochamy sie nad zycie ;)

A nie masz przypadkiem PMS? Ja taka jestem kilka dni przed miesiączką ciągle sie wszystkich czepiam i cały czas jest coś nie tak.

Nie jestem przed miesiaczka, tylko po. Wiec to odpada.