Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam tego dosc

Teściowa wtrąca się w nasz małżeństwo!!!

Polecane posty

Gość mam tego dosc

Witam chciałabym zapytać czy wy tez macie takie upierdliwe teściowe które wtrącają się wam we wszystkie sprawy chcą wami dyrygować i kontrolować non stop swojego syna ( a waszego męża ) ? Ja juz mam tego dość. Dodam ze od poczatku mieszkamy oddzielnie ale to nie wiele daje... Nie wiem co robić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
samo życie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale o co chodzi? Podaj przykłady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tego dosc
chodzi o wszystko od samego poczatku przy weselu byly same problemy z nią we wszystko wtykała swoj wscibski nos i nie mozna bylo postawic na swoim bo ona zaaz byla urazona ze ona chce dla dobra. dodam ze z moimi rodzicami nie mam zadnego problemu wogole nie wtracaja sie czasami zaprosza na obiad taki zdrowy kontakt mamy a tesciowa codziennie by sprawdzala co u nas jak jej synus sie czuje itp ona wie wszystko lepiej i ona zrobi tak ja bym zrobila tak na waszym miescu ja uwazam ze tak bedzie lepiej itp.... MASAKRA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wygląda to wtracanie się? Krytykuje potrawy, wychowanie dzieci? Obmawia cię za plecami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję. Moja teściowa opierdala mi za to tyłek za moimi plecami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tego dosc
zaczelo sie wtrącaniem w przygotowania do slubu ona wybierała sale kwiaciarnie dekoratornie zespol fotografa!!!! ja nie mialam nic do gadania bo ona wszedzie zaliczki powplacala idiotka... potem mi sie wypowiada na temat tego gdzie wstawic lozeczko dla dziecka i za kazdym razem jak zaprosi nas na obiad ( a nie mozna odmawiac bo mamusi sie robi przykro ) obgaduje przy mnie moim rodzicow i rodzine zreszta swoja rodzine tez bo z wszystkimi sa skloceni taka nienawisc w nich drzemie straszna... teraz sie wtraca w sprawy zdrowotne... ja juz tego dluzej nie wytrzymam...a moj kochany maz ani slowa jej nie powie bo twierdzi ze on pozniej bedzie wysluchiwal jaka to ja jestem zla od nich. Mam ich w d***e juz niech spadają na księżyc byle najdalej ode mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ty pozwalasz żeby ona przy tobie twoich rodziców oczerniała? Nie jesteś lepsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoj mąż powinien stanowczo zareagowac ale pewnie boi się mamusi. Pogadaj z nim i zażądaj że ma to wsyztsko ukrócić. Znam 2 małeżnstwa ktore rozpadły sie właśnie rpzez teściowa i rpzez to, że synalek siedział cicho zeby mamuni nie urazić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tego dosc
zawsze reaguje jak mowia cos o moich rodzicach ale wiesz jak to jest oni nie mowia tak wprost ze sa tacy i tacy tylko tak ladnie potrafią doj***ć że az mi w piety idzie i wtedy reaguje... mam ochote sie z nią pozegnać na wieki wiekow amen ale po dzisiejszej rozmowie jaka jej zafundowalam bedzie spokoj na jakies 2-3 tygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 5945643
Skąd ja to znam... jaka to rozmowa? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 5945643
Powinnaś powiedzieć jej, że nie życzysz sobie organizowania Waszego wesela i jakby jej zaliczki przepadły, to by dotarło. A tak poza tym, to współczuję Ci bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 5945643
Moja też zachowuje się jak swięta krowa, ale chyba zaczaiła, że ja jej "czcić" nie będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja jest wredna i zazdrosna, ze np.lepiej gotuje. A problem stary jak swiat i jedyne, co moze pomoc, to ustawienie tesciowki do pionu. Takie dogadanie, ze juz drugi raz bedzie uwazala, co mowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja tak samo za plecami d**e obrabia a co lepsze w tym wszystkim z moja wlasna zona... sorki ze wpadlem na wasze forum pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajesz się wypuszczać, to masz. Od początku trzeba było wdrożyć ostry i konsekwentny trening: - dzięki za radę, ale postanowiłam inaczej - mam inne zdanie na ten temat - nie zrobimy tak itd A jakby nie pomogło to jasno i sugestywnie: - jeśli będę potrzebowala rady, to O NIĄ POPROSZĘ. A ty siedzisz cicho i się wściekasz na forum, zamiast buzię otworzyć. NIe pasują ci zbyt częste wizyty - powiedz, i nie zważaj na fochy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mogła jej powiedzieć żeby nie oraganizowala jej wesela, bo tesciowka pewnie za większość rzeczy płaciła ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skad ja to znac wszystkie tesciowe takie werden sa , ja mam ten sam Problem z moja tesciowa i na dodatek z besten mojego meza tamci trzymaja razem pierwsza synowa jest najlepsza a ja drugs ta gorsza obojetnie co sie stanie wine ponosze ja!takze wspulczuje wdzystkim tym co Maja czarownice a nie tesciowa i zamiar szwagra potwora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty nie masz problemu z teściową, tylko z mężem, który jest fajtłapą i maminsynkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli teściowa za wszystko płaci to nie dziwcie się ze do wszystkiego się wtrąca! Może czas zacząć żyć za swoje pieniądze autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
juz kafementorki wiedza na pewno, ze tesciowa za wszystko placi i utrzymuje malzenstwo, ktore de facto mieszka oddzielnie. Nawet jesli placila koszta wesela, to nie za NICH, tylko swojego synusia i jakby nie patrzec, zdanie jego zony powinna brac pod uwage, wy tepe strzaly. Skad wiecie, ze autorka nie placila swojej czesci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A stąd wiemy ze autorka to wyraźnie w pierwszym poście napisała!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie mam problemu z tesciową, nie wtrąca się. mam natomiast problem z matka. Wtrąca się we wszystko. Nie pomaga tłumaczenie i bycie sertywna, zaraz sie popłacze, ale NIGDY nie odpuszcza, wraca z tematem jak bumerang i próbuje na siłe forsowac swoje racje, poniewaz jest pewna, że to ona ma rację. Masakra. Jedyny sposób to zerwać stosunki, ale nie moge tego zrobić, bo to moja matka. Nawet jesli ma cos z głową to musze to zrozumieć. Mecze się, ale też chronie męża przed nia, biorąc to wszystko na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×