Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Majka-29

Dla mnie to były spotkania koleżeńskie, dla niego nie:(

Polecane posty

Gość Majka-29

Rok temu skończyłam studia, dostałam się do pracy. Jeden z nowych kolegów pracował w innym dziale, więc tylko mijaliśmy się na korytarzu, mówiąc sobie dzień dobry. Niedawno miał imieniny, więc złożyłam mu życzenia. Zaprosił mnie na kawę. Spędziłam bardzo miło czas z nim, kilka dni później znów się spotkaliśmy, potem znów... codziennie rozmawialiśmy wieczorem smsami. Bardzo dobrze czułam się w towarzystwe nowego kolegi z pracy. Ale zauważyłam, że dla niego to coś więcej, że chce się ze mną nadal tak często widywać. Wyjasniłam mu więc, że mam kogoś, na kim mi zależy i że nie miałam pojęcia , że chodzi mu o coś więcej. Od tamtej pory (jakiś miesiąc) unika mnie, na korytarzu znów tylko bąknie cześc, patrzy na mnie lodowato, wychodząć z pracy odczekał żebym sobie poszła. Czasem ja zagadam ale ucina to. Przykro mi, że tak się stało - i że mam teraz nieciekawą sytuację w pracy. Miałyście coś takiego i jak sobie radziłyście? Ja się z tym źle czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SIndyy
Niepotrzebnie namieszałąś mu w głowie. Nie dziwię się że jest zły. Sobie też namieszałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba myśleć, jak widujesz się z facetem co raz , smsujecie do siebie, to co - uważasz że taki kolega z pracy? Dałaś mu nadzieję, a potem dałaś w łeb - więc ma chodzić szczęśliwy i uśmiechać się na twój widok???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na razie jest zły, możę z czasem mu przejdzie i kiedyś będziecie kumplami z pracy. teraz raczej nie licz na to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia æ
Bardzo typowe nieporozumienie. Dlatego zawsze cenilam ludzi , ktorzy od poczatki jasno i wyraznie okreslali sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba było powiedzieć wprost, a nie mydlic mu oczy spotkaniami i smsami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A teraz Ty uważasz się za poszkodowaną? To on ma prawo byćzły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julia~~
no i dobrze, że mu powiedziałaś, że zebrałas się na odwagę, a jemu prędzej, czy później przejdzie, Ty po prostu bądź sobą i już! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawallilem sprawe
Ja pierdziele, wspoczuje facetowi. Ja tez tak sie pomylilem i mi to zycie zrujnowalo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Titi rittti 212121
Miazga. Zabawiłaś się ludźmi. Gdyby to było jedno spotkanie, ale kilka ? Dodam tylko, że mój facet o jedno takie spotkanie był zazdrosny pół roku i za każdym razem mi to wypominał. A co dopiero spotkania + smsy. Bez sensu zrobiłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka-29
WIem:( Nie chciałam go zranić, ale myślałam że po prostu się poznamy poza pracą jako znajomi- tym bardziej że on jest starszy prawie 10 lat . Mam się zamknąć w domu i z nikim nie widywać? Przykro mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:przykro mi" - może majpierw warto trochę pomyśleć a nie komuś tak mieszac w głowie? przy pkazji i sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANnnnnnnnnnia
Oj, namieszałaś... ale Ty na tym źle nie wyszłaś, tylko ktoś inny . Trzeba mieć wyczucie , by nie było takich głupch sytuacji i by kogoś nie ranić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANnnnnnnnnnia
Nie masz się zamknąć w domu- ale w tej pracy masz chyba koleżanki ? ALbo wyjścia wspólne, w grupie? A nie z jednym facetem plus smsy, a póxniej zdziwiona , że on myślał że jesteś nim zainteresowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorrki
ale idiotka z ciebie:-( Skoro chciałas sie spotykac na stopie kolezenskiej to po co te kolejne szybkie spotkania i po co smsmsy???? czy z kolegami sie smsmuje???? nie sadze:-( poza tym czemu mu nie powiedzias odrazu ze masz kogos i to tylko kolezenskie sptokania. Starszna idiotka z ciebie!nie dziwie sie ze on cie teraz tak traktuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zachowywałaś się tak, że nie dziwne, że robił sobie nadzieję. Masz na co zasłużyłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka-29
WIem, głupio wyszło. Na przyszlośc będę uważałą. Jeszcze na dodatek usłyszał w pracy jak mówiłam że nie mam chłopaka. Bo mówiłam prawdę - ten mój facet jeszcze nie jest moim chłopakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może się powtórzę, ale zachowałaś się idiotycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupie zachowanie , które rani innych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie pisząc z nim sms-y i spotykając się raz po raz dałaś mu do zrozumienia, że chcesz rozwijać tą znajomość. Z jednej strony na pewno może czuć się rozczarowany/zawiedziony, ale z drugiej niczego mu nie obiecałaś. Nie powinien tak reagować. Dziwię się trochę, że będąc w związku piszesz sms-y z obcym facetem, ale to Twoja sprawa. Na przyszłość poznając kolegę od razu mów, że masz kogoś ;-) widocznie wielu mężczyzn nie rozumie, że może istnieć przyjaźń damsko-męska. Ja miałam kiedyś jeszcze gorszą sytuację - spotykałam się na luzie z chłopakiem, przyjeżdżał do mnie 100km co jakiś czas i nagle przyjechał z bukietem kwiatów i zaczął podgadywać na temat zaręczyn... zlekceważyłam to. Po miesiącu może zaprosił mnie do siebie na uroczystość rodzinną jako osobę towarzyszącą i tam już rodzina dała mi odczuć, że czekają na wesele. Poprosiłam go o rozmowę, która skończyła się awanturą i rozstaniem. Wykrzyczał mi, że jeździł "na pusto" ;-( czułam się strasznie, na prawdę w wieku 19 lat nie myślałam o zakładaniu rodziny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pierniczcie mi tu o przyjaźni męsko -damskiej. JEżeli facet zaczyna spotykać się z dziewczyną, to nie szuka koleżanki. Tak może być gdy spotykamy się w grupie , znamy się od dawna. I przestańcie robić z siebietakie zaskoczone. jak on mógł w ogóle myśleć , że ja się nim interesuję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie baw się czyimiś uczuciami, bo ktoś kiedyś zabawi się twoimi" takie coś ostatnio wyczytałąm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piękne i prawdziwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawallilem sprawe
jezu ludzie przestancie jezdzic po autorce, ona nic facetowi nie obiecywala! my faceci tak mamy ze na kazda ladniejsza spodniczke ptrzymy jak na obiekt do seksu i naprawde latwo nas nakrecic jesli ona nie nakrecala go swiadomie i celowo to w sumie nic nikomu nie zrobila ot koles sie rozczarowal, no trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mów za siebie. Ja tam szukam dziewczyny zawsze, a nie kogoś na raz. I jeżeli mnie tak traktuje jak tu opisane, to też jest mi przykro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×