krępująca wilgoć ;(

No właśnie.Jak to Panowie jest?Czy jak wasza partnerka jest podniecona, robi sie tam na dole mokra to jest to raczej podniecające czy raczej odpychające?Ja podczas zbliżeń staję sie zaraz szybko mokra, ale moim zdaniem za bardzo mokra i to mnie krępuje.Partnerowi się to raczej podoba, ale nie rozumem, co w tym podniecającego. Mokro, gorąco i wilgotnio, nie podoba mi się.

A rozumiesz penisa, który pulsuje, jest żylasty, coraz bardziej śliski? I gdy wypływa z niego biała maź? Rozumiesz to czy nie rozumiesz?

s********j bó

Ja nie o penisie.Penis nie ma nic tu do rzeczy.Tylko ta wilgoć.Mnie to troche krepuje i nie wiem, dlaczego komuś miało by się to podobać.

Lubie zlizywać kobiece soczki!

Powinna cię na miesiąc dopaśc suchośc pochwy. Jedno ddobre rznięcie na sucho i docenisz tę "wstrętną" wilgoć. A tymczasem do ksiżek, dziewczynko!

Musisz wyjalowic tzipe :P Najlepiej pocieraj ja wacikiem nasaczonym spitytusem za kazdym rszme kiedy stajesz sie mokra :P

He he, wiedziałam, ze zaraz jakis kafeteriusz zapedzi mnie do szkoły ;) Stara baba jestem, ale nie rozumiem , co w tym jest podniecającego.Dlatego pytam panów.Dla mnie jest to powtarzam:mokre, śliskie itd.W ogole nie podniecające (dla mnie).

Też na innym temacie pytałam dzisiaj panów czy to ich nie odrzuca, bo mnie też to krępuje i to nawet bardzo.

O to mi chodzi.(wypowiedz powyżej) Wiem, że to potrzebne (niepotrzebny ten sarkazm wyżej o suchości pochwy) z fizjologicznego punktu widzenia.Ale mnie jako mnie to nie podnieca.Nawet nie lubie sie wtedy dotykac jak jest za wilgotno.Taka maź. Ale wiem , ze to się może podobać, ale nie rozumiem dlaczego?Co wtym jest podniecającego?

A Ciebie nie podnieca twardy kootas z ktorego zaraz poleja sie mililitry :P spermy? Nie podnieca Cie smak i zapach wlasnego sluzu? Nie wstydz sie, przejedz palcem po tzipce i wloz go do ust. Poczuj to co czuja faceci ;) Moze zrozumiesz :P

olorowa na pomaranczowo A Ciebie nie podnieca twardy kootas z ktorego zaraz poleja sie mililitry jezyk.gif spermy? xxxxx Tak. xxxxx Nie podnieca Cie smak i zapach wlasnego sluzu? xxxxx No własnie nie. xxxxx Nie wstydz sie, przejedz palcem po tzipce i wloz go do ust. Poczuj to co czuja faceci oczko.gif Moze zrozumiesz xxxx Łe, własny śluz?Nigdy. Przecież piszę, że mnie on nie podnieca.Po co wiec miałabym to robic?

Nie rozumiesz co w tym jest podniecajacego? To w takim razie uusta tttez sa dla ciebie obrzydliwe - górace, wilgotne. Nie wiem? - może ci mama w dzieciństwie tlumaczya, ze "tam" się dotykać nie wolno, bo c*pka jest brzydka, brudna itp.? Ty chcesz żebyśmy ci tlumaczyli dlaczego jest to przyjemne? Skoro nie potrafisz czerpać przyjemności z własnego ciała, jeżeli nie aakceptujesz swojej fizjologii to o psychologa, a nie na forum. Żarraz mi pewnie napiszesz, ze się akceptujesz - ale nie. Jeżeli to, co piszesz jest na serio, to masz poważny problem z akceptacja swojej seksualności. I o ile mialabys lat 16 to ok, to można wytłumaczyć wiekiem i niedojrzalloscia to u dorosłej kobiety oznacza poważne blokady seksualne. Dlateggo mam nadzieję, ze to prowo. Dla twojego własnego dobra.

No dobra...teraz powaznie ;) Skoro istnieja faceci ktorych nie podnieca calowanie swoich oartnerek po wczesniejszym zrobieniu im loda, to musza istniec rowniez kobiety ktore nie lubia zlizywac swojego wlasndgo sluzu z ust mezczyzn ;)

Mnie to też dlatego dziwi , bo odważyłam się i spróbowałam swojego śluzu. Nie rozumie jak to może podobać się panom. Przecież to takie gęste , ma zmienny smak w zależności od dnia cyklu. Absolutnie nie brzydziłabym się penisem i jego wydzieliną , ale swoją już tak . Nie wiem co faceci w tym lubią.

rutututurnajtkizdrutu Nie rozumiesz co w tym jest podniecajacego? To w takim razie uusta tttez sa dla ciebie obrzydliwe - górace, wilgotne. xxxxx Usta nie są obrzydliwe. xxxxx Nie wiem? - może ci mama w dzieciństwie tlumaczya, ze "tam" się dotykać nie wolno, bo c*pka jest brzydka, brudna itp.? Ty chcesz żebyśmy ci tlumaczyli dlaczego jest to przyjemne? Skoro nie potrafisz czerpać przyjemności z własnego ciała, jeżeli nie aakceptujesz swojej fizjologii to o psychologa, a nie na forum. Żarraz mi pewnie napiszesz, ze się akceptujesz - ale nie. Jeżeli to, co piszesz jest na serio, to masz poważny problem z akceptacja swojej seksualności. xxxxxx Czy ja wiem, nie wydaj mi sie. Po prostu nie lubie tej wilgoci.Dla mnie to jest potrzebne ze względów praktycznych, to jest aby przy stosunku nie bolało.Ale mnie to nie podnieca (mój śluz0. Rodzice tez mi nie mówili, że c*pka jest brudna czy brzydka etc. Żeby nie było, śluz , sperma partnera jest podniecająca.Ale mój nie. xxxxxx I o ile mialabys lat 16 to ok, to można wytłumaczyć wiekiem i niedojrzalloscia to u dorosłej kobiety oznacza poważne blokady seksualne. Dlateggo mam nadzieję, ze to prowo. Dla twojego własnego dobra. xxxxxx Tak mam i już.

Smakowita! Mmm

Oczywiście, ze istnieją. Tylko teraz pytanie - lepiej jest równać w gore, czy w dol? Innymi słowy - lepiej pielęgnować swe zahamowaania i kompleksy, czy się ich pozbywać?

Ale ale zasadnicze pytanie było nie o moje preferencje, upodobania , czy zahamowania, ale; do panów: Co jest podniecajacego w tej "mokrości" partnerki.? Nie wiem, zapach , smak, widok, ? Jak pisała myżej , dla mnie ten sluz ma znaczenie tylko praktyczne.I tyle.Jest dla mnie bezpłciowy.

No dobra, to teraz pytanie odd którego należałoby zacząć - przeszkadza ci to, ze służ cię odstręcza? Chcesz to zmienić? W jakim celu założylas temat o tym? Żeby sobie tak popitolic z braku innych tematów, czy masz jakiś konkretny cel?

Z jakich?Z ciekawości. Na tej samej zasadzie mogę pytać, dlaczego ktoś lubi skoki na bungee , bo mnie to kompletnie nie kręci.Ale chciałabym poznać odczucia tych, co to lubią robić. I tyle. A ty nie chcesz to nie pisz.To nie obligatoryjne.

Aha. Czyli wracamy do konkretow. Facetom się to podoba, bo sluz z pochwy to bomba ferromonowa. A to znaczy, że jedynie zmiana w budowie mózgu może ich na to uodpornic. Jjaak np gejów lub heteroseksualne kobiety (które też na ferromony innych kobiet reagują, ale inaczej). Facet po kontakcie ze śluzem kobiety jest na seksualnym haju. Kobiety tak reagują na zappach męski. To, że widok własnego sluzu nie przywodzi ci na myśl poddniecajacych skojarzeń oznacza tylko, ze twój mózg nie został nauczony tego, ze sluz pojawia się przy dobrym seksie :P

wilgotność raczej jest bardzo podniecająca dla faceta bynajmniej dla mnie

Ależ mnie to interesuje. Mam taka koleżankę, która właśnie ma wstręt do własnego sluzu. A wllasciwie miała, bo po latach i kilku wizytach u specjalisty problem się rozwiązał. Miała kiedyś tak, ze po minecie kazała chłopakowi myć żeby, bo inaczej ggo nie pocaalowala. Tak samo jak nie pozwalała się dotykać dłonia, która jej wcześniej robill palcowke. Ich życie seksuallne w związku z tym nie byllo rewelacyjne :P

Po minecie się całujemy,po palcówkach i innych też mnie dotyka.Nie to,że mnie to obrzydza, ale to bezpłciowe dla mnie. Natomiast jak kończy czasem na moim brzuchu, czy pupie, to mnie podnieca.Ale mój śluz-sorry, ale nie. xxx cyt: Facet po kontakcie ze śluzem kobiety jest na seksualnym haju. xxx O tu już mi to daje do myślenia.Tylko dlaczego?Bo zapach, czy smak?Czy ogólnie? A może są faceci, których on odrzuca?

No wspomniałamn że chodzi o feromony. Co to są feromony to możesz poczytać choćby na wiki. W skrócie sa to substancje chemiczne bezpośrednio pobudzające mózg do aktywności seksualnej. Receptory wychwytujace te substancje znajjduja się w glebi nosa, podobnie jak receptory zapachowe. Nie każdy reaguje na feromony każdego człowieka (np feromony bliskich krewnych sa nam obojętne, feromony osób chorych mogą być nieatrakcyjne czy wręcz niemile). Feromony to taki seksualny narkotyk wskazujący dojrzałośc rozrodcza organizmu. I A podniecenie na widok własnego sluzu pojawia się na zasadzie skojarzeń - jeżeli twoje skojarzenia sa negatywne bądź obojętne to oczywiste, ze nie będziesz odczuwać podniecenia. Pojawiloby się ono gdybyś kojarzyła służ z orgazmem, przyjemnością itp. Mogę się założyć, ze masturbowac też się nie lubisz unikasz w ogóle wszelkich zachowań autoerogennych. I Z drugiej strony żadna kobieta też nie dostaje orgazmu na widok kisielu we własnych majtkach. Sluz to śluz. End of the story.

Mogę się założyć, ze masturbowac też się nie lubisz unikasz w ogóle wszelkich zachowań autoerogennych. XXXX Przegrałaś/eś;P

A, i jeszcze jedno - napisałas, że usta to co innego. Nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę, że po pierwsze - śluz z pochwy i ślina to ta sama substancja. Nawet ich skład (np zawartość soli) zmienia się w identyczny sposób w trakcie cyklu menstruacyjnego. Ślina jedynie zawiera więcej wody i enzymy trawiennę, a śluz pałeczki kwasu mlekowego. U zdrowej kobiety pochwa jest bardziej czysta niż usta - biorąc pod uwagę ilość bakterii chorobotworczych, bo mącica to najlepiej chroniony organ w całym organizmie (poza mózgiem, ale tam nie ma bezpośredniego otworu :D)

Ale mnie to nie podnieca i już.Pocałunki -tak.Penis partnera-i sperma-tak.Moja c*pka i śluz - nie.

hej, takie małe pytanko: ma ktoś bloga na bloog.pl? Bo tak się zastanawiam gdzie założyć... http://bloog.pl/